Nie możecie być bierni - mówi premier Tusk
Korzystając z okazji zadałem mu pytanie o sprawę, która znacznie poprawiłaby jakość życia i aktywność osób niepełnosprawnych w Katowicach – o tzw. ustawę antydyskryminacyją. Zapewniłaby ona niepełnosprawnym równoprawny dostęp do tego, co ma być wspólne: do sklepów i kin, do pociągów i autobusów, do sądów i urzędów itp. Ustawa obligowałaby do tego wszystkie firmy i instytucje działające publicznie, w tym urzędy miasta. Zauważyłem, że tylko taki przymus może być motorem konkretnych zmian, a zaległości są w tym obszarze ogromne!
Autor z premierem Donaldem Tuskiem
W odpowiedzi premier podkreślił, że jest to projekt, na którym bardzo mu zależy, tym bardziej, że przygotowały go organizacje pozarządowe samych niepełnosprawnych. – Nadal zakładam, że ta ustawa będzie programem zmieniającym Polskę dla Was na lepsze w ciągu trzech, czterech lat. Jednak po analizie skutków finansowych jej wprowadzenia okazało się, że te koszty na razie nas przerastają. Nie zgodzę się wewnętrznie nigdy na ustanowienie takiego prawa, które byłoby pustym słowem, które byłoby niewykonalne, bo to byłaby drwina z waszych potrzeb i możliwości – powiedział Donald Tusk, po czym dodał z uśmiechem: – Ale pamiętajcie, że macie posłów Piechotę i Plurę. Oni pilnują tej sprawy jak bulteriery. Wczepili mi się w łydki i już nie „odpuszczą”. Na pewno jeszcze w tej kadencji zrobimy wszystko co się da, nawet gdyby projekt ustawy wdrażać po kawałku.
Obecny na spotkaniu mój przyjaciel poseł Marek Plura szybko zripostował: – Panie premierze, właśnie przyjęliśmy ustawę zmieniającą sposób wydatkowania pieniędzy z PFRON. Dzięki temu już od roku 2013 będziemy mieli środki na realizację ustawy antydyskryminacyjnej. Teraz ważne jest to, żeby wybrać do samorządów ludzi, którzy będą realnie współpracować we wdrażaniu tych zmian.
W osobistej rozmowie po spotkaniu premier powiedział mi: – Rób w Katowicach wszystko co możliwe, żeby niepełnosprawni mieli tu swój silny głos. Rząd dał Wam – temu miastu pieniądze, ale samorząd nie może być biernym wykonawcą ustaw. Sami musicie wnioskować o unijne środki, sami musicie się organizować każdego dnia, żeby władze miasta dbały o Wasze sprawy. I Wy też nie możecie być bierni, musicie mieć własne dobre projekty. A wtedy będzie sukces.
Jestem przekonany, że ta uwaga Donalda Tuska dotyczy nie tylko środowiska osób niepełnosprawnych, ale każdego kto jako radny chce zadbać o los swojej małej ojczyzny.
Marcin Mikulski