Kobieca siła serc

Kobieca siła serc

Europejska Unia Kobiet - Sekcja Polska 7 czerwca 2010 r. zorganizowała w Filharmonii Śląskiej w Katowicach spotkanie pod hasłem „Kobieta potrafi".

 

P6070688

Zarekomendowane i zapowiedziane przez przewodniczącą Sekcji Barbarę Bielicką-Malinowską, o swojej drodze do realizacji marzeń opowiedziały panie: Elżbieta Penderecka – małżonka kompozytora Krzysztofa Pendereckiego, ambasadorka życia kulturalnego i muzycznego, organizatorka prestiżowych festiwali muzycznych, Anna Komorowska – małżonka marszałka Sejmu, matka pięciorga dzieci, Katarzyna Rogowiec – narciarka, mistrzyni paraolimpijska, Jolanta Fajkowska – dziennikarka, rzecznik prasowa Europejskiej Unii Kobiet, Dorota Stalińska – aktorka, Krystyna Klaczkowska – dentystka, szefowa biura i najbliższa współpracownica senatora Kazimierza Kutza.
Wieczór poprowadził red. Krzysztof Materna. Zadając im wiele pytań mniej lub bardziej światopoglądowych i osobistych starał się uzyskać określone konstatacje i deklaracje. Panie potrafiły się jednak świetnie zaprezentować bez konkretnych, a niepotrzebnych zapewnień.

Szczególną czujność wykazała pani Anna Komorowska, która oddzieliła jasno swoją misję życiową – rezygnacja z pracy zawodowej (z wykształcenia jest nauczycielką), świadomy wybór macierzyństwa i wychowania dzieci – od wszelkiej polityki i tym samym od możliwości jakiegokolwiek wpływu na decyzje i przedsięwzięcia swojego męża. Pani Anna podbiła serca uczestniczących w spotkaniu ogromną empatią, bezpośredniością, także swoim taktem i rozwagą. 

Dorota Stalińska natomiast porwała całkowicie odmienną żywiołowością, wystąpieniem niezwykle emocjonalnym i subiektywnym. Krzysztofa Maternę zapewniła, że gdyby się urodził dziewczynką w swoim mieście rodzinnym, wśród ponurych murów, to z pewnością wziąłby kolorowe farbki i te szare ściany sobie pomalował, bo… kobieta potrafi!
Obie panie zaprezentowały dwa jakby bieguny realizacji nadrzędnej w ich życiu idei spełnionego macierzyństwa. Niejako w środku, miedzy tymi biegunami, można usadowić piękną opowieść – wspaniałą polszczyzną, zajmująco i barwnie – pani Elżbiety Pendereckiej. Wybrała życie pełne ogromnej pracy, ale i pasji, w którym mogła towarzysząc aktywnie mężowi realizować także małe i wielkie przedsięwzięcia w dziedzinie kultury i muzyki, nie wyrzekając się przy tym macierzyństwa. Dzięki temu – jak mówi – jestem szczęśliwą babcią dwóch wnuczek.

Kasia Rogowiec – sportsmenka, narciarka, opowiadając o swojej trudnej drodze do medali – wielokrotnie trudniejszej dla osoby z niepełnosprawnością – i do mistrzostwa na paraolimpiadzie, zachwyciła słuchaczy trafnością ocen, szerokimi horyzontami, pięknym językiem, a jednocześnie bardzo precyzyjnym. – Sport poprzez wymaganie ode mnie systematyczności, konsekwencji, ambicji i zorganizowania pomógł mi w dokonywaniu wyborów – wszystkie wymagały ode mnie jakiegoś wysiłku. Podarował mi to, że mogę skończyć studia i poszukać nowych „kanałów” działania. Z perspektywy czasu mogę ocenić co pomogło mi mniej, lub bardziej – tłumaczyła rzeczowo. – W podsumowaniach, w szerokim spektrum pojawia się przede wszystkim moja mama, która funkcjonuje tak, jak trzydzieści kilka lat temu. Poświęciła się całkowicie rodzinie, dzieciom – mnie, mojemu bratu i mojej siostrze. To są elementy, które wszystkie ze sobą współgrają – podsumowała.

Dziennikarka Jolanta Fajkowska mówiła o wielu koniecznych bolesnych wyborach, gdy – kosztem macierzyństwa – musiała zwyciężyć praca, bo taką cenę często płacą kobiety uprawiające zawód dziennikarza.
Krystyna Klaczkowka od 13 lat kieruje biurem senatora Kazimierza Kutza, co samo w sobie jest nie lada wyczynem. Witając „klan śląskich Krystyn” licznie obecnych w Filharmonii wzruszająco i bardzo serdecznie wspomniała wicemarszałek Senatu RP śp. Krystynę Bochenek tragicznie zmarłą w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Nieodżałowaną niekwestionowaną liderkę środowiska nie tylko w regionie śląskim, ale w całym kraju.
Wszystkie panie zgodnie postulowały o zmiany i reformy w edukacji (szkoła nie uczy, ale realizuje program! – kategorycznie stwierdziła Dorota Stalińska, uzyskując aplauz widowni) oraz polityce społecznej państwa, a także zwiększenie udziału kobiet w życiu publicznym kraju.

To spotkanie, jak żadne inne, pokazało potencjalne i faktyczne możliwości kobiet, które nie poprzestają na mówieniu o sobie lecz działają. W różny sposób wpływają na otaczającą nas rzeczywistość, w różny też sposób udaje się im oddziaływać na zmianę postrzegania możliwości i umiejętności kobiet w Polsce przez rządzących i polityków.
Spotkanie zakończył recital poety i pieśniarza Leszka Wójtowicza z „Piwnicy pod Baranami”.

P6070707

Sala Śląskiej Filharmonii wypełniona była po brzegi

P6070708

Krzysztof Materna i bohaterki wieczoru (od lewej)
Krystyna Klaczkowska, Dorota Stalińska, Jolanta Fajkowska,
Anna Komorowska, Katarzyna Rogowiec i Elżbieta Penderecka

P6070734

Leszek Wójtowicz

 

IKa
fot. Ryszard Rzebko

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również