Z historią w tle na królewskim dystansie

Z historią w tle na królewskim dystansie

Rafał Szumiec wygrał 17. PZU Cracovia Maraton dla Osób Niepełnosprawnych na Wózkach. W gronie kobiet najlepsza okazała się Katarzyna Goncerz. Uczestnicy mieli do pokonania pełną trasę maratońską, co stanowiło istotną zmianę w porównaniu z ostatnimi edycjami. Start i meta były zlokalizowane na Rynku Głównym w Krakowie.

22 kwietnia odbył się 17. PZU Cracovia Maraton, zaliczany do Korony Maratonów Polskich. To było zwieńczenie dwudniowego święta biegania w stolicy Małopolski. Wśród wydarzeń towarzyszących znalazły się m.in. Mini Mini Cracovia Maraton (100, 200, 300 i 400 m), Cracovia Maraton na Rolkach (42,195 km), 13. Mini Cracovia Maraton im. Piotra Gładkiego (4,2 km), Bieg Nocny (10 km), Bieg w Krawacie (1 km) oraz Bieg w Szpilkach (150 m).

Zawody trafiły pod lupę International Association of Athletics Federations (IAAF, Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych). Organizatorzy imprezy podjęli bowiem starania o uzyskanie IAAF Road Race Bronze Label (brązowa odznaka). – Oczywiście, wymagań jest mnóstwo, ale o tym nie będę mówił. Mam nadzieję, że po wizycie delegata będziemy mogli powiedzieć, że mamy brązową odznakę. Ona powoduje, że maraton ma większy prestiż i więcej biegaczy będzie chciało w nim uczestniczyć. Zmierzamy do liczby 10 tys., żeby tylu zawodników wystartowało − powiedział Krzysztof Kowal, dyrektor Maratonu i dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.

Do rywalizacji na królewskim dystansie przystąpiło 5848 osób, co stanowi rekord krakowskiej imprezy. Frekwencja zasługuje na podkreślenie, ponieważ tego samego dnia odbył się Orlen Warsaw Marathon. Na linii startu tradycyjnie nie zabrakło uczestników z niepełnosprawnościami. − W tym roku jest to zaskakująca liczba. Mamy ok. 250 osób, z tego 50 rywalizujących na wózkach w trzech kategoriach [hand bike, rim push i active wheelchair – przyp. red.], ponadto 40 niewidomych i 20 głuchych. Reszta to są zawodnicy z innymi niepełnosprawnościami, ale regulamin nie przewiduje klasyfikacji w tej kategorii niepełnosprawności – poinformował Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych.

Istota maratonu

Trasa składała się z jednej pętli, co stanowiło istotną modyfikację w porównaniu z ostatnimi edycjami. Zmiana ta ucieszyła przede wszystkim wózkowiczów, którzy mieli do pokonania dystans 42,195 km. – Był taki niedosyt ze strony zawodników, którzy o tym komunikowali. Teraz wracamy do istoty maratonu, w tym momencie to rzecz najważniejsza, a jednocześnie spore wyzwanie dla uczestników. Liczymy, że to zacznie tworzyć nową jakość – powiedział Bogdan Dąsal.

Start i meta były ponownie zlokalizowane na Rynku Głównym. Droga do celu prowadziła obok m.in. Wawelu, Centrum Kongresowego ICE czy Tauron Areny Kraków. Maraton, któremu towarzyszy hasło „Z historią w tle”, powrócił do Nowej Huty.

− Fajna trasa, ale dosyć techniczna. Dużo zjazdów z asfaltów na ścieżki, troszkę agrafek i bruku, a na szykanach trzeba było zwalniać i uważać. Na pewno nie są to warunki do bicia życiowych rekordów przez handbikerów, którzy jeżdżą latami. Zawsze wolę pełne maratony niż imprezę, którą tak się nazywa, a faktycznie jest półmaratonem lub jeszcze krótszą, jak w Warszawie − powiedział Piotr Małek. Zawodnik z Otwocka planował udział w Orlen Warsaw Marathon, ale ostatecznie postawił na zmagania w Małopolsce. Spore znaczenie dla niego odegrał dystans przygotowany przez organizatorów.

Wydarzenie w stolicy miało jednak duży wpływ na listę startową 17. PZU Cracovia Maraton dla Osób Niepełnosprawnych na Wózkach. Rafał Wilk, który wygrał sześć poprzednich edycji krakowskiej imprezy, wybrał rywalizację w Warszawie. Tam też swoje umiejętności zaprezentowali m.in. Krystian Giera, Arkadiusz Skrzypiński oraz Zbigniew Wandachowicz.

Smak zwycięstwa

Dla maratończyków rolę startera pełnił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Pierwszoplanowe role odegrali zawodnicy z Afryki. Najlepszy okazał się Etiopczyk Birhanu Bekele Berga, za nim przybiegł jego rodak Aredo Shifera Tamru. Na najniższym stopniu podium stanął Kenijczyk Cosmas Mutuku Kyeva, trzykrotny zwycięzca imprezy (2011, 2016 i 2017 r.).

Dwie minuty wcześniej na trasę wyruszyli zawodnicy niepełnosprawni na wózkach. Najszybszy w stawce handbikerów okazał się Rafał Szumiec. Na pokonanie królewskiego dystansu potrzebował jedną godzinę 12 minut i 50 sekund. − Zwycięstwo smakuje bardzo dobrze. Zwłaszcza na maratonie, na którym jestem chyba jedenasty raz. Dodatkowo startuję przed własną publicznością, jest paru znajomych, więc wynik tym bardziej cieszy. Może przeszło gdzieś przez myśl, żeby wybrać się do Warszawy, ale z racji tego, że jestem na miejscu, to wybrałem Kraków – powiedział 35-latek.

Zawodnik jeżdżący w barwach GTM VeloAktiv chce utrzymać formę w najbliższych tygodniach. Zależy mu zwłaszcza na dobrym występie w Pucharze Świata w Ostendzie (3-6 maja). Impreza w Belgii przyciągnie na start utytułowanych kolarzy z wielu państw. Będzie pierwszą w tym sezonie okazją do rywalizacji w doborowej stawce, a jednocześnie ma stanowić formę kwalifikacji do mistrzostw świata w Maniago (2-5 sierpnia). − Widzę progres, jest trochę lepiej niż w poprzednim roku. Mam nadzieję, że tak zostanie do najważniejszych zawodów – powiedział.

Jako drugi finiszował Mateusz Witkowski, który do zwycięzcy stracił półtorej minuty. Czołową trójkę uzupełnił Słowak Daniel Kukla. Reprezentant ekipy Handbike Team Slovakia pojechał wolniej od triumfatora o 3 minuty i 15 sekund.

Trudności i optymizm

Tuż za podium zmagania ukończył Piotr Małek. Dla niego był to pierwszy start na nowym rowerze. − Sprzęt wytrzymał, trzeba będzie zrobić drobne poprawki i naprawić pewne elementy. Miałem dzisiaj crash, dosyć karkołomnie to wyglądało, ale jak to ja − spadam na cztery łapy. Pozbierałem się, choć długo nie mogłem założyć łańcucha. Straciłem około dwóch minut, a i tak wykręciłem swój najlepszy czas w maratonie [1:21:34, lepszy o ok. 13 minut – przyp. red.], więc to wszystko wygląda optymistycznie – powiedział 52-latek.

Również wybiera się do Ostendy, gdzie po raz pierwszy wystąpi w koszulce z białym orłem. Już odczuwa emocje z tym związane. Tam też może spełnić inne marzenie, o którym opowiedział na naszych łamach (https://naszesprawy.eu/sport-i-turystyka/14043-marzeniami-dosiega-gwiazd-kierunek-tokio-.html). Sprawa dotyczy startu w zawodach z jednym ze swoich idoli – Alexem Zanardim. Słynny Włoch jest na liście zgłoszeń.

Siedemnasta, a zarazem pierwsza w wąskim gronie kobiet, przyjechała Katarzyna Goncerz z wynikiem jedna godzina 49 minut i 22 sekundy. Z kolei Witold Misztela powtórzył sukces z ubiegłego roku, zwyciężając w kategorii active wheelchair. W końcówce musiał zsiąść z wózka, ponieważ kółeczka ugrzęzły w kostce brukowej. Linię mety przekroczył po dwóch godzinach 54 minutach i 26 sekundach, wypracowując sporą przewagę nad resztą stawki.

− Kiedyś uprawiałem sport, jeździłem na wózkach sportowych w maratonach. Później miałem troszkę problemów ze zdrowiem i musiałem to odłożyć. Dwa lata temu uznałem, że pora wrócić, choć swoje lata już mam. Stwierdziłem, że jeszcze mogę coś z siebie wykrzesać i zacząłem jeździć na wózku aktywnym – powiedział. 6 maja zamierza wystartować w Wings For Life Run w Poznaniu.

W kategorii rim push triumfował Mohamed Youssef.  Egipcjanin zanotował czas 3 godziny 42 minuty i 53 sekundy.

Biegiem po wsparcie

22 kwietnia na Rynku Głównym funkcjonowała strefa „Podziel się kilometrem”. To inicjatywa realizowana przez PZU nie tylko przy okazji maratonu w Krakowie, ale też imprez w innych miastach. − Ten projekt polega na tym, że dla organizacji charytatywnych przekazujemy środki, które są wybiegane przez uczestników, kibiców, biegaczy, wszystkich innych – powiedział Grzegorz Krawczyk, koordynator ds. zaangażowań społecznych z PZU.

Każdy kilometr pokonany na mechanicznej bieżni, orbitreku, rowerku stacjonarnym lub ergometrze oznaczał 10 zł z puli sponsora tytularnego imprezy. W akcji wzięły udział osoby w różnym wieku, również dzieci. Celem było wsparcie leczenia i rehabilitacji Piotra Hanieckiego, który jest podopiecznym Fundacji Siepomaga. Efekt? Licznik w strefie wskazał 788 km.

Takie działania przynoszą korzyści wszystkim zaangażowanym. Zgoła odmiennie jest w sytuacji, w której dwa popularne w kraju maratony odbywają się w tym samym terminie. Tracą na tym nie tylko organizatorzy, ale też sponsorzy, kibice i zawodnicy, również z niepełnosprawnościami. Choć niedosyt pozostaje, to jednak krakowskie święto biegania należy uznać za udane, o czym świadczy frekwencja na trasie i wokół niej.

− Wspaniale się startuje wśród wielu kibiców, co chwilę można usłyszeć oklaski i okrzyki „Jedziesz, jedziesz”. Od razu jest więcej siły w rękach. Podziękowania należą się też organizatorom, bo Kraków zawsze był przychylny osobom z niepełnosprawnościami. Fajnie jesteśmy tutaj traktowani, zupełnie inaczej podchodzi się do zawodów, kiedy można liczyć na szerokie wsparcie − podsumował Piotr Małek.

Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych

We wszelkich materiałach, które są publikowane na temat Cracovia Maraton w kraju czy za granicą, aspekt udziału osób z niepełnosprawnościami jest bardzo mocno eksponowany. Staramy się nagradzać nie tylko najlepszą trójkę, ale też zawodników niżej sklasyfikowanych, nawet do dziesiątego miejsca. Ponadto uczestnicy są zwolnieni z opłaty startowej. Ci przyjeżdżający spoza Krakowa mają możliwość skorzystania z nieodpłatnego noclegu. Te wszystkie zabiegi są dostrzegane przez zawodników niepełnosprawnych, którzy czują się tutaj oczekiwani.

W ubiegłym roku wprowadziliśmy kategorię dla osób niesłyszących. To zostało odebrane jako coś naturalnego. W Krakowie sport osób niesłyszących jest bardzo mocno obecny. Musimy się zastanowić, czy nie należy jednak modyfikować regulaminu i osobno klasyfikować osoby z innymi niepełnosprawnościami, nie tylko wózkowiczów, niesłyszących czy niewidomych.

Tekst i fot. Marcin Gazda

Wyniki 17. PZU Cracovia Maraton dla Osób Niepełnosprawnych na Wózkach

Wszystkie kategorie: http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=2&filtr=

Wózki handbike (mężczyźni): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=2&filtr=handbike-m

Wózki handbike (kobiety): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=2&filtr=handbike-k

Wózki active wheelchair (mężczyźni): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=2&filtr=active-m

Wózki active wheelchair (kobiety): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=2&filtr=active-k

Wózki rim push (mężczyźni): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=2&filtr=rimpush-m

Wyniki 17. PZU Cracovia Maraton

B1 – osoby niewidome z przewodnikiem (kobiety): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=1&filtr=b1-k

B1 – osoby niewidome z przewodnikiem (mężczyźni): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=1&filtr=b1-m

B2 – osoby niedowidzące i słabowidzące (kobiety): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=1&filtr=b2-k

B2 – osoby niedowidzące i słabowidzące (mężczyźni): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=1&filtr=b2-m

Niesłyszący – powyżej 55 dB (mężczyźni): http://live.sts-timing.pl/cm2018/index.php?dystans=1&filtr=55db-m

Zobacz galerię…

Data publikacji: 25.04.2018 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również