Niewykorzystany potencjał zawodowy

Tak o osobach z niepełnosprawnością pozostających poza rynkiem pracy mówili niemal jednogłośnie uczestnicy konferencji, która odbyła się w Warszawie 15 maja br. Nosiła tytuł „Różnorodność jako strategia biznesowa. Osoby niepełnosprawne w zespole pracowników”, a jej organizatorami był Urząd Pracy m.st. Warszawy oraz Business Centre Club (BCC).

Uczestniczyli w tym wydarzeniu przedstawiciele instytucji państwowych, m.in. Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych i Mazowieckiego Oddziału PFRON-u, Urzędu Pracy m.st. Warszawy, organizacji pozarządowych działających na rzecz osób z niepełnosprawnościami i zajmujących się pośrednictwem pracy oraz pracodawcy z sektora publicznego i prywatnego.

I to właśnie praktycy, czyli pracodawcy, starali się na swoim przykładzie wskazać jakie korzyści niesie za sobą zaangażowanie tych osób w różne środowiska zawodowe i jak zmienia firmę, uwrażliwiając pozostałych pracowników.

Temat barier w zatrudnianiu osób niepełnosprawnych i ich możliwej likwidacji wydaje się niewyczerpany I nic dziwnego, dotyczy bowiem 1,2 mln. mieszkańców naszego kraju. Według przedstawionych na konferencji danych, 3,1 mln. osób legitymuje się prawnym potwierdzeniem niepełnosprawności, z tego 1,78 mln. jest w wieku produkcyjnym.

Zaledwie 580 tys. pracuje lub poszukuje pracy. Czy nowe programy i zachęty płynące od pracodawców, którzy posiadają wieloletnie doświadczenie w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnością zmienią tę sytuację, zwłaszcza w obliczu coraz bardziej borykającego się z brakiem kadr rynku pracy?

Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych zapowiada powstanie państwowych agencji zatrudnienia, w których pracować będą profesjonalni trenerzy. Do nich m.in. należeć będzie „pogodzenie” dwóch stron, czyli pracownika i pracodawcy.

Duże nadzieje związane są również z przyszłą ustawą o asystencji osobistej, której prezydencki projekt trafił już do Sejmu. Choć tu nasuwają się pewne wątpliwości – czy system punktowy, taki sam jak w świadczeniu wspierającym, da szansę na takiego asystenta wszystkim osobom, które chcą i mogą pracować.

Na dofinansowanie do zatrudnienia osób z niepełnosprawnością rząd przeznaczył dodatkowo 770 mln zł na najbliższe dwa lata, tj. o 15 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Przełoży się to bezpośrednio na wzrost ich wynagrodzeń.

Pracę u podstaw wykonują też pracodawcy, niestety głównie niezmiennie ci sami od lat. Ich przedstawiciele chwalą pracowników z niepełnosprawnością podkreślając duże zaangażowanie i często wieloletni staż pracy. Warunkiem powodzenia jest jednak, według nich, dopasowanie pracownika do zadań, które ma wykonywać. W takiej sytuacji orzeczenie przestaje mieć najważniejsze znaczenie – podkreślają. Liczą się kompetencje.

Niestety nie zawsze zatrudnienie pracownika z niepełnosprawnością ma szansę powodzenia. Są osoby, które ze względu na rodzaj schorzenia po prostu nie odnajdują się na rynku pracy.

Pracodawcy, którzy mają dobre doświadczenia w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnościami i chcą zatrudniać coraz więcej takich pracowników – jak się okazuje – też napotykają barierę w postaci ich braku na rynku. Co więcej, w ogłoszeniach o naborze nie mogą też wskazywać pożądanego orzeczenia o stopniu niepełnosprawnośc, bo byłaby to z kolei dyskryminacja tzw. sprawnej części społeczeństwa. I tu koło się zamyka.

Nowym stosunkowo zjawiskiem jest podkreślanie, tak zresztą, jak w tytule omawianej konferencji, różnorodności w zatrudnianiu. Chodzi tu już nie tylko o osoby z niepełnosprawnościami, ale także pracowników 50+, młode mamy, chcące po urlopie wychowawczym wrócić do pracy i cudzoziemców. Potencjał przedstawicieli tych zupełnie różnych grup społecznych, niepozostających w zatrudnieniu, również nie jest wykorzystany. Czy stawianie na różnorodność jako strategię w zatrudnianiu i biznesie zmieni tę sytuację w najbliższych latach, czas pokaże.

Info i fot. Halina Guzowska

Data publikacji: 17.05.2024 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również