„Razem przekroczmy granice ciszy i ciemności"
Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym (TPG), to organizacja, która jako jedyna w kraju specjalizuje się we wspieraniu dzieci i dorosłych z jednoczesnym uszkodzeniem wzroku i słuchu.
Organizuje ona różnego rodzaju akcje, mające uzmysłowić ludziom jaki jest świat postrzegany przez głuchoniewidomych, na jakie trudności są oni narażeni na co dzień. Na początku kwietnia w Warszawie odbył się happening, podczas którego TPG zapraszała warszawiaków do udziału w specjalnych zawodach, które polegały na pokonaniu przygotowanego na tę okazję toru, z założonymi na oczy specjalnymi okularami i nałożonymi słuchawkami. Takie doświadczenie uświadamia człowiekowi jak to jest kiedy się nie widzi i nie słyszy, i najlepiej uwrażliwia, ukazując z jakimi trudnościami muszą radzić sobie osoby głuchoniewidome w mieście.
Podobna akcja miała miejsce 16 kwietnia na Rynku w Katowicach. W godzinach 14.00-16.00 odbył się happening „Razem przekroczmy granice ciszy i ciemności”. Podczas happeningu przechodnie byli zachęcani do pokonania z zawiązanymi oczami wybudowanego toru przeszkód. Pomagał im tłumacz-przewodnik.
Krzysztof Wostal, wiceprzewodniczący Zarządu TPG: – Na Śląsku osób głuchoniewidomych jest ponad 100, a w całej Polsce 7 – 8 tysięcy. Wydaje się, że to jest mało, ale z drugiej strony te osoby są i też czasami potrzebują po prostu wsparcia. Chcemy też przez tę akcję dotrzeć do szerszego gremium ludzi. Wspiera nas także Urząd Miasta Katowice, również informacją o akcji, w postaci choćby ogłoszeń na Facebooku Urzędu Miasta czy na stronie internetowej i to już jest bardzo dużo. Ludzie dzięki temu się o tym dowiedzą i może jakaś osoba głuchoniewidoma do nas trafi. Organizowaliśmy takie akcje mniej więcej raz w roku w Bytomiu przy okazji Dni Bytomia natomiast po raz pierwszy organizujemy taką w Katowicach – jesteśmy na Rynku, wychodzimy do ludzi.
Bogusława Żywna: – Jestem pełnomocnikiem śląskiej jednostki TPG już czwart rok. Zajmuję się przede wszystkim wspieraniem osób głuchoniewidomych. Działamy na terenie całego województwa śląskiego. Zrzeszamy w naszej jednostce około 35 dorosłych osób głuchoniewidomych o różnym stopniu niepełnosprawności. Są to osoby całkowicie głuchoniewidome. Bardzo mi zależy na tym, żeby jak najszersza grupa osób głuchoniewidomych dowiedziała się też o nas. O nas, o naszej jednostce, że jesteśmy, że istniejemy. I stąd ta nasza dzisiejsza akcja. Mówiłam o osobach, które aktywnie uczestniczą w naszych spotkaniach integracyjnych. Mamy również dzieci i całe rodziny głuchoniewidome, które biorą udział w różnych naszych projektach finansowanych ze środków PFRON. Są to różnego rodzaju treningi z zakresu poznawania nowoczesnych technologii, nauki gospodarstwa domowego, czynności dnia codziennego, alternatywnych metod komunikacji, także aktywności sportowej.
Potrzeby Towarzystwa są naprawdę bardzo duże, szczególnie jeśli chodzi o szkolenia nowych wolontariuszy, które np. uczą bezpiecznego prowadzenia osoby niewidomej. Uczą komunikacji z osobą, która słabo lub w ogóle nie słyszy. Komunikacja codzienna człowieka bardzo często opiera się na wzroku. 90 proc. informacji z otoczenia zbieramy za pomocą tego zmysłu, około 8 proc. za pomocą słuchu. I kiedy te dwa zmysły, które są odpowiedzialne za odbiór informacji są uszkodzone całkowicie, albo częściowo to bardzo dużo informacji nie dociera do osób głuchoniewidomych. Dlatego bardzo ważną sprawą jest komunikacja z otoczeniem. Ludzie, sprzedawczynie w sklepie, często także urzędnicy nie zawsze rozumieją, że jest taki problem. Dzięki wsparciu organizacji, dzięki realizowanym projektom sytuacja zaczyna się poprawiać. Coraz więcej osób dowiaduje się o działalności TPG i coraz większej liczbie osób można pomóc choćby w zakresie samodzielności, akceptacji przede wszystkim swojej niepełnosprawności i tym samym w innym postrzeganiu przez społeczeństwo, które jest coraz bardziej otwarte na osoby z niepełnosprawnością.
Ewa Maj
Data publikacji: 18.04.2016 r.