Wiceminister Nowak: model centrum usług społecznych płaszczyzną do współpracy

Model centrum usług społecznych to płaszczyzna do współpracy, w jednym miejscu łącząca inicjatywy instytucji publicznych, pozarządowych czy firm świadczących usługi dla mieszkańców – powiedziała 7 lutego wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Alina Nowak.

Wiceminister wystąpiła na regionalnej konferencji upowszechniającej model centrum usług społecznych (CUS), zorganizowanej w Katowicach przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego we współpracy z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Narodową Rady Rozwoju i z Uniwersytetem Ekonomicznym w Katowicach.

Jak mówiła Nowak, centra, mające powstawać na gruncie ustawy zainicjowanej przez prezydenta Andrzeja Dudę, będą cennymi ośrodkami.

– To nie jest tak, że to się nie działo. Natomiast ta ustawa porządkuje te rozwiązania, które były już stosowane. Bardzo się cieszę, że w jednym miejscu kompleksowo będą mogły funkcjonować instytucje, które będą pomagały mieszkańcom w tak wielu płaszczyznach – zaznaczyła wiceminister.

– Pomoc ta może być kierowana zarówno do ogółu mieszkańców, jak też do poszczególnych grup, które wymagają szczególnego wsparcia. Takimi grupami są np. osoby z niepełnosprawnościami, takimi podmiotami są rodziny wielodzietne. Mamy tu wielką płaszczyznę do współpracy i do wielkiego otwarcia na to, aby naszym mieszkańcom zaproponować w jednym miejscu szereg inicjatyw – oceniła Nowak.

Za bardzo cenne w ustawie uznała włączenie do tworzenia centrów usług wspólnych nie tylko jednostek publicznych.

– To bardzo istotne, że w ramach centrów usług społecznych będą mogły działać organizacje pozarządowe, firmy prywatne, które chcą zaoferować mieszkańcom swoje usługi – powiedziała wiceminister.

Nawiązując do trwającego naboru wniosków o dofinansowanie tworzenia 30 pilotażowych CUS-ów w całym kraju, Nowak przypomniała, że konkurs ten ma budżet 100 mln zł. – To cenna inicjatywa dlatego, że państwo możecie przetestować pewne rozwiązania, które nie zostały jeszcze doprecyzowane – podkreśliła.

Zasiadający w Narodowej Radzie Rozwoju marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski również ocenił, że CUS-y mogą stać się płaszczyzną do szeroko pojętej współpracy w różnych segmentach. – To bardzo ciekawe rozwiązanie dlatego, że każda gmina, miasto, powiat mają różne potrzeby. (…) Można te centra kreować pod potrzeby lokalne – i to jest wielka wartość dodana – zaznaczył.

Z początkiem stycznia tego roku w życie weszła ustawa o realizowaniu usług społecznych przez centrum usług społecznych. Zgłosił ją prezydent Andrzej Duda w efekcie prac Narodowej Rady Rozwoju, wspartych przez funkcjonujący w ramach Kancelarii Prezydenta RP zespół ds. przeglądu prawa samorządowego.

CUS-y – jak mówiła w ostatnich dniach minister rodziny pracy i polityki społecznej Marlena Maląg – mają być czymś więcej niż pomoc społeczna. Ośrodki pomocy mogą stanowić część CUS-ów, same centra mają wykonywać jednak znacznie szersze działania, organizując wsparcie dla rodzin, osób niepełnosprawnych i lokalnych społeczności, prowadząc dla nich różne działania i przedsięwzięcia.

Utworzenie CUS-ów będzie możliwością, a nie obowiązkiem samorządów. Gminy będą mogły je otworzyć według dwóch trybów. Pierwszy zakłada przekształcenie ośrodka pomocy społecznej w centrum usług społecznych – i wówczas centrum będzie funkcjonowało w jednej gminie, przejmując obecne zadania ośrodka pomocy.

Drugi tryb zakłada utworzenie centrum na podstawie porozumienia władz dwóch lub większej liczby gmin. Wówczas centrum będzie funkcjonowało obok gminnych ośrodków pomocy społecznej, współpracując z nimi.

Konkurs na dofinansowanie pilotażowych CUS-ów resort rodziny ogłosił pod koniec zeszłego roku. Wnioski samorządy mogą składać od 31 stycznia do 28 lutego. Z Europejskiego Funduszu Społecznego i z budżetu państwa przeznaczono na ten cel 100 mln zł.

Pieniądze zostaną podzielone na cztery typy projektów, zależnie od wielkości gminy i przewidzianego w ustawie rodzaju centrum usług społecznych. Maksymalna wartość projektu wyniesie, zależnie od typu CUS-u, od 2,5 mln zł do 5 mln zł. Wkład własny nie jest wymagany. (PAP)

 Mateusz Babak, fot. Fb ROPS Katowice

Data publikacji: 07.02.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również