15.Miedzynarodowe Biennale – skromny(?) jubileusz
15 jest liczbą niewielką w wymiarze rocznicowym, ale gdy uświadomimy sobie, że w przypadku biennale oznacza ona trzydzieści lat aktywności inicjatorów i organizatorów tego przedsięwzięcia, sprawa nabiera innego wymiaru.
Przygoda ze sztuką artystów z niepełnosprawnościami w Krakowie zaczęła się skromnie z końcem lat 80. ubiegłego wieku, gdy większości obecnych uczestników biennale nie było jeszcze na świecie. Był to znamienny okres ustrojowych przemian w Polsce, wśród nich dążenie do osiągnięcia należnej podmiotowości i polepszenia jakości życia ludzi z niepełnosprawnością.
Wojciech Tatarczuch, nieżyjący już dziennikarz z niepełnosprawnością, wśród wielu innych spraw, które go bez reszty pochłaniały, zainicjował zorganizowanie ogólnopolskiej wystawy prac plastycznych artystów z niepełnosprawnościami. Jej powodzenie spowodowało powołanie Fundacji Sztuki Osób Niepełnosprawnych (FSON) i nadanie wystawie zasięgu międzynarodowego w cyklu dwuletnim – czyli biennale właśnie. Wydarzenie jest kontynuowane do dziś i – biorąc pod uwagę energię i determinację jego organizatorów z FSON – oby do końca świata!
Przewertowanie starych katalogów biennale i pobieżne choćby poznanie historii tego wydarzenia uświadamia jego rolę i rangę. Samo wymienienie znamienitych miejsc Krakowa, w których się odbywała, wybitnych artystów, którzy jej patronowali i honorowo wspomagali, świadczy samo za siebie. A emocje i przeżycia uczestników, zwłaszcza laureatów!
Jakże wielką satysfakcję i dumę odczuwali ci, których prace oceniał sam (wraz z wysokim jury) rektor Akademii Sztuk Pięknych prof. Adam Wsiołkowski, gratulując ściskał dłoń, wręczał nagrody i dyplomy, a nawet medale, osobiście wykonane przez prof. Bronisława Chromego!
Jak miło było sfotografować się obok własnego dzieła wiszącego na ścianie Gmachu Głównego Muzeum Narodowego, Pałacu Sztuki, Centrum Manggha, czy ostatnio Małopolskiego Ogrodu Sztuki!
Z drugiej strony wzruszenie odczuwali organizatorzy widząc takie sceny i nabierając przekonania, że warto było starać się i trudzić.
Właśnie choćby dla takich przeżyć – a po latach – wspomnień, warto wziąć udział w konkursie plastycznym Biennale
Małopolski Ogród Sztuki ponownie barwnie zakwitł pracami uczestników XV Międzynarodowego Biennale Sztuki Osób Niepełnosprawnych. Miejsce to tak dalece przypadło do gustu uczestnikom i gościom poprzedniego Biennale, że organizatorom nie pozostało nic innego, jak ponowne w nim się spotkać.
Na konkurs Biennale wpłynęły prace uczestników z Finlandii, Polski, Słowacji i Ukrainy, natomiast do ekspozycji zakwalifikowano ich aż 101!
Wernisaż zgodnie z tradycją rozpoczął się w samo południe 4 września, odegraniem Hejnału z Wieży Mariackiej. Potem aktorzy działającego przy Fundacji Sztuki Teatru „Stańczyk” przedstawili fragmenty spektaklu „Był raz bal”, przyjęte przez publiczność rzęsistymi brawami.
Doszło do kulminacji: ogłoszenia wyników konkursu i wręczenia nagród. W kategorii malarstwa ponownie zwyciężył Mateusz Połeć ze Skierniewic, a jego krajan Rafał Antos został uznany za najlepszego grafika. W kategorii artystycznego narybku i nadziei wygrał Patrycjusz Światowy z Sosnowca.
Z wszystkimi nagrodzonymi i wyróżnionymi pracami można zapoznać się na stronie Fundacji Sztuki: www.idn.org.pl/fson .
Projekt współfinansowany jest ze środków PFRON i Miasta Krakowa. Wśród patronów medialnych nie mogło zabraknąć „Naszych Spraw”.
Info: FSON, fot. Ryszard Rzebko
Data publikacji: 07.09.2018 r.