Eksperyment przeprowadzony przez nich wykazał, że dwa owczarki niemieckie i jeden labrador z 71 proc. prawdopodobieństwem rozpoznały u chorych raka płuc. Uczestnicy eksperymentu wydychali powietrze przez specjalną filcową rurkę, która miała absorbować wszelkie zapachy. Odpowiednio wyszkolone psy siadały przed osobami, w oddechu których pojawiły się niepokojące substancje. Nasuwa się wniosek, że w organiźmie chorych na raka muszą więc znajdować się związki chemiczne wyczuwane przez psy.
Pierwsze odnotowane przez prestiżowy „The Lancet” tego typu zdarzenia miały miejsce już w 1989 r. W dwóch przypadkach psy wyczuły czerniaka u swoich właścicieli. Zainteresowało to specjalistów, którzy przetestowali zmysł węchu u psów przy rozpoznawaniu raka pęcherza. Zwierzęta poprawnie rozpoznały chorobę w przypadku 41 proc. pacjentów. Podobne badania przeprowadzono także w Japonii, gdzie labrador wykrył raka jelita grubego w 33 na 36 prób.
Naukowcy uważają, że zapach specyficzny dla raka istnieje i starają się skonstruować elektroniczny nos wykrywający cząsteczki nowotworowe. Takie urządzenie wykrywające m.in. raka płuc w oddechu opracowali Włosi z Uniwersytetu Rzymskiego.
Kat