„Niepełnosprawni w środowisku pracy – wyzwanie czy szansa”

Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Państwowa Inspekcja Pracy zorganizowały 21 czerwca w centrali ZUS konferencję „Niepełnosprawni w środowisku pracy – wyzwanie czy szansa”. Była ona poświęcona problematyce osób z niepełnosprawnością na rynku pracy, promowaniu aktywizacji zawodowej dzięki wymianie doświadczeń oraz kwestii zatrudniania tej grupy osób.

Kształtować środowisko pracy i powrót OzN na rynek pracy

– Niepełnosprawność jest wynikiem interakcji między osobami z dysfunkcjami a barierami wynikającymi z postaw ludzkich i środowiskowych, które utrudniają tym osobom pełny i skuteczny udział w życiu społeczeństwa na zasadzie równości z innymi osobami – mówiła główna inspektor pracy Katarzyna Łażewska-Hrycko. Jej zdaniem wszelkim działaniom w środowisku pracy powinno towarzyszyć usuwanie istniejących barier.

– Środowisko pracy dobrane w sposób uwzględniający indywidualne możliwości pracownika – odpowiednio wyposażone i zorganizowane – powinno umożliwiać osobom z niepełnosprawnością bycie w pełni sprawnymi pracownikami – zapewniła szefowa PIP .

PIP nie rzadziej niż co trzy lata przeprowadza kontrole w każdym zakładzie pracy chronionej. W ubiegłym roku przeprowadzono  ponad 1200 kontroli podmiotów zatrudniających osoby niepełnosprawne. Przeprowadzono je zarówno w ramach działania PIP, jak również na wniosek pracodawców (zgłoszono 115 skarg),  organizatorów lub starostów.

Kontrole wykazały nieprawidłowości związane z zatrudnianiem osób z niepełnosprawnościami, m.in. z przekazywaniem pracownikom błędnej informacji o warunkach zatrudnienia, nieudzielaniem pracownikom urlopu wypoczynkowego, niewłaściwym ewidencjonowaniem czasu pracy, niewłaściwym stanem technicznym obiektów i pomieszczeń pracy, niezapewnieniem odpowiednich warunków w związku z pracą narażającą na oddziaływanie czynników szkodliwych, utrudnieniami architektonicznymi oraz niewłaściwą eksploatacją maszyn i urządzeń technicznych.

Niepokojący jest fakt, że z każdym rokiem wzrasta liczba nieprawidłowości dotyczących stanu technicznego pomieszczeń. Jednocześnie spada liczba wniosków składanych przez pracodawców w zakresie zwrotu kosztów wyposażenia stanowiska pracy.

– Nasza działalność ma też wymiar społeczny. Uwrażliwia pracodawców na potrzeby osób z niepełnosprawnościami i pozwala kształtować możliwość aktywnego powrotu i funkcjonowania osób niepełnosprawnych jako osób aktywnych zawodowo. Możliwość pracy buduje w społeczeństwie pozytywne postrzeganie osób jako pełnoprawnych współpracowników – wyjaśniła Łażewska-Hrycko.

Elastyczne formy pracy kluczem do wzrostu zatrudnienia OzN

Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska również podkreślała konieczność działań w celu podniesienia wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych.

– Sytuacja na rynku pracy zmienia się z punktu widzenia bezpiecznej pracy – rzadziej ulegamy wypadkom przy pracy, chorobom zawodowym, opieka lekarska jest dostępna lepiej niż to było parę lat temu. To przekłada się na statystyki niezdolności do pracy – zapewniła.

Również okres pandemii wykazał, że elastyczność w wykonywaniu pracy powinna być w większym stopniu wykorzystana przez pracodawców do zatrudniania osób z niepełnosprawnościami.

Obecnie rentę z tytułu niezdolności do pracy pobiera około 617 tys. osób, co stanowi roczny koszt ok. 6,3 mld zł.

Prof. Uścińska zwróciła uwagę na konieczność unowocześnienia systemu orzekania o niepełnosprawności, co uznała za poważne wyzwanie.

Obywatel z niepełnosprawnością ma te same prawa, również na rynku pracy

Obecny na konferencji Paweł Wdówik, wiceminister rodziny i polityki społecznej i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych przypomniał założenia przyjętej w ubiegłym roku przez rząd strategii na rzecz osób z niepełnosprawnościami na lata 2021-2030. Wśród priorytetów wymienił prawo do niezależnego życia, dostępności, edukacji i pracy.

– W kontekście niezależnego życia zatrudnienie jest tym elementem, który pozwala człowiekowi stanąć na własnych nogach, czyli uniezależnić się od systemu pomocy społecznej, od ewentualnego finansowego wsparcia ze strony rodziny, czy organizacji pozarządowych — powiedział.

Niestety w Polsce wskaźnik aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnością w wieku produkcyjnym wynosi zaledwie 32 proc. jest to bardzo słaby wynik w stosunku do innych krajów europejskich. Celem przyjętym w strategii jest osiągnięcie wskaźnika 45 proc. do roku 2030.

Według ministra bierność osób z niepełnosprawnością na rynku pracy wynika głównie z tzw. pułapki świadczeniowej, czyli takich uregulowań, które powodują, że rozpoczęcie zarabiania pieniędzy może się wiązać z utratą, częściową lub całkowitą, świadczeń związanych z niepełnosprawnością.

Zaznaczył, że potrzebna jest długo oczekiwana reforma orzekania o niepełnosprawności. Obecny system nie pozwala bowiem na precyzyjne określenie możliwości świadczenia pracy i prawidłowe zróźnicowanie poziomu wsparcia.

Minister podkreślił, że niewiele, bo tylko dwa proc. podmiotów korzysta z z dofinansowań PFRON na zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami i w tym zakresie zmiany są niezbędne.

Zapewnił, że cały czas podejmowane są działania w kierunku zwiększania podmiotowości osób z niepełnosprawnością, a także wzrostu możliwości ich zatrudniania. Większość rozwiązań określa ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych z 1997 r., która była, jak zaznaczył minister, dużym krokiem na przód, jednak dzisiaj społeczeństwo jest w zupełnie innym miejscu.

– Jesteśmy 10 lat po podpisaniu przez Polskę Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. (…) Przyjęcie ustaw w 2019 r. o zapewnianiu dostępności osobom o szczególnych potrzebach i o dostępności cyfrowej to zasadniczy zwrot koncepcji niepełnosprawności w ogóle, który pokazuje, że obywatel z niepełnosprawnością ma te same prawa — podkreślił minister Wdówik.

Zmieniamy model wczesnego wspomagania nie tylko dziecka lecz rodziny

Z kolei wiceminister edukacji Marzena Machałek zwróciła uwagę na włączenie osób, dzieci, rodzin, które mają osoby z niepełnospranwością w pełne funkcjonowanie w społeczeństwie.

W Polsce jest ok. 3-4 proc. dzieci z niepełnosprawnościami, z czego 67 proc. uczy się w szkołach ogólnodostępnych i przedszkolach.

– W Ministerstwie Edukacji i Nauki od kilku lat trwają prace które mają na celu mądre zaopiekowanie się rodziną, która ma osobę z niepełnosprawnością – powiedziała M. Machałek. – Rodzina będzie dostawała odpowiednie wsparcie, które nie wyłączy i nie zastąpi rodziny, tylko wesprze rodzinę tak, aby mogła funkcjonować, żyć i wychowywać dziecko — zaznaczyła.

– To jest absolutna zmiana, że określiliśmy standardy i przygotowane są na to dodatkowe środki; Chcemy trafniej kierować i adresować środki do dzieci, które tego potrzebują — podkreśliła wiceminister edukacji.

Już w marcu przeznaczono do szkół ogólnodostępnych 180 mln zł na zajęcia psychologiczno-pedagogiczne. A od 1 września do szkół i przedszkoli trafi ponad 520 mln zł z przeznaczeniem na specjalistów z różnych dziedzin – mogą to być stanowiska pedagoga specjalnego np. logopedy czy psychologa.

– Zmieniamy model wczesnego wspomagania nie tylko dziecka, ale także rodziny oraz chcemy, aby myślano o dzieciach z niepełnosprawnościami, jak o wielkim wyzwaniu, a nie problemie — wskazała Machałek.

Źródło: mat. pras., oprac. kat/, rhr/, fot. fanpage PFRON

Data publikacji: 22.06.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również