Podsumowania i perspektywy nie tylko dla rynku pracy

Ośrodek „Belweder" w Dusznikach po raz kolejny gościł, 7 grudnia br., przedstawicieli firm tworzących Centrum Rehabilitacyjno-Medyczne RESURS we Wrocławiu, członków Dolnośląskiego Spółdzielczego Związku Rewizyjnego oraz członków Porozumienia Branżowego Związku Pracodawców. Spotkanie poświęcone było omówieniu aktualnej sytuacji organizacyjnej i prawnej w jakiej funkcjonują pracodawcy osób z niepełnosprawnością ze statusem zakładów pracy chronionej, bieżącym problemom oraz perspektywom systemu wspierania aktywności zawodowej tej grupy osób. Dlatego też z dużą uwagą wysłuchano wystąpienia gościa, którym był prezes Zarządu PFRON Wojciech Skiba. Dokonał on podsumowania najważniejszych wydarzeń mijającego roku i poinformował o planach i zamierzeniach przewidywanych w najbliższym czasie.

Brak załamania, wzrost niewielki
Z powodu systematycznie wchodzących w trakcie roku zmian w systemie dofinansowań, będących skutkiem nowelizacji ustawy o rehabilitacji, było dużo obaw, że spowodują one drastyczne załamanie na rynku zatrudnienia osób z niepełnosprawnością. Tak się jednak nie stało, nie odnotowano drastycznego spadku liczby zatrudnieniowych, jednak nie ma takiego wzrostu jak był w latach poprzednich.
Największą grupą wydatków Funduszu było dofinansowanie wynagrodzeń realizowane przez SODiR, w którym można było zaobserwować zmianę struktury zatrudnienia – odnotowuje się coraz więcej osób, które wcześniej miały stopień lekki, a obecnie legitymują się stopniem umiarkowanym. Wydaje się, że jest zbyt duża łatwość w uzyskiwaniu takiego orzeczenia, rodzi się zatem problem z zakresu systemu orzekania.

Dofinansowanie do oprocentowania kredytów – okazało się, że dobrze zapreliminowano kwotę na ten cel i wszystkie podmioty, który wystąpiły o to dofinansowanie otrzymały je. Problemem jest – zdaniem prezesa Skiby – art. 32 ustawy o rehabilitacji, który miał umożliwiać prowadzącym ZPCh otrzymywanie ze środków Funduszu zwrotu kosztów: budowy lub rozbudowy obiektów i pomieszczeń zakładu, transportowych i administracyjnych. Przepisy wykonawcze są jednak tak restrykcyjne, iż – w zasadzie – zapis ten jest martwy. W tym kontekście pojawiają się głosy, również ze środowiska, że coś z tym tytułem trzeba zrobić: albo zliberalizować, albo zlikwidować, bo więcej przy tym formalności niż pożytku.

Jaki będzie rok przyszły?
– Finanse Funduszu są stabilne, posiada on dużą nadwyżkę na koncie zapewnił W. Skiba. – Jednak minister finansów poinformował, że istnieje ryzyko pogorszenia sytuacji makroekonomicznej w roku 2013. Dlatego też stabilizuje PFRON i inne fundusze celowe na poziomie przewidywanych przychodów, czyli nie wyraża zgody by wydawać więcej niż wynosi prognoza. Zatem nadwyżka, którą udało nam się wypracować w tym i pod koniec 2011 r. będzie taką nieoprocentowaną lokatą w Banku Gospodarstwa Krajowego, z której budżet będzie korzystał i przeznaczał na inne cele. Nawet w projekcie planu finansowego, który Fundusz przyjął ograniczono dość znacznie kwotę dla samorządów i o połowę ograniczono kwotę na programy celowe.
Innym pomysłem ratunkowym, gdyby sytuacja budżetowa rzeczywiście bardzo się pogorszyła, jest dofinansowanie wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością w wysokości tylko powyżej sześciu procent, wówczas Fundusz nie refundowałby płac pierwszych sześciu proc., czyli tego, co jest obowiązkiem w świetle ustawy. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Pomoc publiczna bez zmian?
Przyszły rok będzie ostatnim rokiem obowiązywania aktualnego rozporządzenia Komisji Europejskiej określającego warunki progowe pomocy publicznej na zatrudnianie osób niepełnosprawnych. Prezes Wojciech Skiba był z ministrem Jarosławem Dudą oraz posłami Sławomirem Piechotą i Markiem Plurą w Brukseli, gdzie rozmawiali z ministrem Januszem Gałęziakiem i innymi członkami przedstawicielstwa polskiego oraz Komisji Europejskiej na temat rozwiązań systemowych w projektowanym nowym rozporządzeniu. Odbyły się też spotkania z urzędnikami Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji nt. prac nad przyszłym rozporządzeniem o dopuszczalności pomocy;.
Po wstępnej ewaluacji ogólna konstatacja jest taka, że dotychczasowe rozporządzenie funkcjonuje dość dobrze i że – zdaniem Komisji – nie ma potrzeby wprowadzania istotnych zmian. Można się zatem spodziewać, że progi dotyczące dopuszczalności pomocy zostaną zachowane na następne 5 lat.

Nowa ustawa
Są bardzo różne pomysły na zmianę ustawowych zapisów: od takich żeby całkowicie zdecentralizować system, żeby zwiększyć rolę powiatowych urzędów pracy, po bardziej konserwatywny model zakładający zachowanie systemu obsługi dofinansowań w PFRON. Z pewnością będzie chodziło o to, aby uzyskać lepszy efekt z wydatkowanych środków, zwłaszcza na rehabilitację społeczną i działania prozatrudnieniowe. Będzie chodziło o rozpowszechnienie modelu zatrudnienia wspomaganego, szersze wprowadzenie trenera pracy. Celem tych zmian ma być zwiększenie szans na aktywność zawodową osób dotychczas defaworyzowanych na rynku pracy.
Duże zmiany szykują się w orzekaniu o niepełnosprawności, prawdopodobne jest odejście od dotychczasowej, zbyt medycznej klasyfikacji głównie akcentującej deficyty jednostki, na rzecz modelu funkcjonalnego, zgodnego z Międzynarodową Klasyfikacją Funkcjonalności, Niepełnosprawności i Zdrowia ICF (International Classification of Functioning Disability and Health). Ten ostatni podkreśla możliwości i zdolności osoby z niepełnosprawnością, dużą też rolę przywiązuje do środowiska społecznego i fizycznego, w którym ona bytuje.
Kolejną rzeczą, która wiąże się z orzecznictwem jest jego oddanie w gestię ZUS. Trwają rozmowy na temat szczegółów . Realną datą wprowadzenia zmian mógłby być rok 2014.
Prezes Skiba poinformował również, iż 3 grudnia br. NIK opublikowała informację na temat efektywności funkcjonowania WTZ oraz turnusów rehabilitacyjnych, poddając te formy wsparcia dość miażdżącej krytyce. Niezbędne więc będą prace nad pewnymi modyfikacjami w tym zakresie.

Niszczenie rynku, jakości, rozszerzenie sfery patologii
Po wstępnej wypowiedzi prezesa Skiby rozpoczęto dyskusję, a uczestnicy spotkania zadawali gościowi pytania
Zwracali m.in. uwagę, że problem stosowania ustawy o zamówieniach publicznych budzi wiele kontrowersji. Państwo i przedsiębiorcy tracą grube miliony złotych, np. przy budowie dróg i autostrad, bowiem jedynym kryterium stosowanym w przetargu jest najniższa cena. Z drugiej strony tolerowany jest zbyt szeroki zakres stosowania umów cywilnoprawnych, będących narzędziem unikania wpłat składek do ZUS. Jest to zjawisko na dużą skalę, dotyczące 3,5-5 mln ludzi w Polsce i dotyka szczególnie ludzi młodych, którym w ten sposób odbiera się perspektywy zawodowe i społeczne. Oczywistym celem stosowania tych umów jest unikanie płacenia minimalnych stawek. Bagatelizowana jest jakość, tracone są szanse na innowacyjność. Warto aby wysocy urzędnicy państwowi – postulowali uczestnicy spotkania – zwrócili uwagę na te ważne problemy: niszczenie rynku, jakości, rozszerzanie się sfery patologii gospodarczej i społecznej, ogólne psucie państwa.
Wskazywano na konkretne straty przedsiębiorców, pracodawców i państwa.

Padło również pytanie dotyczące – często nieadekwatnej do wykroczenia – wysokości kar w przypadku niezgodnego z przepisami przeznaczenia środków z ZFRON. Prezes Skiba zgodził się z tym i poinformował, że postulował złagodzenie tych sankcji, jednak w świetle prawa nie może odstąpić od ich wymierzania.

Jakie funkcje powinien pełnić PFRON?
Kolejny uczestnik debaty zwrócił uwagę, że w ogólnej masie przedsiębiorców tylko 10 proc. zatrudnia osoby niepełnosprawne. A wszak celem głównym PFRON jest wzrost zatrudnienia tej grupy osób i to powinno być najistotniejsze w debatach, dopiero później aspekt ekonomiczny. Nie powinno być między pracodawcami a Funduszem i państwem sporu w tym względzie. Przedsiębiorcy w pewien sposób wyręczają państwo, którego obowiązkiem jest wspieranie osób mniej wydolnych czy mniej sprawnych.
Dlatego rodzą się obawy dotyczące likwidacji w SODiR wspomagania zatrudniania osób z lekkim stopniem niepełnosprawności, który często dotyczy osób z upośledzeniem umysłowym, czy wręcz obawy o likwidację PFRON. Bez niego niewątpliwie osoby niepełnosprawne wiele stracą.

W odpowiedzi prezes Skiba powiedział, że jest zwolennikiem systemu, w którym dofinansowanie do konkretnego pracownika jest wprost proporcjonalne do tego, na ile mniejsze są jego szanse na rynku pracy.
– Moim zdaniem PFRON powinien zostać – powiedział. – Natomiast jakie ma mieć funkcje? Części funkcji już się pozbył; beneficjentów indywidualnych – nie licząc studentów – praktycznie nie ma. Dofinansowanie dla studentów planuje w pierwszej połowie przyszłego roku oddać samorządom powiatowym, bo Fundusz nie jest od tego aby zajmował się, przez swoje 16 oddziałów, osobami fizycznymi, od tego są powiaty, ewentualnie gminy. Generalnie jeżeli będzie obowiązywał taki system wsparcia i filozofia jak jest dzisiaj, czyli że wspieramy zatrudnienie, to jest na pewno potrzebny, bo nikt tego taniej nie zrobi. Pobór składki kosztem 0,6 proc. kwoty, którą do Funduszu wpłacają pracodawcy, jest o 0,05 proc. tańszy od ZUS. Ściągalność mamy bardzo dobrą więc nie ma potrzeby tego likwidować.

Wojciech Skiba uznał, że – zgodnie z zapisaną w Konstytucji zasadą subsydiarności – powinno się udzielać wsparcia osobom fizycznym jak najbliżej miejsca gdzie powstają ich problemy, czyli w gminie, powiecie, metodyką sprawdzoną, polegającą na indywidualizacji wsparcia. Dzisiaj samorządy nie do końca wiedzą jak pomagać mądrze, więc PFRON powinien pełnić rolę takiego kreatora wzorców działań, metod pracy, ewaluatora, kontrolera i zajmować się współpracą międzynarodową w zakresie wdrażania najlepszych i najbardziej skutecznych metod pracy.

Jego zdaniem organizacje pozarządowe powinny uzyskać pomoc z samorządów. Gminne ośrodki pomocy społecznej to jedyne realne narzędzie kontaktu i pracy organów państwa z potrzebującym obywatelem. Praca tych organizacji jest realna I widoczna w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu w dużych miastach, a w małych ośrodkach ich po prostu nie ma. Nawet gdyby powstały, to wątpliwym jest czy będą w stanie zastąpić instytucje państwa, które działają w tym obszarze. Wynika to z faktu,iż model funkcjonowania organizacji pozarządowych w Polsce zasadza na tym, że ich działalność niemal w 100 proc. finansowana jest ze środków publicznych.

System grzeszy(ł) naiwnością…
Padło również pytanie dotyczące skali wyłudzeń z PFRON na fikcyjne zatrudnianie osób z niepełnosprawnością.

– SODiR jest systemem zaufania społecznego – odpowiedział prezes Skiba. – Zgodnie z przepisami ustawy o rehabilitacji wystarczy, że podmiot zgłosi się do zarejestrowania przedstawiając odpowiednie dokumenty i PFRON ma obowiązek go zarejestrować. Dopiero w ubiegłym roku wprowadziłem postępowania sprawdzające. System grzeszy naiwnością, że ludzie są dobrzy i uczciwi z natury, a wszak są różni. Nie było ani w prawie, ani w systemie takich zabezpieczeń, stąd też kilka nieuczciwych firm się pojawiło. Na przestrzeni dwóch lat było ok. 200-300 podmiotów, które w sposób niezgodny z prawem wyprowadziły lub usiłowały wyprowadzić pieniądze. Skala tych wyłudzeń jest różna od 5 tys. zł do powyżej miliona zł.

Oprac.: Ryszard Rzebko

fot.: Joanna Ciosińska-Strzoda

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również