Zmiany w uldze rehabilitacyjnej – czy konieczne?
- 19.07.2016
Zmiany w uldze rehabilitacyjnej – czy konieczne?Zmiany w uldze rehabilitacyjnej – czy konieczne?
Poseł na Sejm RP Bartosz Józwiak, z ugrupowania Kukiz'15, w ramach interpelacji poselskiej skierował do ministra finansów pytania dotyczące ulgi rehabilitacyjnej. Argumentował, że narzędzie to, obowiązujące w niezmienionej od lat postaci, jest już anachroniczne, a jego funkcjonowanie nie daje zadowalających rezultatów.
W uzasadnieniu poseł Józwiak wskazuje, że odliczeniu podlegają tylko wymienione wydatki, a ponadto część z nich określono sformułowaniami pozbawionymi legalnej definicji, tak w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, jak i poprzez odesłania do innych aktów prawnych. Wątpliwości budzi na przykład co jest „lekiem” w rozumieniu ustawy oraz jakie dokładnie procedury medyczne stanowią „zabieg leczniczo-rehabilitacyjny”.
W interpelacji poseł Józwiak twierdzi również, że obecny kształt ulgi rehabilitacyjnej nastarcza problemów zarówno podatnikom, jak i organom skarbowym, które zmuszone są dokonywać poprawności rozliczeń mając do dyspozycji nieprecyzyjne przepisy.
Trudno również w racjonalny sposób wyjaśnić klucz, według którego ustawodawca dopuścił odliczanie pewnych wydatków a nie dał prawa odliczania innych. Nie wiadomo na przykład dlaczego jest możliwość odliczania kosztów dojazdu na zabiegi rehabilitacyjne własnym samochodem, a już korzystanie w tym celu z pojazdu użyczonego przez członka rodziny nie daje takiego prawa.
Pytania do ministra finansów
Poseł wystosował dwa pytania:
– czy minister ma świadomość opisanego stanu rzeczy i czy rozważa zainicjowanie prac nad nowelizacją przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w zakresie ulgi rehabilitacyjnej?
– czy byłby gotów zaproponować zastąpienie obecnego skomplikowanego stanu prawnego modelem, w którym w zależności od stopnia niepełnosprawności, na wzór ulgi prorodzinnej, odliczeniu podlegałaby konkretna kwota?
Takie zmiany uprościłyby system podatkowy a jednocześnie, przy odpowiednim skalkulowaniu dopuszczalnej kwoty do odliczenia, nie spowodowałyby dodatkowych obciążeń dla budżetu państwa.
Leszek Skiba, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, odpowiada
Odpowiedź na interpelację jest dość obszerna, przywołuje stosowne artykuły konstytucji i ustawy o podatkach, przypomina, że ulgi podatkowe stanowią istotne odstępstwo od zasady sprawiedliwości podatkowej i ustawodawca wprowadza je do systemu podatkowego jedynie w sytuacji wystąpienia szczególnej potrzeby wsparcia pożądanych społecznie celów. Taki cel niewątpliwie realizuje tzw. ulga rehabilitacyjna, skierowana do podatników z orzeczoną niepełnosprawnością, którzy z uwagi na związane z nią ograniczone możliwości zarobkowania, są podatnikami szczególnie potrzebującymi pomocy państwa.
Odnosząc się do poruszonej w interpelacji trudności z interpretacją pojęcia „leki” lub „zabieg leczniczo-rehabilitacyjny”, minister wyjaśnia, iż „fakt że ustawa PIT nie zawiera takich definicji nie oznacza, że można je rozumieć w sposób dowolny. Przykładowo – definicja leku znajduje się w ustawie z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2008 r. Nr 45, poz. 271, z późn. zm.). Dodatkowo należy zauważyć, iż ustawodawca prawo do odliczania wydatków na leki uzależnił od faktu stwierdzenia przez lekarza specjalistę, że osoba niepełnosprawna powinna stosować określone leki, stale lub czasowo. Zatem to lekarz jako osoba kompetentna wskazuje podatnikowi jakie leki powinien stosować i wydatki na takie leki podlegają odliczeniu.
Co do odliczenia związanego z odbywaniem zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych, w odpowiedzi na interpelację czytamy:
„właśnie z uwagi na brak legalnej definicji tego pojęcia wprowadzono do ustawy PIT obowiązek przedłożenia przez podatnika dokumentu potwierdzającego zlecenie i odbycie niezbędnych zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych (art. 26 ust. 7c pkt 3 ustawy PIT). Dokument ten stanowi potwierdzenie przez lekarza, czyli podmiot posiadający odpowiednie w tej kwestii kwalifikacje, charakteru odbytych zabiegów, tj. że są to zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne niezbędne w rehabilitacji osoby niepełnosprawnej.
Ponadto wykaz świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej zawiera załącznik nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 listopada 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej (Dz. U. z 2013 r. poz. 1522).”
Zgodnie z powyższym decydujące znaczenie ma dokument sporządzony przez lekarza, który zleca określone zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne czy przyjmowanie określonego leku stale lub czasowo.
Zatem przepisy ustawy PIT zawierają regulacje, które odciążają podatnika czy organy podatkowe od dokonywania kwalifikacji określonych zabiegów czy produktów.
Samochód – własność osoby trzeciej
Ustosunkowując się do zarzutu braku możliwości odliczenia kosztów dojazdu na zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne pojazdem użyczonym przez członka rodziny, minister wskazuje, że przepisy ustawy PIT dają możliwość odliczenia w ramach ulgi rehabilitacyjnej wydatków poniesionych na przewóz na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne samochodem osobowym stanowiącym własność osoby trzeciej, na mocy art. 26 ust. 7a pkt 13 lit. b ustawy PIT.
I to odliczenie nie jest limitowane (w przeciwieństwie do odliczenia dotyczącego używania własnego samochodu osobowego), a zatem podatnik może odliczyć od dochodu przed opodatkowaniem całość poniesionych w roku podatkowym wydatków na ten cel.
Przy czym jednym z warunków dokonania tego odliczenia jest prawidłowe udokumentowanie wysokości poniesionych wydatków (np. w formie rachunków, faktur czy umów), co wynika z art. 26 ust. 7c ustawy PIT.
Zmiana katalogu wydatków możliwych do odliczenia?
Katalog wydatków został opracowany w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zabezpieczenia społecznego (właściwym w sprawach ochrony i pomocy osobom niepełnosprawnym) w 1992 roku, kiedy wprowadzano ulgę rehabilitacyjną i w zasadzie nie był zmieniany od tamtego czasu.
Jednakże brak zmian w tym zakresie wynika z uniwersalności tego katalogu, pozwalającego na odliczanie różnorodnych wydatków, które mieszczą się w ogólnej, ustawowej definicji wydatków na cele rehabilitacyjne oraz wydatków związanych z ułatwieniem wykonywania czynności życiowych osobom niepełnosprawnym bez względu na rodzaj ich niepełnosprawności.
W ocenie resortu finansów, obowiązujący katalog wydatków rehabilitacyjnych ma bardzo szeroki zakres i nie wymaga zmian; zwłaszcza, że do Ministerstwa Finansów nie docierają sygnały od instytucji odpowiedzialnych za ochronę interesów osób niepełnosprawnych o takiej potrzebie.
Nie będzie ulgi zryczałtowanej
W odpowiedzi na propozycję zastąpienia odliczania konkretnej kwoty przez osoby niepełnosprawne na wzór obowiązującej ulgi na dzieci w miejsce odliczania wydatków faktycznie poniesionych na rehabilitację czytamy, że Ministerstwo Finansów nie rozważa takiej koncepcji.
Z pewnością byłoby to prostsze rozwiązanie, ale celem ulgi rehabilitacyjnej jest wspieranie osób niepełnosprawnych w ich dążeniu do usamodzielnienia i poprawy zdrowia oraz warunków życia, stosownie do potrzeb wynikających z ich niepełnosprawności.
Dlatego też przedmiotowa ulga nie przysługuje z samego faktu bycia osobą niepełnosprawną, ale z uwagi na ponoszenie konkretnych wydatków, które służą rehabilitacji lub ułatwiają tej osobie wykonywanie czynności życiowych. Ulga w obowiązującym kształcie niewątpliwie stanowi element zachęty dla osób niepełnosprawnych do podejmowania działań sprzyjających ich rehabilitacji zdrowotnej i społecznej. Funkcji takiej nie spełniałaby ulga, która przysługiwałaby z samego faktu bycia osobą niepełnosprawną.
System podatkowy to nie główny instrument pomocy
Na końcu minister podkreśla, że system podatkowy nie jest głównym instrumentem pomocy państwa dla osób niepełnosprawnych, a tylko dodatkową i wcale nie najważniejszą formą pomocy. Dlatego też nie powinno budzić wątpliwości uzależnienie prawa do skorzystania z ulgi od poniesienia konkretnych wydatków wynikających z niepełnosprawności.
W Ministerstwie Finansów nie są obecnie prowadzone prace legislacyjne mające na celu zmianę przepisów dotyczących korzystania z ulgi rehabilitacyjnej, o której mowa w art. 26 ust. 1 pkt 6 ustawy PIT.
Trzeba również przyznać, że nawet w najtrudniejszych dla finansów publicznych momentach nigdy nie pojawiła się propozycja likwidacji ani ograniczenia ulgi rehabilitacyjnej, w przeciwieństwie do innych preferencji podatkowych.
Tym samym funkcjonuje ona praktycznie w niezmienionym kształcie od ponad 20 lat stanowiąc wymierną pomoc państwa dla podatników będących osobami niepełnosprawnymi lub mających na utrzymaniu osoby niepełnosprawne.
Na stronie www.finanse.mf.gov.pl/pit/statystyki, widnieje „Informacja dotycząca rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych za 2014 rok”. Wynika z niej, że z ulgi rehabilitacyjnej skorzystało 1097 tys. podatników, co stanowiło 4,5 proc. ogółu podatników. Łączna kwota dokonanych odliczeń wyniosła prawie 2,5 mld zł, a przeciętna kwota odliczona przez podatnika – 2269 zł.
Oprac. Ilona Raczyńska
Data publikacji: 19.07.2016 r.