Projekty o asystencji osobistej potrzebne, ale niewystarczające
- 16.12.2025
Przedstawiciele środowisk osób z niepełnosprawnościami podczas sejmowej podkomisji wskazali, że projekty w sprawie asystencji osobistej są potrzebne, ale niewystarczające. Według ekspertów wykluczają ze wsparcia m.in. osoby głuche i niewidome, brakuje w nich też waloryzacji płac asystentów.
W Sejmie są trzy projekty w sprawie asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami – prezydencki, rządowy i poselski. Komisja Polityki Społecznej i Rodziny na początku grudnia skierowała je do specjalnie do tego powołanej podkomisji nadzwyczajnej. Jako projekt wiodący uznano propozycję rządową.
16 grudnia na posiedzeniu podkomisji głos zabierała głównie strona społeczna – przedstawiciele organizacji pozarządowych, osoby z niepełnosprawnością i eksperci. Stronę rządową reprezentowała wiceminister rodziny, pełnomocniczka rządu ds. osób niepełnosprawnych Maja Nowak, która w ubiegłym tygodniu zastąpiła na tym stanowisku Łukasza Krasonia. W posiedzeniu uczestniczyli także przedstawiciele prezydenta.
Eksperci podkreślali, że asystencja osobista jest rozwiązaniem bardzo potrzebnym i oczekiwanym. Wskazywali jednocześnie na mankamenty projektów oraz na przepisy, które wymagałyby doprecyzowania.
Jerzy Płókarz z Krajowego Sztabu Ratownictwa Społecznej Krajowej Sieci Ratunkowej zwrócił uwagę, że system punktacji, na podstawie którego będzie można uzyskać wsparcie asystenta, jest nieprecyzyjny. Przypomniał, że funkcjonuje on przy świadczeniu wspierającym, gdzie ocena punktowa jest często „rażąco niesprawiedliwa”. Zaapelował, by szczegółowo określić m.in. sposób oceny niesamodzielności.
Andrzej Brzeziński z Polskiego Związku Niewidomych wyraził zaniepokojenie punktacją, która uprawnia do asystencji. Według projektu rządowego, aby ubiegać się o prawo do asystencji, potrzeba 80 punktów w skali poziomu potrzeby wsparcia. Jak wskazał Brzeziński, oznacza to, że osoby niewidome będą wykluczone.
– Zgodnie z wytycznymi dla komisji, które orzekają, osoba całkowicie niewidoma może uzyskać 76 punktów – zaznaczył.
Krzysztof Kotyniewicz z Polskiego Związku Głuchych dodał, że ustawa pominie też osoby głuche, które otrzymują najczęściej 50-60 punktów.
Działaczka społeczna Małgorzata Szumowska stwierdziła z kolei, że dzieci od 13. roku życia powinny móc wcześniej skorzystać z usług asystenta niż w 2030 r. – jak zakłada rządowy projekt. Przekonywała, że im szybciej włączymy dzieci w ten proces, tym bardziej zyska na tym państwo. Jak wyjaśniła, chodzi o kształtowanie charakteru od najmłodszych lat, ale także o odciążenie opiekunów. Szumowska poinformowała, że poprawki strony społecznej są opublikowane na stronie asystencjaosobista.org.
Zdaniem Doroty Dutkiewicz z Fundacji na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Tacy Sami” projekty są wykluczające, gdyż pomijają osoby po 65. roku życia. Stwierdziła też, że wątpliwości budzą obowiązki asystenta. W ocenie ekspertki obarczanie asystenta czynnościami medycznymi takimi jak cewnikowanie i czyszczenie przełyku jest pomyłką.
Z kolei przewodniczący Zarządu Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami Krzysztof Kurowski zwrócił uwagę, że w projekcie rządowym brakuje corocznej waloryzacji wynagrodzeń asystentów.
Do uwag ekspertów odniosła się wiceminister Maja Nowak. Zapewniła, że osoby z niepełnosprawnością będą mogły wybrać asystenta. Wyjaśniła ponadto, że asystent będzie podejmował czynności medyczne za obopólną zgodą po wcześniejszym, specjalistycznym instruktażu. Zaznaczyła, że taka praktyka jest stosowana również dzisiaj.
Nowak zauważyła, że za potrzeby osób po 65. roku życia odpowiada polityka senioralna. Jak dodała, projekt jest wzorowany na przepisach funkcjonujących w innych krajach. Wiceminister zapewniła też, że jest otwarta na dyskusje i głosy strony społecznej.
Następne posiedzenie zaplanowano 17 grudnia. Podkomisja ma też kontynuować prace w styczniu.
21 listopada Sejm przeprowadził pierwsze czytanie projektu rządowego. Został on przedstawiony wraz z propozycją poselską złożoną przez kluby Lewicy i Polski 2050. Oba projekty – co do najważniejszych założeń – są takie same.
Rządowa regulacja przygotowana w biurze ówczesnego wiceministra rodziny Łukasza Krasonia zakłada, że wnioski o ustalenie prawa do asystencji będzie można składać od 1 stycznia 2027 r. Według projektu z usług asystenta będą mogły korzystać osoby z niepełnosprawnościami w wieku od 18 do 65 lat, które uzyskały co najmniej 80 punktów w skali potrzeby wsparcia, a od 2030 r. również młodzież od 13. roku życia. Według szacunków MRPiPS ze wsparcia skorzysta ok. 100 tys. osób.
Z kolei prezydencki projekt ustawy o asystencji osobistej w październiku 2024 r. trafił do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Według propozycji ówczesnego prezydenta Andrzeja Dudy usługa ma być dostępna w każdym powiecie dla osób powyżej 18 lat. Projekt przewiduje od 40 do 200 godzin asystencji osobistej miesięcznie.
Obecnie usługi asystenckie realizowane są przez MRPiPS w ramach czasowych programów dla samorządów i organizacji pozarządowych. Nie ma systemowego uregulowania usług asystenckich tak, by każda osoba potrzebująca miała do nich dostęp. (PAP)
kkr/ joz/, fot. pexels.com
Data publikacji: 16.12.2025 r.




