Nasze Schronisko w Radwanowicach jest zagrożone

Zwracamy się do Was w niezwykle trudnym momencie, z nadzieją na wspólne działanie i wsparcie. Dom Pomocy Społecznej w Radwanowicach Schronisko dla Niepełnosprawnych, to miejsce od którego wszystko się zaczęło. W 1987 roku ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, sprowadził do Radwanowic kilka osób z  niepełnosprawnością intelektualną, dał im dom i schronienie, a sam zamieszkał razem z nimi. Takie właśnie są podwaliny istnienia Fundacji im. Brata Alberta.

Wśród naszych Podopiecznych wciąż są tacy, którzy pamiętają te początki, a Schronisko przez te wszystkie lata rozrosło się do największej z wszystkich naszych jednostek, prowadzi 3 domy stałego pobytu dając dom 83 osobom z niepełnosprawnością, a od 2022 roku trwa również budowa czwartego domu – „Podolskiego” na terenie Schroniska, gdyż zapotrzebowanie wciąż jest ogromne.

Na początku tego roku wstrząsnęła nami wiadomość o śmierci naszego współzałożyciela i prezesa. Jego odejście było dla całej społeczności naszej Fundacji ogromnym ciosem, jednak włożyliśmy ogrom sił i serca by Fundacja dalej trwała. Nie spodziewaliśmy się, że w niedługim czasie przyjdzie nam mierzyć się z tak dużym problemem, a istnienie Schroniska będzię zagrożone

Sytuacja, w której znalazło się nasze Schronisko dla Niepełnosprawnych Fundacji im. Brata Alberta, jest krytyczna – podobnie jak wiele innych Domów Pomocy Społecznej w Polsce, stoimy na krawędzi zamknięcia z powodu brakujących funduszy. Na co dzień otaczamy opieką osoby, które nie mają nikogo innego i nie chcemy, aby straciły swoje jedyne bezpieczne schronienie. Wierzymy, że największe dzieło Księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego powinno trwać i rozwijać się dla dobra tych, którzy najbardziej tego potrzebują.

Od dłuższego czasu obserwujemy dramatyczny spadek rządowych dotacji, co z miesiąca na miesiąc pogarsza naszą sytuację finansową. Dla zobrazowania skali problemu – jeszcze w grudniu otrzymywaliśmy 4360 zł miesięcznie na jednego mieszkańca, podczas gdy obecnie kwota ta spadła do 3800 zł. To drastyczne cięcia, które ledwie wystarczają na pokrycie podstawowych kosztów utrzymania, takich jak wyżywienie i rachunki. Kryzys ten nie dotyczy wyłącznie naszego schroniska – w całej Polsce ponad 3000 osób może stracić dach nad głową, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.

Jesteśmy świadomi, że codziennie otrzymują Państwo wiele próśb o pomoc, jednakże liczymy na to, że dostrzegą Państwo, jak istotna jest stawka w tej sprawie. Z całego serca prosimy o pomoc w nagłośnieniu naszej sytuacji oraz wsparciu trwającej zbiórki. Potrzebujemy zebrać około 350 tysięcy złotych, aby przetrwać. Bez tej kwoty nasza działalność stanie się niemożliwa. Każda forma wsparcia, nawet najmniejsze udostępnienie tego apelu, ma dla nas ogromne znaczenie.

Wierzymy, że wspólnymi siłami możemy uratować to miejsce i zapewnić jego mieszkańcom stabilną przyszłość. Będziemy wdzięczni za każdą formę pomocy – czy to dobre słowo, wsparcie finansowe, czy pomoc w nagłośnieniu zbiórki. Jesteśmy gotowi odpowiedzieć na wszelkie pytania i pozostajemy do Państwa dyspozycji.

Przesyłamy Państwu również link do zbiórki na rzecz ratowania Schroniska: https://zrzutka.pl

Z góry dziękujemy za każde wsparcie i okazane serce!

Razem możemy więcej!

Info: Fundacja im. Brata Alberta

Data publikacji: 26.09.2024 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również