Lek Molnupiravir przeciwko COVID-19 będzie podawany pacjentom wysokiego ryzyka

Pacjentom z wysokim ryzykiem tragicznego przebiegu COVID-19 będzie podawany lek Molnupiravir, który ma być dostarczony do Polski do połowy grudnia – zapowiedział 12 listopada rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz mówił na konferencji prasowej w Warszawie m.in. na temat leków przeciwko COVID-19. – Mamy zakontraktowane dostawy leku Molnupiravir – to jest kilkadziesiąt tysięcy sztuk, które powinny przyjść jeszcze w grudniu – powiedział.

Andrusiewicz zapewnił, że jest to lek o wysokiej skuteczności „nawet rzędu powyżej 50 proc. w walce z covidem.” Sprecyzował, że lek ten musi być użyty w pierwszych pięciu dniach. – Jest to lek do stosowania domowego i w tej chwili wraz z przedstawicielami Rady Medycznej analizujemy, w jaki sposób rozpocząć jego podawanie – dodał.

Lek ten będzie wydawany pacjentom z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych – poinformował.

– Pacjenci są ściśle wskazani – są to pacjenci z wysokim ryzykiem dość tragicznego przebiegu choroby, tzn. są to pacjenci z grup ryzyka, którym powinniśmy podawać ten lek – podkreślił Andrusiewicz.

– Ten lek ma już pierwsze opinie, są badania kliniczne, z których my również korzystaliśmy, decydując się na zakup tego leku. W przyszłym tygodniu Europejska Agencja Leków najprawdopodobniej zarekomenduje go do użycia w trybie awaryjnym. To znaczy, że każdy kraj będzie decydował samodzielnie o użyciu tego leku, poza procesem rejestracji – powiedział Andrusiewicz.

Przypomniał, że 11 listopada Europejska Agencja Leków zatwierdziła dwa kolejne leki oparte o przeciwciała monoklonalne. Komitet ds. Leków dla Ludzi (CHMP) Europejskiej Agencji Leków (EMA) wydał pozytywną ocenę dwóch leków przeciw COVID-19: Ronapreve i Regkirona. Agencja zaleciła dopuszczenie do obrotu w Europie obu preparatów. Z prób klinicznych wynika, że stosowanie Ronapreve i Regkirona we wczesnym stadium zakażenia SARS-CoV-2 znacząco obniża ryzyko hospitalizacji i ciężkiego przebiegu chorób.

– W tej chwili z jednym producentem tego leku jesteśmy w kontakcie i będziemy w najbliższych tygodniach chcieli zakupić ten lek – poinformował Andrusiewicz.

Dodał, że w 4. fali epidemii jest też nowy lek do stosowania w umiarkowanym i ciężkim przebiegu choroby COVID-19.

– Jest to Baricytynib. Ten lek dopiero w tej czwartej fali covidu wszedł do szpitali. Jest on już stosowany w tej chwili, kolejne transze zakupowe trafiają do Polski. Stosujemy dodatkowo jeszcze Tocilizumab – to jest tak, jak w poprzednich falach epidemicznych. Mniej obecnie stosujemy lek pod nazwą Remdesivir – przekazał.

Rzecznik MZ ocenił, że Polska jest „dość dobrze zaopatrzona w leki przeciw COVID-19”.

Mówił też o aktualnej sytuacji epidemicznej w Polsce. – Spodziewamy się (…), że szczyt zakażeń w całym kraju będzie w granicach przełomu listopada i grudnia. Powinien być to szczyt na poziomie 25-30 tys. zakażeń. Oczywiście te przewidywania mogą się zmienić i te prognozy mogą się zmienić, bo już niejednokrotnie tak w epidemii było, że niuans decydował o tym, że epidemia przyspieszała bądź zwalniała – zaznaczył.

W jego ocenie 1-2 tygodnia po szczycie zakażeń notowany będzie szczyt hospitalizacji. – Powinien być on w okolicach 25 tys. – określił.(PAP)

Szymon Zdziebłowski, Karolina Kropiwiec, fot. pixabay.com

Data publikacji: 13.11.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również