– Zmieniliśmy zasady programu, aby zagwarantować ich mieszkańcom jak największą niezależność i podmiotowość – powiedział wiceminister rodziny i polityki społecznej Paweł Wdówik.
Wiceminister powiedział, że centra opiekuńczo-mieszkalne to ważny element w obszarze mieszkalnictwa osób z niepełnosprawnościami. – Program dotyczący tworzenia centrów został uruchomiony w 2019 r. Zawarliśmy umowy z wojewodami na realizację 39 takich placówek na kwotę powyżej 92 mln. Dotychczas uruchomiono dwie z nich – w powiecie łęczyńskim i Łomazach w woj. lubelskim – powiedział Wdówik.
Przez pewien czas nabór wniosków do programu był wstrzymany, by – jak wyjaśnił wiceminister – wprowadzić kluczowe zmiany w jego funkcjonowaniu. – Pierwsza zmiana jest taka, że nie ma już ciągłego naboru do programu. Wyznaczyliśmy termin do 17 czerwca – w tym czasie gminy i powiaty mogą składać wnioski do wojewodów. Następnie wojewodowie weryfikują te dokumenty, odsyłają do ministerstwa i my podejmujemy ostateczne decyzje – powiedział Wdówik. Każdy wniosek będzie musiał uzyskać pozytywną opinię koordynatora do spraw dostępności.
– Chcemy, by osoby mieszkające w centrach miały zapewnione odpowiednie warunki. Dodatkowe punkty dostaną te wnioski, które zaproponują więcej pokoi jednoosobowych dla mieszkańców. Wprowadziliśmy zasadę, że jeżeli jednak gminy przewidują utworzenie pokoi dwuosobowych, to muszą one mieć co najmniej 30 m kw. powierzchni – powiedział wiceminister.
We wnioskach oceniana będzie również lokalizacja centrum opiekuńczo-mieszkalnego. – Ważne jest, żeby położenie takiego ośrodka, centrum, umożliwiało mieszkańcom prowadzenie normalnego życia – chodzenie na zakupy, do kościoła, kawiarni lub parku. Dodatkowo oceniamy też otoczenie, tzn. czy samorząd przewiduje utworzenie wokół tego budynku choćby niewielkiego miejsca, gdzie można wyjść i bezpiecznie odpoczywać na świeżym powietrzu – powiedział wiceminister.
W nowej edycji programu wprowadzono również limit osób korzystających z centrum opiekuńczo-mieszkalnego – może to być maksymalnie 20 osób, a minimum dwie z nich powinny korzystać z pobytu całodobowego. Co najmniej 40 proc. korzystających z tych placówek musi mieć orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności.
– Wiemy doskonale, że pobyt całodobowy to ogromne wyzwanie. Osoby niepełnosprawne nie chcą trafiać do domów pomocy społecznej, które w żaden sposób nie gwarantują im podmiotowości, a nawet przestrzegania zasad zgodnych z konstytucją. My chcemy podkreślić rolę mieszkańców w kształtowaniu zasad funkcjonowania ośrodków. To ma być normalne miejsce mieszkania dla dorosłych ludzi, którzy chcą także spotkać się ze znajomymi i wypić wino – powiedział wiceminister.
– Przeznaczamy na ten program 75 mln zł rocznie – w tym roku i latach kolejnych. Finansowanie dostaną samorządy najbardziej nastawione na wsparcie osób z niepełnosprawnościami i zapewniające im jak najbardziej podmiotowe warunki do życia – wskazał wiceminister.
Wdówik zapewnił, że podejmowane będą również dalsze działania dotyczące kwestii mieszkalnictwa osób z niepełnosprawnościami. – Wspólnie z panią minister Marleną Maląg zadecydowaliśmy, że będziemy przygotowywać bardziej kompleksowy program mieszkań dla osób z niepełnosprawnościami, także we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Rozpoczęliśmy również rozmowy z wiceministrem funduszy i polityki regionalnej Waldemarem Budą, aby w Krajowym Planie Odbudowy uwzględnić również potrzeby mieszkaniowe osób z niepełnosprawnościami – powiedział Wdówik.
– To wszystko tworzy pewien całościowy obraz wsparcia osób z niepełnosprawnościami. Gdy do niego jeszcze dodamy asystencję osobistą, to pojawia się światełko w tunelu, że ruszymy z miejsca w kierunku godnego mieszkania dla osób także z najcięższymi niepełnosprawnościami – podkreślił wiceminister. (PAP)
Olga Zakolska, fot. pixabay.com
Data publikacji: 07.05.2021 r.