Światowy Dzień Niskorosłości

25 października obchodzimy na całym świecie Światowy Dzień Niskorosłości. Powstał on z inicjatywy amerykańskiej organizacji pozarządowej Little People of America. Jej założycielem był amerykański aktor Billy Barty. Kolorem przewodnim i symbolicznym jest zieleń, która niesie nadzieję i radość.

Wśród nas są ludzie niskorośli – którzy mają poniżej 130 cm wzrostu. W Polsce szacuje się, że jest 1000 osób, mających poniżej 130 cm wzrostu z powodu różnych schorzeń. Mają niski wzrost, ale nie mają obniżonego poziomu inteligencji. Mogą pracować jako lekarze – jak Michel Ain, czy Jenifer Arnold, mogą być sportowcami jak Justyna Kozdryk i podnosić ciężary, przebiegać maratony jak John Young. Niski wzrost to tylko jedna z cech!

Światowy Dzień Niskorosłości to dzień osób o niskim wzroście szerzący świadomość na temat achondroplazji, zaburzenia wzrostu kości, które powoduje karłowatość. Niskorosłość występuje w ponad 200 różnych odmianach, m.in. achondroplazja, hipoachondroplazja, dysplazja przynasadowo-kręgosłupowa (SED), dysplazja przynasadowa McKusicka. Często jeden gen zmienia wszystko. Cechami charakterystycznymi osób niskorosłych, oprócz samego wzrostu, są krótsze kończyny górne i dolne, czasami większa głowa, zapadnięta nasada nosowa. Oprócz samego niższego wzrostu, tym schorzeniom towarzyszą często inne dolegliwości, takie jak problemy ze stawami, kręgosłupem czy mięśniami. Choroba może być dziedziczona, ale także występować u potomków całkowicie zdrowych partnerów – taki przypadek zdarza się raz na 26 tysięcy urodzeń.

Niskorośli nie mają łatwego życia. Nie wszystkie popularne miejsca, środki transportu czy nawet przedmioty codziennego użytku są przystosowane do eksploatacji przez niskie osoby. Ponadto bardzo często borykają się z oceniającymi spojrzeniami.

Niskorosłe dzieci częściej mają problemy z odnalezieniem się w grupie rówieśniczej i akceptacją środowiska, niskim osobom przypisywana jest złośliwość, zdarzają się też głosy, że takie osoby gorzej radzą sobie na stanowiskach kierowniczych.

Powszechna jest opinia, że dzieci niskiego wzrostu są wykluczane przez grupę rówieśniczą, bywają izolowane społecznie, są dręczone, wyśmiewane i drażnione przez kolegów, stają się także ofiarami bullyingu (powtarzającego się agresywnego dokuczania czy wręcz znęcania się ze strony jednego lub grupy kilku sprawców, które ma miejsce przede wszystkim w szkole). Spotykają się z mniejszą akceptacją społeczną, sprawiają też więcej problemów wychowawczych w porównaniu z dziećmi o przeciętnym i ponadprzeciętnym wzroście. Popularny stereotyp mówi, o tym, że zagadnienie selfconcept, na które składają się przekonania obejmujące samoocenę i poczucie własnej wartości, jest zaburzone u niskich dzieci, co powoduje nieśmiałość i niechęć do nawiązywania kontaktów towarzyskich. Mniej dojrzałe niż rówieśnicy uzależniają się częściej i dłużej od rodziców, co tylko potęguje społeczne niedostosowanie i izolację. Poziom lęku maleje wraz z wiekiem, a różnice między osobami niskiego i przeciętnego wzrostu również zacierają się wraz z wiekiem

Stereotypów dotyczących osób niskiego wzrostu nie trzeba daleko szukać. Może pogląd, że ujrzenie karła przez ciężarną spowoduje, że sama urodzi ona karzełka, nie jest już tak powszechny i z dzisiejszej perspektywy budzi nasze zdziwienie, nie znaczy to jednak, że stereotypy dotyczące osób niskorosłych nie są wciąż rozpowszechnione w społeczeństwie. Zmieniła się bowiem tylko ich natura. Krążą opinie dotyczące słabszej adaptacji społecznej, niższego poziomu inteligencji, uzyskiwania niższych dochodów niż osoby o przeciętnym czy ponadprzeciętnym wzroście za sprawowanie identycznych stanowisk, czy pogląd o mniejszej atrakcyjności, w szczególności mężczyzn, jako życiowych partnerów. Za obrazem osób niskorosłych w świadomości społecznej nie idą żadne realne obserwacje i spostrzeżenia oparte na obiektywnych danych.

Dzień Niskorosłości stara się upowszechnić nowy wizerunek osób niskorosłych jako osób, które mogą normalnie funkcjonować w społeczeństwie, są samodzielne i są w stanie wykonywać pracę każdego rodzaju, a niepełnosprawność nie jest dla nich czynnikiem ograniczającym. Walczy także o równe traktowanie osób cierpiących na karłowatość, a przede wszystkim stara się zmienić myślenie społeczeństwa i ukazuje się ich jako zwyczajnych ludzi.

Ewa Maj

Data publikacji: 26.10.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również