Siłacze dali z siebie wszystko

Siłacze dali z siebie wszystko

W maju miłośnicy sportów walki mieli okazję zobaczyć w Katowicach emocjonujące pojedynki z udziałem najlepszych zawodników z całej Europy. W zawodach startowali kobiety i mężczyźni, podzieleni są na kategorie wagowe. Walki w siłowaniu się na lewą i prawą rękę odbywają się odrębnie, tak więc można być mistrzem na obie ręce.

Armwrestling (siłowanie na ręce) to sport walki. Pojedynki trwają od kilku sekund do nawet kilku minut. O zwycięstwie nie decyduje wyłącznie siła, równie ważne, a może i istotniejsze są technika, szybkość, taktyka i psychika – podobnie jak w zapasach i judo. Walki odbywają się na stojąco (z wyjątkiem osób z niepełnosprawnością poruszających się na wózkach), przy specjalnym stole przymocowanym do podłoża. Do niedawna walczono również na siedząco, ale teraz powszechnie stosowana jest pozycja stojąca, która jest znacznie efektowniejsza i wymaga od zawodników zaangażowania wszystkich grup mięśniowych.
W zawodach obowiązuje zasada do dwóch przegranych, czyli pierwsza porażka nie eliminuje z rywalizacji.

Ponad 800 zawodniczek i zawodników z 34 państw wystartowało w EUROARM Katowice 2017, czyli XXVII Mistrzostwach Europy Juniorów, Seniorów, Masters oraz XX Mistrzostwach Europy Osób Niepełnosprawnych w Armwrestlingu, które w dniach 16-20 maja odbyły się na Katowickim Spodku (Hala Lodowisko). To największa, coroczna europejska impreza w tej dyscyplinie sportu. Uczestnicy walczyli o medale i tytuły, w mistrzostwach nie ma nagród finansowych.

Polska była już organizatorem wielu prestiżowych zawodów w siłowaniu na ręce o randze międzynarodowej. Dwukrotnie organizowano w naszym kraju Mistrzostwa Europy (w 2004 oraz 2012 r.) oraz dwukrotnie zawody o randze Mistrzostw Świata (w 2001 oraz 2013 roku). Poza tym co roku w naszym kraju odbywają się Puchary Świata Zawodowców oraz Puchary Świata Osób Niepełnosprawnych. Po raz pierwszy w historii tej dyscypliny sportu gospodarzem zmagań były Katowice i –pod względem organizacyjnym – wywiązały się z niego znaomicie.

Prezydent Federacji Armwrestling Polska, Paweł Podlewski powiedział „NS”: Czynnych zawodników jest w tej chwili zarejestrowanych około tysiąca i ich liczba rośnie. Tutaj na Śląsku jest sporo mocnych klubów i z inicjatywy jednego z nich – Tytan Jaworzno i jego szefa Mariusza Grochowskiego, spotkaliśmy się władzami Katowic i wspólnie zadecydowaliśmy, że najbliższe mistrzostwa Europy odbędą się w tym mieście. Spodek to świetny obiekt, blisko jest lotnisko i zaplecze hotelowe – tak więc świetne miejsce dla takich zawodów.

Polscy armwrestlerzy zdobywają medale na mistrzostwach Europy i świata i należą do ścisłej czołówki światowej, zarówno w kategoriach juniorów, seniorów, masters, jak i kategorii osób niepełnosprawnych. W tym roku było w zawodach uczestniczyło 144 zawodników z niepełnosprawnością z kilkunastu krajów świata.

– Wśród zawodników z tej grupy sytuacja jest skomplikowana, bo wyniki zależą od ich dyspozycji w danym dniu. Jest około 50 klubów, w których można trenować siłowanie się na rękę. Trenują także w piwnicach, siłowniach prywatnych, bo do tej dyscypliny potrzeba bardzo niewiele sprzętu. Każdy może więc trenować, jeśli będzie chciał. Nie ma u nas żadnych dotacji od państwa, sami zawodnicy zdobywają środki na wyjazdy na zawody w kraju i na świecie – wyjaśniał Piotr Szymański z biura prasowego Federacji.
Jednym z inicjatorów zorganizowania mistrzostw na Śląsku był Mariusz Grochowski, 11-krotny mistrz Polski, członek zarządu Armwrestling Polska i trener w MCKiS Tytan Jaworzno. – Bardzo cieszę się, że tak liczna polska kadra bierze udział w tym wydarzeniu, w tym dziesięć osób z mojego klubu – powiedział „NS”.. – Jesteśmy gospodarzami i fajnie byłoby u siebie wypaść jak najlepiej. Liczymy na wiele medali, wiem, że Polacy są dobrze przygotowani. Mamy bardzo dużo utytułowanych zawodniczek i zawodników. Ja również startuję w tych zawodach, debiutuję w nowej kategorii wagowej. Trudno mi powiedzieć jak mi pójdzie wśród nowych dla mnie zawodników. Walki na pewno będą ciężkie, ale jestem pozytywnie nastawiony. Mamy jedną z najnowocześniejszych scen zbudowanych specjalnie na te mistrzostwa Europy.

W tym roku Polskę reprezentowała prawie stuosobowa kadra wyłoniona na kwietniowych Mistrzostwach Polski w Szczyrku, w tym ośmioro zawodników z niepełnosprawnością.

Maciej Gralak jest zawodnikiem w kategorii osób niepełnosprawnych, z tytułami mistrza świata i Europy. – Zakochałem się w tej dyscyplinie 11 lat temu i do tej pory nie mogę przestać. Jak ktoś z niepełnosprawnych zacznie się siłować, to po prostu, ciężko się od tego oderwać. Zachęcam do tego wszystkie osoby. Nawet dziś zgłosił się do mnie człowiek ze Śląska, który chce spróbować. Ja zawsze zachęcam do tej dyscypliny, bo można się w niej wyżyć i spalić niepotrzebne emocje, a po latach zostać mistrzem – ocenił Gralak.

Z kolei jego ojciec, Stanisław Gralak powiedział:- To już kilkanaście zawodów za nami, mistrzostw Europy i świata, a o wiele więcej zawodów krajowych. Jakoś ciągle jednak nie mogę się pozbyć silnego stresu i bardzo przeżywam starty syna, Treningi, często po kilka godzin dziennie i to sześć razy w tygodniu, sprawiły, że teraz chodzi, walczy i zdobył mistrzostwo świata. A miał ciężkie, czterokończynowe porażenie i był leżący. On ma ogromną pasję w tym co robi i dlatego tak wiele osiągnął. To jest efekt ogromnej pracy i to mnie bardzo wzrusza, bo wiem ile wysiłku musi włożyć aby móc startować na takich imprezach.

Wśród zawodników polskich z niepełnosprawnością medale zdobyli: Maria Juroszek (IKS Cieszyn) – brązowy medal oraz drugi brąz w kategorii masters, Maciej Gralak (UKS Arm Fanatic Sport Grudziądz) – po bardzo trudnych walkach zdobył brązowy medal na lewą rękę i najmłodszy z nich, Dominik Zaorski (UKS Szesnastka Koszalin) – dwa razy srebro. Każda ich walka była na tysiąc procent i każde dało z siebie wszystko!

Oprócz armwrestlingowych mistrzów międzynarodowego formatu gośćmi specjalnymi zawodów byli: w dniu – Iwona Cichosz – Miss Świata Głuchych roku 2016, modelka, uczestniczka siódmej edycji programu „Taniec z gwiazdami” oraz – w dniu 20 maja Robert Burneika, znany jako Hardkorowy Koksu – litewski kulturysta, zawodnik mieszanych sztuk walki MMA.

Zobacz galerię…
Ewa Maj, oprac. rhr, fot. Ryszard Rzebko, autorka
Data publikacji: 24.05.2017 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również