Kanadyjski fundusz stracił setki milionów dolarów po ukazaniu się francuskiej książki o domach opieki

Kilkaset milionów dolarów stracił kanadyjski państwowy fundusz emerytalny, CPP. To skutek ukazania się we Francji książki o skandalicznej sytuacji w domach opieki dla osób starszych, prowadzonych przez grupę Orpea. CPP jest jej akcjonariuszem.

W 2013 r. 320,8 mln euro kanadyjskich składek emerytalnych zostało zainwestowanych w 15 proc. akcji grupy Orpea, a konsekwencją ujawnionego skandalu jest 600 mln dolarów kanadyjskich strat w ciągu tygodnia, jak szacował publiczny francuskojęzyczny nadawca Radio Canada.

W książce „Les Fossoyeurs. Révélations sur le système qui maltraite nos aînés” (Grabarze. Rewelacje o systemie, który źle traktuje naszych starszych), Victor Castanet opisał po trzech latach śledztwa warunki we francuskich domach opieki dla osób starszych prowadzonych przez Orpea, jedną z największych na świecie grup zarządzających domami opieki. Książka zawiera informacje pozyskane od 250 świadków, ujawnia dokumenty, opisuje złe traktowanie mieszkańców domów, marne wynagrodzenia, sztuczki księgowe i marnotrawstwo publicznych pieniędzy – podsumowuje na swojej stronie wydawnictwo Fayard. Zarząd Orpea początkowo groził dziennikarzowi prawnikami, ale 30 stycznia rozstał się z prezesem zarządu Yvesem Le Masne, mianował nowego szefa, którym został Philippe Charrier i obecnie prowadzi śledztwo w sprawie. Zaś francuski rząd 1 lutego poinformował o wszczęciu dwóch postępowań wobec Orpea.

Straty w wyniku skandalu poniósł Canada Pension Plan, CPP, czyli kanadyjski odpowiednik drugiego filaru systemu emerytalnego, Quebec ma własny, podobnie działający fundusz. Każda osoba w wieku powyżej 18 lat, zarabiająca powyżej 3,5 tys. dolarów kanadyjskich w ciągu roku płaci składkę na CPP: jeśli jest się samozatrudnionym, to w pełni, jeśli gdzieś się pracuje – składka jest dzielona na pół z pracodawcą. Składkami przyszłych emerytów zarządza biuro inwestycji CPP (CCPIB) i to właśnie CCPIB kupiło w 2013 r. akcje francuskiej grupy.

Jak w 2013 r. podawało CCPIB, prawie 8 mln akcji zostało kupionych od założyciela i prezesa zarządu Orpea Jean-Claude Mariana oraz od spółki Santé Finance et Investissement, specjalizującej się w zarządzaniu aktywami sektora ochrony zdrowia. Za jedną akcję CCPIB zapłaciło 40,34 euro. CPPIB liczyło na zyski z międzynarodowego rozwoju Orpea. Rok temu, na początku lutego, prezes zarządu Orpea Yves Le Masne mówił w wywiadzie dla francuskiego dziennika finansowego “Les Echos” o inwestycjach, tak w domy opieki jak np. w szkoły pielęgniarskie i zapowiadał otwieranie co tydzień nowego domu opieki.

Jeszcze na początku stycznia br. giełdowy kurs akcji Orpea wynosił prawie 90 euro, jednak kiedy 24 stycznia dziennik „Le Monde” opublikował fragmenty książki Castaneta, kurs zaczął szybko spadać, 2 lutego wynosił 38,63 euro.

Aktywa CCP wynosiły na koniec września ubiegłego roku 541,5 mld dolarów kanadyjskich.

Kanadyjski fundusz emerytalny deklaruje w swoich zasadach inwestowania, że „w każdym przypadku realizujemy lub przewyższamy wysokie standardy etyczne, których od nas oczekuje ponad 20 mln osób, które płacą składki i wypłacają emerytury”.

Castanet opisał traktowanie mieszkańców 1156 domów opieki, którzy co miesiąc płacą od 6,5 tys do 12 tys. euro: osobę, która w ciągu trzech miesięcy straciła 20 kilogramów, posiniaczonych pacjentów, wydzielanie środków higeny osobistej i inne sposoby cięcia kosztów.

CCP nie przekazuje obecnie żadnych komentarzy.

W Kanadzie podczas pandemii sytuacja w domach opieki dla osób starszych stała się jednym z najważniejszych tematów w mediach. Rodziny ujawniały odkręcanie klamek z drzwi, skandaliczne wyżywienie. Wojsko, które pomagało w części domów opieki w Ontario opisywało m.in. wymuszanie na pracownikach oszczędności środków higieny. Dziennikarskie śledztwo publicznej telewizji CBC wykazało, że w co dwunastym ontaryjskim domu opieki naruszano procedury. Skandal wybuchł też, gdy w ubiegłym roku zarząd Chartwell, największej kanadyjskiej sieci domów opieki wypłacił sobie premie. Szefem zarządu jest były premier Ontario, w latach 1990-2002, Mike Harris. Siostry loretanki, które przez swoją fundację mają udziały w Chartwell zażądały wówczas jego ustąpienia. Zaś w Quebec pod koniec stycznia zakończone zostało śledztwo w sprawie domów opieki, w którym przesłuchano ponad 200 osób. Raport ma być gotowy w ciągu najbliższych miesięcy.

W grudniu 2021 r. rząd federalny opublikował raport na temat sytuacji osób starszych w Kanadzie, przypominając, że na 38 mln mieszkańców w Kanadzie jest niecałe 7 mln osób poniżej 65 roku życia. Jednym z punktów programu dla osób starszych jest umożliwienie im życia w swoich domach tak długo, jak to jest możliwe, m.in. dzięki różnym formom wsparcia samodzielności. PAP)

Z Toronto Anna Lach, fot. pixabay.com

Data publikacji: 04.02.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również