Sejm: komisja za projektem o finansowaniu trzynastych emerytur z Funduszu Solidarnościowego

Sejmowa komisja finansów publicznych poparła 20 listopada projekt PiS o finansowaniu tzw. trzynastych emerytur z Funduszu Solidarnościowego (obecnie: Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych). Posłowie odrzucili wszystkie poprawki zgłaszane przez opozycję.

Po niemal czterogodzinnych obradach komisja finansów publicznych opowiedziała się za poselskim projektem PiS przewidującym, że tzw. trzynaste emerytury wraz z kosztami obsługi będą mogły być finansowane z pieniędzy Fundusz Solidarnościowego (obecnie: Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych – SFWON). Z tego samego źródła finansowane mają też być renta socjalna i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną (obecnie są one finansowane z budżetu państwa).

Za projektem głosowało 22 posłów, 8 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Wcześniej członkowie komisji nie poparli żadnej z licznych poprawek, jakie do projektu zgłaszali posłowie opozycji. Poprawki te dotyczyły m.in. zmiany tytułu ustawy, wykreślenia przepisu mówiącego o finansowaniu 13. wypłaconych w 2019 r. oraz wykreślenia przepisów umożliwiających przeznaczanie środków z funduszu na rzecz emerytów i rencistów.

Posłowie opozycji zapowiedzieli zgłoszenie poprawek jako wnioski mniejszości.

Na początku posiedzenia komisji Tomasz Trela (Lewica) złożył wniosek o przeprowadzenie 16 grudnia wysłuchania publicznego w sprawie tego projektu, jednak przewodniczący komisji Henryk Kowalczyk (PiS) nie zgodził się na poddanie wniosku pod głosowanie. Przypomniał, że Sejm wyznaczył komisji termin przedstawienia sprawozdania umożliwiającego jego rozpatrzenie w czwartek 21 listopada. Posłowie Lewicy zapowiedzieli później, że będą chcieli, aby takie wysłuchanie odbyło się w Senacie.

Głos podczas komisji zabrali przedstawiciele organizacji zrzeszających osoby z niepełnosprawnością.

Prezes i fundatorka Fundacji Vis Maior Jolanta Kramarz wskazywała, że SFWON był szansą na realizację art. 19 Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, czyli prawa do niezależnego życia. Wskazała, że chodzi m.in. o asystencję osobistą, opiekę wytchnieniową i kwestie związane z mieszkalnictwem. Oceniła, że zaplanowane na przyszły rok programy na rzecz osób z niepełnosprawnością są niewystarczające.

– Liczyliśmy na to, że Fundusz Solidarnościowy da nam takie wsparcie i to było taką naszą podstawą do zaufania do państwa i świadczonego przez nie prawa (…), także troszeczkę czujemy się oszukani – powiedziała Kramarz.

Również Justyna Kucińska z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego pokreśliła, że ma nadzieję, że projekt nie zostanie przyjęty i „te środki nie zostaną wyprowadzone na inne działania, które również potrzebują finansowania, ale nie kosztem niepełnosprawnych”.

W odpowiedzi na te uwagi wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed zapewnił, że programy finansowane ze SFWON nadal będą realizowane. Wskazał, że są to m.in. usługi opiekuńcze dla osób niepełnosprawnych, opieka wytchnieniowa, centra opiekuńczo-mieszkalne i program asystentów osób niepełnosprawnych.

Przypomniał, że największym wydatkiem ze SFWON jest świadczenie uzupełniające dla osób niesamodzielnych. Poinformował, że w 2019 r. na ten cel zostało przeznaczonych 811 mln zł, a w 2020 r. będzie to 4,5 mld zł. – Tu nie ma żadnego zagrożenia, te środki są zapisane w ustawie budżetowej w ramach tego Funduszu i tutaj nic się w tym zakresie nie zmieni – zapewnił.

– W 2020 r. kwota, którą przeznaczymy na wsparcie osób niepełnosprawnych, łącznie z programem dostępności, przekroczy ponad 27 mld zł. W 2014 r. było to 14 mld zł. Czyli skok jest duży, ale wiemy, że tych zapotrzebowań jest zawsze dużo i musimy na nie odpowiadać – powiedział Szwed.

Źródłem przychodów SFWON jest przede wszystkim obowiązkowa składka stanowiąca 0,15 proc. podstawy wymiaru składki na Fundusz Pracy, a także danina solidarnościowa od dochodów osób fizycznych – w wysokości 4 proc. od nadwyżki dochodów powyżej miliona złotych za rok podatkowy (suma dochodów będzie pomniejszana o zapłacone składki na ubezpieczenia społeczne). Pierwszy raz daninę najbogatsi podatnicy zapłacą w 2020 r. od dochodów uzyskanych w 2019 r.

Mirosław Suchoń (KO) ocenił, że w związku z procedowanym projektem pojawiają się wątpliwości, co do legalnego rozporządzania środkami publicznymi. – Ta ustawa jest taką ustawą widmo. Pomimo tego, że wszystko wskazuje na to, że została stworzona w łonie rządu, to rząd do tej ustawy się nie przyznaje. Podpisało ją kilkunastu posłów, ale w zdecydowanej większości tych posłów nie było na posiedzeniu podczas pierwszego czytania – mówił Suchoń.

– Wpisujecie państwo możliwość obciążania funduszu, który miał być przeznaczony na potrzeby osób z niepełnosprawnościami, pożyczkami, które będą finansowały zupełnie z nim nie związane obszary funkcjonowania państwa. Kto będzie spłacał te pożyczki, które zostaną zaciągnięte w ciężar funduszu? – pytał poseł.

Zwrócił się także do posła PiS i wiceprzewodniczącego komisji Tadeusza Cymańskiego. – Pan poseł Cymański oburzał się, że osoby niepełnosprawne nie będą pozbawione środków finansowych z tego funduszu. Mówił, że nie zostaną pozbawione ani złotówki. W takim razie proszę o odpowiedź, z czego zostanie spłacona ta pożyczka? – powiedział Suchoń.

Cymański w odpowiedzi zapewnił, że projektowane zmiany nie ograniczą wsparcia osób niepełnosprawnych. – Proszę nie przeinaczać moich słów. Bardzo precyzyjnie powiedziałem, ze żadna złotówka z daniny solidarnościowej nie zostanie zabrana – powiedział zwracając się do Suchonia.

Zgodnie z projektem pieniądze na refundację tzw. trzynastych emerytur i rent z 2019 r., wypłacone z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, są kosztami Funduszu. Tym samym Fundusz przekaże do FUS pieniądze na refundację tego świadczenia. Minister finansów wpłaci do Funduszu Rezerwy Demograficznej pieniądze z budżetu państwa, zablokowane w części dotyczącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Funduszowi z kolei zostanie udzielona pożyczka w kwocie do 9 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej (w złożonej 18 listopada autopoprawce doprecyzowano, że pożyczka będzie nieoprocentowana).

Wskutek nowelizacji maksymalny limit wydatków w latach 2019-2028 zwiększyłby się z prawie 23,7 mln zł do 32,2 mln zł (z części 44 – zabezpieczenie społeczne). (PAP)

Olga Zakolska, Karolina Kropiwiec, fot. Kancelaria Sejmu

Data publikacji: 21.11.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również