Podróże z wątkiem literackim w tle

Autorka w Knossos, Kreta

Święty Augustyn napisał: „Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czy­tają tyl­ko jedną stronę”. To  skojarzenie podróżowania z czytaniem zainspirowało mnie do napisania o miejscach, które odwiedziłam, a które pojawiły się również w niezwykle interesujących książkach. Tym samym zamierzam opowiedzieć o podróżowaniu i czytaniu- moich dwóch pasjach, które się uzupełniają i są dla mnie inspiracją. Każda książka to intelektualna podróż, a każda wyprawa to materiał na opowieść.

Marrakesz, Maroko

W stronę Marrakeszu, Esther Freud

To opowieść o młodej kobiecie, która chce zmienić swoje życie i w poszukiwaniu jego sensu postanawia przeprowadzić się wraz z dwiema córkami do Marrakeszu. Rozterki i przygody głównej bohaterki rozgrywają się w malowniczej scenerii tego miasta. Powieść została zekranizowana w 1998 roku, a rolę Julii zagrała Kate Winslet.

Marrakesz zapisał się w mojej pamięci jako jedno z najniezwyklejszych miejsc, jakie widziałam. Czerwone Miasto jest zadziwiającym tyglem, gdzie współczesność przenika się z historią, tradycją i legendą. Warto tam zobaczyć kompleks pałacowy El Bahia, ogrody Majorelle, meczet  Kutubija z XII wieku (nazwa pochodzi od arabskiego słowa kutub oznaczającego książki, gdyż w średniowieczu na placu wokół meczetu odbywały się targi książek zwożonych tutaj z całego muzułmańskiego świata). W pobliżu znajduje się fascynujący plac, serce Marrakeszu – Dżemaa el-Fna. Można tu spotkać kuglarzy, wędrownych bajarzy, zaklinaczy węży, cyrulika oferującego bogaty wybór zębów ludzkich i wielbłądzich, który też na miejscu oferuje swoje dentystyczne usługi (ale i starannie inkasuje  drobne nawet za oglądanie stoiska). To kwintesencja Orientu.

Dubaj, ZEA

Dubaj. Prawdziwe oblicze, Jacek Pałkiewicz

Tę książkę przeczytałam kilka lat po pobycie w Dubaju; tym samym mimowolnie porównywałam swoje wrażenia z tymi opisanymi przez wybitnego podróżnika. Autor opowiada o ociekającym złotem mieście, które powstało w kilkadziesiąt lat na pustyni. Ten technologiczny i architektoniczny cud ma również swoją mroczną stronę, która szczególnie wyraziście jest opisana w rozdziale poświęconym imigrantom.

Dubaj  ma ambicje posiadania wszystkiego „naj”. Najwyższy budynek świata znajduje się właśnie tutaj. Burj Khalifa mierzący 828 metrów pięknie wpisuje się w futurystyczny krajobraz miasta. Osobne zjawisko w Emiratach to centra handlowe. Mieszczą się tam nie tylko eleganckie butiki, ale również wiele innych atrakcji, np. w największym centrum handlowym świata Dubaj Shopping Mall jest lodowisko (czynne cały rok!), a w Mall of Emirates najprawdziwszy stok narciarski z wyciągami, śniegiem, wypożyczalnią nart i odpowiedniej odzieży.

Dubaj to miasto na pustyni, ale są tam też tereny zielone, np. piękna plaża w Jumeirah Park. W poniedziałki wstęp zarezerwowany jest tylko dla pań. Stąd już niedaleko do słynnego siedmiogwiazdkowego hotelu Burj Arab w kształcie żagla i sztucznej wyspy w kształcie palmy. Pojechałam tam taksówką z parą znajomych Czechów. Kierowca  zapytał, czy jesteśmy gośćmi tego hotelu. Z żalem zaprzeczyliśmy. Miejsca robią wrażenie. Widać, że projektanci i  wykonawcy nie znali słowa „niemożliwe”. Czesi co chwila powtarzali „to je krasne”. I mieli rację.

Stambuł, Turcja

Muzeum niewinności, Orhan Pamuk

Turcję odwiedziłam cztery razy i darzę ten kraj wyjątkową sympatią. W Stambule byłam tylko jeden dzień. Za krótko. Za mało. Orhan Pamuk, laureat Literackiej Nagrody Nobla przepięknie opowiada o Turcji, jej tradycjach, melancholijnym pięknie i problemach. Swoje rodzinne miasto opisał w autobiograficznej książce Stambuł. Wspomnienia i miasto. Chciałabym jednak przywołać inną powieść tego autora – Muzeum niewinności, gdyż na kartach tej opowieści Stambuł wydał mi się szczególnie malowniczy, żywy. Jakby był nie tylko tłem, ale i bohaterem opowieści. To niebanalna, epicka historia o miłości, za którą trzeba drogo zapłacić, od której nie można się uwolnić, co jest przekleństwem dla kochanków. Najbardziej zdumiewające jest to, że Muzeum Niewinności naprawdę istnieje. Jego twórcą jest sam pisarz, który  najwyraźniej chciał, by granica między fantazją a rzeczywistością  była trudna do ustalenia.

Stambuł (dawniej Konstantynopol) usytuowany  po obu stronach cieśniny Bosfor jest jedynym miastem na świecie położonym na dwóch kontynentach: w Europie i Azji. Kilkugodzinny pobyt pozwolił mi jedynie dotknąć jego orientalnego uroku. Do Błękitnego Meczetu nie mogłam wejść ze względu na dużą liczbę schodów. Znajduje się on przy hipodromie, na którym niegdyś odbywały się wyścigi rydwanów. W pobliżu, przy placu Sułtanahmet mieści się Hagia Sophia, czyli Kościół Mądrości Bożej – w przeszłości świątynia chrześcijańska, potem meczet i muzeum. Od lipca 2020 roku obiekt znowu jest czynnym meczetem. Stąd już niedaleko  na Wielki Bazar – Kapali Carsi. Jest to przepiękne architektonicznie zadaszone miasto w mieście, składające się z labiryntu ulic i zaułków. A kupić to można niemal wszystko.

Hawana,  Kuba

Nasz człowiek w Hawanie, Graham Greene

Ta szpiegowska opowieść, okraszona sporą dawką angielskiego humoru, to słodko-gorzka historia nieudacznika, który zostaje agentem Jej Królewskiej Mości. Wydawać by się mogło, że to literacki schemat i trudno będzie zaskoczyć czytelnika. Jednakże za temat wziął się klasyk i mistrz prowadzenia powieściopisarskiej narracji, więc otrzymujemy coś więcej niż tylko lekką powieść sensacyjną. To również satyryczna przypowiastka poruszająca śmiało dylematy moralne. Akcja rozgrywa się w przedrewolucyjnej Hawanie pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Czytając tę książkę, miałam w pamięci widok starej  Hawany (wpisanej na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO), jej kolonialną architekturę,  odrapane fragmenty murów wyglądające jak blizny, ale i piękno tej tętniącej  życiem i pulsującej niezwykłą energią metropolii. Ulice są pełne turystów, a rdzenni habaneros starają się wprowadzić w kubańskie klimaty, przy okazji zarabiając na życie – muzycy i tancerze, stare kobiety z cygarem w ustach  w jaskrawych strojach pozujące do zdjęć, sprzedawcy pamiątek.

Do najsłynniejszych wielbicieli  tego miasta należał Ernest Hemingway, który spędził  tu sporo czasu. W Hawanie pisał, pił, czerpał inspiracje. Na licznych straganach można kupić różne wydania jego książek w wielu językach. Najciekawszy wybór albumów, starych gazet, książek widziałam u bukinistów w pobliżu hotelu Ambos Mundos. Hemingway wynajmował tu pokój nr 153 na piątym piętrze.

Cortona,  Włochy

Pod słońcem Toskanii, Frances Mayes

To autobiograficzna książka Amerykanki, która kupiła dom w Bramasole (niedaleko Cortony) i w trzech tomach opisała swoje przeżycia z tym związane. Co ciekawe, w powieści (jak również i filmie nakręconym na jej podstawie)  jest też polski wątek – dom remontowała polska ekipa.

Mnie również Toskania urzekła. Malownicze krajobrazy z charakterystycznymi cyprysami,  przepiękne miasteczka zachwycają  wyjątkową architekturą, widokami. A Cortona to prawdziwa perełka. Miasto zachowało unikalny średniowieczny charakter. Centralnym punktem jest charakterystyczny ratusz z XIII wieku z dużą liczbą schodów, na których  turyści chętnie przysiadają. Miasto zostało założone przez Etrusków, ale jest też legenda mówiąca, że miasto założył najmłodszy syn Noego – Cham. Mury ciągnące się na długości 3 km zawierają sporo elementów etruskich z ok. V w. p.n.e.

W  miejscowym Muzeum Etruskim dostępna była tylko część pomieszczeń i zbiorów, ale warto było choć w części dotknąć przeszłości tego miasta. Najbardziej spodobała mi się biblioteka z zabytkowymi stołami, fotelami i regałami pełnymi starych książek. Trylogia Frances Mayes sprawiła, że turyści „pielgrzymują” do Toskanii w poszukiwaniu smaków, widoków i atmosfery opisanej przez autorkę tak sugestywnie, że mówi się, że mieszkańcy powinni pisarce postawić pomnik za rozsławienie Cortony i regionu na całym świecie.

Mariańskie Łaźnie, Czechy

Zdarzyło się w Marienbadzie, Krystyna Kaplan

Mariańskie Łaźnie to czeski kurort żyjący trochę w cieniu pobliskich Karlowych Warów. Ale i to miasto zasługuje na uwagę. Jest pełne zieleni, parków. Znajduje się tu ponad pięćdziesiąt źródeł  wód mineralnych, które z powodzeniem są stosowane w leczeniu wielu  chorób. Neoklasycystyczna kolumnada Mariendbadu należy do jednych z najpiękniejszych w Czechach. W sezonie odbywają się tutaj koncerty miejscowej orkiestry symfonicznej, a w czasie dorocznego sierpniowego Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Fryderyka Chopina występują artyści klasy światowej. Nie tylko Chopin bywał w Marienbadzie.

Książka Krystyny Kaplan opowiada o królu Edwardzie VII, synu królowej Wiktorii, który szczególnie upodobał sobie to modne już wtedy uzdrowisko. Jest więc w tej opowieści wielka polityka, miłość (król był kochliwym władcą!), intrygi. W książce zamieszczono fotografie znanych miejsc, reklamy hoteli, menu restauracji, mapę kurortu. Ciekawym zabiegiem literackim są fragmenty przewodnika po mieście pisanego przez jedną z bohaterek powieści.

Sankt Petersburg, Rosja

Jeździec miedziany, Paullina Simons

Wzruszająca opowieść o miłości i sile uczucia, które potrafi przetrwać okrucieństwo wojny, rozstanie, przeciwności. Akcja rozgrywa się w ogarniętym wojną, a potem blokadą, Leningradzie. Tytuł książki nawiązuje do najbardziej znanego pomnika – symbolu Sankt Petersburga, który przedstawia cara Piotra Wielkiego i do poematu Aleksandra Puszkina o tym samym tytule. Legenda mówi, że dopóki pomnik będzie stał w centrum Sankt Petersburga, dopóty siły wroga nie zdołają zdobyć miasta, które jest owocem marzeń cara Piotra I Wielkiego.

Miało być świadectwem potęgi imperium rosyjskiego. I rzeczywiście imponuje architekturą, atmosferą, przyciąga „białymi nocami” i zabytkami, choć  Fiodor Dostojewski w Zbrodni i karze ukazał je jako przedsionek piekła, mroczne środowisko, w którym panuje bieda, niemoc, zbrodnia.

Jedną z najbardziej charakterystycznych budowli jest Sobór Zbawiciela na Krwi przy kanale Gribojedowa. Wygląda jak pałac z rosyjskich bajek. W pobliżu znajduje się mnóstwo straganów, jakaś para w strojach z epoki zwykle przechadza się, zachęcając do wspólnego zdjęcia, sprzedawca plastikowych jajek wykrzykuje „Faberge, Faberge”(można płacić w złotówkach!).

W Sankt Petersburgu  jest jedno z największych i najbogatszych muzeów na świecie. Biało-turkusowe budowle Ermitażu już z daleka przyciągają wzrok. Znajdują się tu eksponaty z różnych epok. Z jednej strony chciałoby się kontemplować arcydzieła bez pośpiechu, z drugiej chęć zobaczenia jak największej liczby  każe iść dalej.

Mombasa, Kenia

Biała Masajka, Corinne Hofmann

W Kenii tę książkę widziałam w licznych sklepach i w wielu językach. Autobiograficzna powieść przebojowej i nowoczesnej kobiety, która dla miłości porzuca wygodne życie w Szwajcarii, by zamieszkać w buszu z przystojnym Masajem, zdobyła popularność na całym świecie. Została również sfilmowana. Corinne prze cztery lata mieszkała w masajskiej wiosce u boku swego ukochanego wojownika Samburu – Lketingi, doświadczając zarówno szczęścia, jak i goryczy niezrozumienia i  porażek, jakie wydają się nieuniknione, gdy dochodzi do zetknięcia się różnych światów.

Tłem tej burzliwej miłości jest Afryka – dzika, tajemnicza, kusząca wachlarzem barw i zapachów. Dwudniowe safari w parku Tsavo East to jedno z moich najpiękniejszych, podróżniczych wspomnień. Z grupą turystów z różnych krajów przemierzałam sawannę rdzawo-czerwonymi, piaszczystymi drogami. Busy mają podnoszone dachy, by umożliwić obserwowanie  i filmowanie  na stojąco. Nie wolno wychodzić, nie można również hałasować ani prowokować zwierząt. To one są u siebie, a nie my. Wszystko musi się odbywać „pole, pole”, czyli spokojnie. Słonie były pierwszymi zwierzętami, które pozwoliły się  podziwiać. Dane nam również było zobaczyć gazele o przepięknych oczach, zwinne antylopy, dikdiki, zebry, żyrafy, różne gatunki ptaków. Sawanna zaskakuje różnorodnością krajobrazu, zmiennością barw. Natura w swojej pierwotnej krasie, jakby Pan Bóg właśnie dla ciebie stwarzał świat…

Kreta, Grecja

Grek Zorba, Nikos Kazandzakis

Bohater, młody grecki pisarz, wybiera się na Kretę, aby objąć w posiadanie schedę po przodkach. W tawernie, w Pireusie poznaje  tytułowego Zorbę i zatrudnia go w swojej kopalni. Zderzenie tych postaci to również symboliczne spotkanie dwóch filozofii życia. Szef jest „gryzipiórkiem” pełnym rozterek egzystencjalnych, a Zorba to człowiek pełen epikurejskiej radości życia. Książkę zekranizowano, a tytułową rolę zagrał brawurowo Anthony Quinn. Niemal kultowa jest finałowa scena, w której Zorba uczy Szefa tańczyć sirtaki. Tańczą do muzyki genialnie skomponowanej przez Mikisa Theodorakisa, a zwrot „jaka piękna katastrofa” przeniknął już do potocznego języka. Znamienne jest to, że katastrophé to po grecku „przewrót; pokonanie”, czyli niekoniecznie nieszczęście. Obecnie sirtaki jest atrakcją  występów w tawernach i w hotelach.

Będąc na Krecie, trzeba koniecznie zobaczyć Knossos – ruiny pałacu króla Minosa, centrum kultury minojskiej. Było tu ponad  tysiąc pomieszczeń pełniących bardzo zróżnicowane funkcje, począwszy od pracowni rzemieślniczych, aż po magazyny żywności i miejsca o charakterze religijnym. Wielki Pałac budowany był przez prawie 300 lat. W Knossos czuje się antyczny przepych, są tam pozostałości kunsztu starożytnych artystów oraz ślady ich upodobań, stylu życia. Jednym  z bardziej charakterystycznych elementów są czerwone kolumny. Choć obecnie są one betonowe, to oryginalnie były najprawdopodobniej wykonane z cyprysowego pnia.

Cyprys jest do dziś charakterystycznym elementem krajobrazu śródziemnomorskiego. Aż dziw, że to wiecznie zielone drzewo w starożytnej Grecji był symbolem smutku i śmierci. Z tym miejscem wiąże się jeden z najbardziej znanych mitów greckich. Odkrywcom skomplikowany układ  ścian nasunął skojarzenia z labiryntem, w którym mieszkał Minotaur – pół człowiek, pół byk. Jego mitycznym budowniczym  miał być Dedal, który z synem – Ikarem – postanowił uciec z wyspy. Na Krecie, bez wątpienia, można odpocząć w cieniu historii i w słońcu współczesnych atrakcji.

Zobacz galerię…

Lilla Latus, fot. archiwum autorki

Data publikacji: 18.02.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również