W Soczi Krężel piąty w slalomie

W Soczi Krężel piąty w slalomie

Maciej Krężel z przewodniczką Anną Ogarzyńską zajęli czwartek (13 marca) 5 miejsce w slalomie. Andrzej Szczęsny zakończył rywalizację na 10 miejscu, a Igor Sikorski po drugim przejeździe był 13.

Miejsce 5 dla Krężela (startuje w grupie niewidomych i niedowidzących) to najlepszy wynik, jaki osiągnął na Igrzyskach Paraolimpijskich. Po pierwszym przejeździe razem z przewodniczką Anną Ogarzyńską zajmowali 9 pozycję i tracili do prowadzącego Valerija Redkozubova z Federacji Rosyjskiej blisko 4 sekundy.

– Pojechaliśmy nieco zachowawczo – tłumaczył się zawodnik, który w Vancouver był 8 w tej konkurencji – nie do końca jestem zadowolony. Przejazdu broniła jednak Anna Ogarzyńska. – Uważam, że ten przejazd można zaliczyć do udanych. Może nie był na 100 proc. naszych możliwości, ale nie jest źle. Przed nami jeszcze druga część konkurencji.

Drugi przejazd okazał się wyjątkowo trudny. Zmieniły się warunki pogodowe, pojawiły się dziury i muldy, i o tym czy ktoś ukończy przejazd decydowały doskonale umiejętności techniczne i mocne nerwy. W sytuacji gdy z rywalizacji jeden za drugim wypadali tacy utytułowani zawodnicy jak Słowak Jakub Krako czy Hiszpan Jon Santacana kluczowe okazało się opanowanie i taktyka.
Krężel z Ogarzyńską wytrzymali napięcie i pojechali bardzo dobrze. Na tyle dobrze, ze po pierwsze, co było sztuką, przejazd ukończyli, po drugie mieli dobry czas i ostatecznie zakończyli rywalizację na 5 pozycji.

Andrzej Szczęsny (startuje na stojąco) przełamał pecha i w dzisiejszej rywalizacji zamknął stawkę 10 najlepszych zawodników. 10 miejsce na Igrzyskach to jedno z największych osiągnięć tego zawodnika, który w Vancouver w tej samej konkurencji był 24. Szkoda, że Polak nie wszedł do pierwszej ósemki, co skutkowałoby stypendium sportowym. Do walki o lepsze miejsce pozostaje mu jeszcze sobotni slalom gigant.

W grupie osób startujących na siedząco (dysfunkcja kończyn dolnych) reprezentowali nas Rafał Szumiec oraz Igor Sikorski. Debiutant na igrzyskach Igor Sikorski po pierwszym przejeździe był 25. Zważywszy, ze 12 zawodników w ogóle nie ukończyło przejazdu można było mieć powody do radości. Wśród tych, którzy w drugim przejeździe już się nie pojawili był niestety Rafał Szumiec, który krótko po starcie wpadł w dziurę, nie utrzymał równowagi i wypadł z trasy.

W drugim przejeździe Sikorski wykazał się fantastycznym wyczuciem. Pojechał zachowawczo, ale dzięki temu ukończył przejazd, a czas, który uzyskał wystarczył na zajecie bardzo dobrego 13 miejsca. Warunki tego przejazdu były fatalne, o czym świadczyć może fakt, ze nie ukończyło go aż 10 zawodników.

W piątek rywalizować będzie dwóch naszych zawodników Wojciech Taraba, debiutant w debiutującym w Soczi para-snowboardzie, oraz Maciej Krężel z przewodniczką Anną Ogarzyńską. Ci ostatni mają do przejechania drugą część superkombinacji – supergigant. Po slalomie znajdują się na 3 pozycji w rywalizacji i mają realne szanse na medal.

Info: PKPar

Data publikacji: 15.03.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również