Somnambulizm i nocne ucztowanie
W obecnym odcinku Dorota Suder pragnie zapoznać Czytelników z następną rzadko spotykaną zdrowotną przypadłością, jaką są parasomnie. Zaliczane są one do zespołu zaburzeń przysennych, do których należy somnabulizm, mówienie przez sen czy spożywanie posiłków w czasie snu.
Zatem parasomnie występują w czasie snu, który u tych osób nie jest procesem prawidłowym. Na sen o przebiegu właściwym składa się kilka faz, wśród których jest czas na zasypianie, gdy mózg jest aktywny, lecz następuje powolne rozluźnienie mięśni. Kolejno następuje faza NREM, w czasie której fale mózgowe ulegają zwolnieniu lecz mięśnie wciąż są aktywne. Po czym przypada faza REM, podczas której mózg wraca na poziom aktywności podobny do tego w stanie czuwania, lecz występuje całkowite porażenie mięśni zależnych od naszej woli. Nasuwa się zatem pytanie co powoduje somnabulizm, czyli chodzenie we śnie? Pojawia się on na skutek wzajemnego nakładania się wymienionych wyżej faz. Zatem człowiek nie śpi spokojnie, lecz marzenia senne urzeczywistniają się w jego zachowaniu, czasem przybierając groźne skutki. Śmiertelne wypadki somnabulików uznawane są za samobójstwa, lecz są one samobójstwami rzekomymi. Zdarzają się przypadki somnabulików, którzy chodzą nie tylko po mieszkaniu lecz wychodzą z domu i biegną prezed siebie zupełnie tego nieświadomi. Występowanie somnambulizmu niejako stymuluje inne zaburzenia podczas snu.
Na zjawiska te mają wpływ czynniki genetyczne.
Leczenie osób cierpiących na zaburzenia zachowania przypadające na fazę REM obejmuje stosowanie tradycyjnych leków nasennych sprzedawanych na receptę. Pomocnym lekiem okazuje się również melatonina, którą organizm dobrze zna, gdyż hormon ten odpowiedzialny za fazę snu i czuwania, sam produkuje.
Innym rodzajem parasomnii są zaburzenia odżywiania powiązane ze snem (SRED), które według opinii uczonych mogą posiadać podłoże genetyczne. Schorzenie to jest wstydliwe dla osób muszących się z nim na co dzień borykać, gdyż budząc się rano i widzą w lustrze twarz pokrytą okruchami jedzenia, na łóżku pozostawione są papierki po cukierkach i ślady jedzenia jako dowód ich nocnych wycieczek do lodówki. Osoby te nie są świadome, że regularnie w nocy spożywają posiłki, gdyż głęboko śpią, a każda próba ich wybudzenia i powstrzymania przed kolejną okupacją kuchni kończy się wybuchem złości.
Znane są zupełnie nieprawdopodobne historie jedzenia przez nich nawet papierosów posmarowanych masłem czy uszkodzenie uzębienia na próbach spożycia mrożonej pizzy! Wydawałoby się, że to nocny głód zmusza ludzi do szukania pożywienia, lecz nie, gdyż osoby te jadły obfite kolacje tuż przed udaniem się do łóżka. Co więcej, spożycie dużej ilości jedzenia we śnie w żaden sposób nie zmniejszało ich apetytu na poranne śniadanie, które z ochotą pałaszowali.
Ludzie borykający się z tym problemem zwracają uwagę także na pewne zjawisko: sytuacje stresowe związane np. z czekającym je egzaminem lub jakimś niepowodzeniem w życiu nasilają nocne manewry. Także sny dotyczące jedzenia mogą stymulować te osoby do ich szybkiego urzeczywistnienia.
Przyczyną tego stanu jest patologiczne zachodzenia na siebie dwóch podstawowych potrzeb jakim są jedzenie i sen, co powoduje rozwinięcie się tego zespołu.
Osobom z zaburzeniami jedzenia dokuczają także inne problemy jak: zespół niespokojnych nóg, obturacyjny bezdech nocny czy wspomniany wyżej somnambulizm.
Wśród pacjentów są tacy, którzy są świadomi swych czynów, jednak niektórzy jej nie posiadają. By pohamować przymus nocnego jedzenia spożywają przed snem drugi obiad lecz nadal czują potrzebę nocnego wstawania na posiłek, po którym z powrotem udają się do łóżka. Ich część mózgu, która spowita jest we śnie prawdopodobnie wyłączyła z pracy płaty czołowe odpowiedzialne za ocenę sytuacji, dlatego też osoby te po wstaniu z łóżka widzą swe otoczenie, wiedzą w którym miejscu jest położona kuchnia, lecz nie potrafią z udziałem świadomości trafnie ocenić sytuacji, która ma miejsce. Osoby te po całkowitym wybudzeniu są mocno zbulwersowane swym zachowaniem, nieporządkiem panującym w ich łóżku, wokół niego oraz w kuchni po nocnej uczcie.
Ta przypadłość może być niebezpieczna dla zdrowia, zdarzało się że osoby te, nie mogąc właściwie ocenić sytuacji, spożywały na przykład niejadalną kostkę mydła, klej czy leki!
Medycy klasyfikują jedzenie w czasie snu jako zaburzenia snu a nie zaburzenia jedzenia, chociaż uczeni zastanawiają się nad istnieniem związku pomiędzy zaburzeniami jedzenia w trakcie dnia (bulimią i anoreksją), a spożywaniem posiłku w czasie snu. Leczenie tych osób obejmuje wyciszenie i wyeliminowanie nurtujących ich problemów jak na przykład towarzyszący temu zespół niespokojnych nóg, czy stosowanie leków kontrolujących nieprawidłowe zachowania żywieniowe w trakcie dnia i nocy.
Ludzi ci pragnąc normalnie funkcjonować muszą wspierać się farmakoterapią, a obecność bliskich i grup wsparcia może im w tym znacząco dopomóc, dodać wiary we własne siły i poprawić jakość życia.
Parasomnie są niewątpliwie przykrą dysfunkcją organizmu dziejącą się bez udziału świadomości człowieka, który pogrążony we śnie nie może w porę skutecznie temu przeciwdziałać.
Dorota Suder
Data publikacji: 31.03.2014 r.