UKS Laski z Pucharem Polski. Młodość w natarciu

Uczniowski Klub Sportowy Laski zdobył Puchar Polski w goalballu. W finale rozgrywek pokonał 19:9 doświadczoną ekipę z Bierutowa. O trofeum rywalizowało 8 drużyn, w tym dwie wystawione przez gospodarzy turnieju. Zawody zostały zorganizowane 4-6 grudnia w Krakowie.

– To wielki sukces tych młodych, ale bardzo ambitnych zawodników. Pokazali dojrzałość i grę do końca, z czym wcześniej bywały problemy. Kiedy jechaliśmy do Krakowa, zapowiadali zwycięstwo. Ucieszyło mnie takie podejście, ale podchodziłem do tego ostrożnie – powiedział „NS” Robert Mazurek, trener UKS Laski.

Prowadzona przez niego ekipa wygrała w finale 19:9 z Bierutowem. Spotkanie o Puchar Polski zostało rozstrzygnięte przed upływem regulaminowego czasu gry. Wśród triumfatorów wyróżniał się Marcin Czerwiński. Reprezentant kraju został wybrany najbardziej wartościowym graczem turnieju, który odbył się w Karcher Hala Cracovia Centrum Sportu Niepełnosprawnych. Zajął też drugie miejsce w rankingu strzelców tego turnieju zdobywając 51 bramek. Królem strzelców został Marcin Lisowski z Katowic, który 55 razy celnie trafiał do bramki rywala.

– Finał był najtrudniejszym meczem, a my wcześniej nigdy nie wygraliśmy z Bierutowem. Miałem w pamięci sytuację z niedawnych zawodów w Oleśnicy. Wtedy prowadziliśmy z tą drużyną, chyba nawet czterema bramkami. Ale zawodnicy uwierzyli, że spotkanie jest już rozstrzygnięte. Przeciwnik grał do końca i okazał się lepszy. Tym razem było inaczej – zaznaczył Robert Mazurek.

W stolicy Małopolski swoje umiejętności zaprezentowało 8 drużyn. Pierwszego dnia rywalizowały one w dwóch grupach. Do półfinałów awansowały po dwie najlepsze ekipy. Na tym etapie rozgrywek UKS Laski wygrał 9:7 ze Szczecinem, a Bierutów pokonał 17:8 Kraków I. W meczu o trzecie miejsce szczecinianie okazali się lepsi od gospodarzy, triumfując 12:9.

– Są powody do zadowolenia, ale odczuwamy lekki niedosyt, bo chcieliśmy zakończyć turniej na podium. To byłoby historyczne osiągnięcie dla nas. Jednak trzeba zaznaczyć, że Szczecin miał naprawdę dobry dzień, wcześniej stoczył wyrównany pojedynek z Laskami – powiedział Piotr Niesyczyński, grający trener WBR Groundhogs Kraków, a zarazem jeden z organizatorów wydarzenia.

Gospodarze dali szansę zagrać też swoim młodszym zawodnikom, wyróżniającym się na treningach. W drugiej drużynie znalazło się trzech juniorów, którzy mogli zdobyć cenne doświadczenie w spotkaniach z mocniejszymi przeciwnikami. Dla nich kluczową imprezą będą Mistrzostwa Polski Juniorów, Młodzików oraz Kobiet w Lublinie (17-18 grudnia).

– W trakcie turnieju zamierzaliśmy przybliżyć krakowską kulturę, ale musieliśmy z tego zrezygnować ze względu na obostrzenia. Kibice nie mogli pojawić się na trybunach, więc za cel postawiliśmy sobie zorganizowanie transmisji z profesjonalnym komentarzem. To się udało i chcemy, żeby to rozwiązanie zostało z nami na kolejne wydarzenia – dodał Piotr Niesyczyński.

Plany zakładają, że właśnie w Krakowie odbędzie się finał przyszłorocznych Mistrzostw Polski w goalballu.

Puchar Polski w goalballu

  1. Laski
  2. Bierutów
  3. Szczecin
  4. Kraków I
  5. Lublin
  6.  Katowice
  7. Bydgoszcz
  8. Kraków II

Zobacz galerię…

Marcin Gazda, fot. Adrian Stykowski / PZSN Start

Data publikacji: 17.12.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również