Nowe terapie dają nadzieję chorym na SM
Stwardnienie rozsiane to choroba autoimmunologiczna, która powoduje, że własne komórki odpornościowe atakują osłonę włókien nerwowych (mielinę) w mózgu i rdzeniu kręgowym. Przyczyny tej autoagresji nie są znane.
Już w latach 90. ub. wieku wymyślono sposób na „zresetowanie” układu immunologicznego za pomocą przeszczepu krwiotwórczych komórek macierzystych danego pacjenta. Jest to skomplikowany zabieg porównywalny z transplantacją szpiku kostnego wykonywaną w leczeniu chorób hematoonkologicznych.
Transplantacje te wykonano u 52. pacjentów na całym świecie, a ich skutki były bardziej niż obiecujące. Wśród tej grupy do nawrotu choroby po jednym roku doszło u jednego pacjenta, a po trzech latach u trzech osób! W grupie kontrolnej natomiast, która otrzymywała leki, nawrót choroby nastąpił u 30 spośród 50 pacjentów. To jest 60 proc. osób biorących udział w badaniu.
Powyższe wyniki dają bardzo dużą nadzieję na zastosowanie takiej terapii dla dużo większej liczby pacjentów z SM, ale tylko tych, którzy nie reagują na leczenie farmakologiczne. Poza tym konieczny jest dłuższy czas obserwacji i większa liczba „testujących” tę metodę pacjentów – jest to oczywiste, ale już dzisiaj wiadomo, że ta metoda zdecydowanie pomaga części chorych.
Przeszczepów komórek macierzystych u chorych na SM dokonuje się już od kilku lat m.in. w Klinice Hematologii i Transplantacji Szpiku w Katowicach.
kat, fot. pixabay.com
Data publikacji: 16.04.2018 r.