Wisła Kraków zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie A ampfutbolowej Ligi Mistrzów. Gospodarze turnieju ograli 4:1 AFC Tbilisi oraz 2:1 Flamencos Amputados Malaga, dzięki czemu zapewnili sobie awans do półfinału, a tam unikną najgroźniejszego rywala. Mecz półfinałowy już w sobotę, 21 maja o godzinie 16:00 na stadionie Garbarni.
Choć piątek zakończył się dla wiślaków wspaniale, to początek był zgoła odmienny. Mistrzowie Polski w meczu otwarcia wydawali się stremowani obecnością na trybunach ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczkua, prezesa Wisły Dawida Błaszczykowskiego, ambasadora turnieju Jakuba Błaszczykowskiego, czy byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej jedenastoosobowej, Marka Koźmińskiego. Nerwowość w poczynaniach Wisły kosztowała ją niespodziewaną stratę gola. Skazywani na pożarcie gracze AFC Tbilisi zdobyli bramkę po kopnięciu Ernesta Szatwerowa.
Gra Wiśle zupełnie się nie układała do momentu, gdy trener Krzysztof Moszumański nie wprowadził na murawę Mateusza Łubiarza. Ta decyzja odmieniła losy meczu. Wkrótce po wejściu do gry Łubiarz przeprowadził dwójkową akcję z Jakubem Kożuchem, którą pewnym strzałem wykończył Kamil Grygiel.
Przy głośnym dopingu fanów Biała Gwiazda szybko zdobyła drugą bramkę, gdy Grygiel wykorzystał dogranie Łubiarza. W doliczonym czasie gry Łubiarz wywalczył rzut wolny, a Jakub Kożuch zamienił go na trzeciego gola. W drugiej połowie Wisła ustaliła wynik meczu na 4:1 po bramce Przemysława Świercza. – Skłamałbym, gdybym powiedział, że jestem zadowolony z tego meczu. Najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty i pokazaliśmy, że mamy szeroki skład – podsumował kapitan Wisły i strzelec czwartego gola.
– Jestem bardzo szczęśliwy z odmienienia losów tego spotkania – przyznał z kolei Mateusz Łubiarz. – Początkowo przygniotła nas presja, nie graliśmy dobrze, chyba się nie obudziliśmy. Nie czuję się bohaterem, ale wiem, że dałem z siebie wszystko i to pomogło drużynie – dodał, a na koniec podziękował kibicom za wspaniały doping. – Możliwe, że bez nich nie wygralibyśmy tego meczu – stwierdził.
Wsparcie dużej i głośnej grupy fanów Wisły równie istotne było w drugim spotkaniu gospodarzy Ligi Mistrzów. Pokonali w nim oni Flamencos Amputados Malaga, którego trzon stanowią reprezentanci Hiszpanii, a więc wicemistrzowie Europy sprzed roku. Wisła jednak zagrała o wiele lepiej niż w starciu z zespołem z Gruzji i wygrała 2:1.
Oba gole w drugim meczu strzelił dla Wisły Kamil Grygiel, a w bramce Białej Gwiazdy świetnie spisał się Igor Woźniak. – Zagraliśmy już na swoim przyzwoitym poziomie. Oczywiście stać nas na jeszcze więcej, ale to był już dobry mecz w naszym wykonaniu. Po reakcji chłopaków, po tym jak byli wyczerpani widać, że daliśmy z siebie naprawdę wszystko. A dzięki kibicom nawet pewnie trochę więcej – przyznał Woźniak.
Wygrana z Flamencos Amputados, którą zresztą obserwowali muzycy zespołu Happysad będącego jedną z gwiazd krakowskich juwenaliów, zagwarantowała Wiśle pierwsze miejsce w grupie A. To zaś oznacza, że w półfinale drużyna z Krakowa uniknie Etimesgut Ankara. Mistrzowie Turcji i wielki faworyt turnieju w piątek bardzo pewnie ograł Manchester City 7:1 oraz Olympique Jouy-le-Moutier 7:0 i to mimo faktu, że mistrzowie świata, dwaj reprezentanci Angoli, pozostawali na ławce rezerwowych. Turcy są więc już pewni zwycięstwa w grupie B. O drugie miejsce dające awans do półfinału i prawo gry z Wisłą wciąż rywalizują Francuzi z Olympique Jouy-le-Moutier, Anglicy z Manchesteru City i Włosi ze Sportingu Montelabbate.
Sobotnie mecze na stadionie Garbarni również będą więc pełne emocji. Najpierw poznamy ostateczne rozstrzygnięcia w grupach (mecze o godz. 10:00 i 11:45), a następnie rozegrane zostaną półfinały. Niedzielne mecze o 5. miejsce, o brązowy medal i wielki finał odbędą się na stadionie Wisły Kraków przy ulicy Reymonta.
Wyniki:
Grupa A:
Wisła Kraków – AFC Tbilisi 4:1 (3:1)
Gole: Kamil Grygiel (dwa), Jakub Kożuch, Przemysław Świercz – Ernest Szatwerow
Wisła Kraków – Flamencos Amputados Malaga 2:1 (0:0)
Gole: Kamil Grygiel (dwa) – Ettaleb Ihab (k.)
Tabela:
- Wisła (Polska), 3 mecze, 9 punktów, bilans bramkowy: 9:2
- Flamencos Amputados (Hiszpania), 2 mecze, 3 punkty, bilans: 4:2,
- AFC Tbilisi (Gruzja), 2 mecze, 3 punkty, bilans: 4:4
- Qarabag (Azerbejdżan), 3 mecze, 0 punktów, bilans: 0:9
*Qarabag Agdam wycofał się przed rozpoczęciem turnieju i nie przyjechał do Krakowa. Wszystkie mecze przegrał więc walkowerem.
Grupa B:
Etimesgut Ankara – Manchester City 7:1 (3:0)
Gole: Ömer Güleryüz (dwa), Şeyhmus Erdinç (dwa), Kemal Güles, Michael Chambers (sam.), Nicholas Keiyo – Lee Dobson
Sporting Montelabbate – Olympique Jouy-le-Moutier 0:0
Etimesgut Ankara – Olympique Jouy-le-Moutier 7:0 (3:0)
Gole: Kemal Güles (dwa), Alican Kuruyamaç, Ömer Güleryüz, Nicholas Keiyo, Muhittin Kurt, Mehmet Yunsur
Sporting Montelabbate – Manchester City 1:4 (0:2)
Gole: Mikel Valmaseda – Michael Chambers (dwa), Lee Dobson (k.), Wayne Cox
Tabela:
- Etimesgut (Turcja), 2 mecze, 6 punktów, bilans: 14:1
- Manchester City (Anglia), 2 mecze, 3 punkty, bilans: 5:8
- Sporting (Włochy), 2 mecze, 1 punkt, bilans: 1:4
- Olympique (Francja), 2 mecze, 1 punkt, bilans: 0:7
pr/, fot. Paula Duda
Data publikacji: 21.05.2022 r.