W Radwanowicach powstaje Dom Podolski. Potrzebni darczyńcy

Fundacja im. Brata Alberta rozpoczęła budowę Domu Podolskiego. Będzie to część istniejącego Schroniska dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach (woj. małopolskie). Szacuje się, że na zakończenie inwestycji potrzeba jeszcze 2-2,5 mln zł. Środki na pierwszy etap prac przekazała Adolfina Głowacka. Kresowianka postanowiła w ten sposób upamiętnić Polaków z województwa tarnopolskiego, którzy zginęli podczas II wojny światowej. W trzypiętrowym budynku powstanie 25 miejsc, w tym 17 dla stałych mieszkańców.  

16 lutego w Radwanowicach została wbita pierwsza łopata pod budowę Domu Podolskiego. Będzie to kolejne miejsce stałego pobytu dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Ma stanowić część Schroniska dla Niepełnosprawnych, czyli placówki macierzystej Fundacji im. Brata Alberta. Obecnie w jej skład wchodzą 3 Domy: Norweski im. Matki Elżbiety Czackiej, Śląski im. Kardynała Stefana Sapiehy oraz Przyjaciół.

– Fundacja prowadzi wiele placówek dziennych w różnych częściach Polski. Rodzice uczestników podkreślali, że są zadowoleni z działalności tych miejsc. Jednocześnie zaznaczali, że nie wiedzą, co się stanie z ich dorosłymi dziećmi, kiedy oni odejdą. Biorąc pod uwagę te głosy, a także sprawdzając zapotrzebowanie, podjęto decyzję o budowie kolejnego domu – powiedział „NS” ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes Fundacji im. Brata Alberta.

Już w październiku 2017 r. kamień węgielny pod ten budynek poświęcił ks. biskup Jan Szkodoń. W czerwcu 2019 r. odbyła się uroczystość z okazji Dnia Patrona Świętego Brata Alberta połączona z obchodami 30-lecia powstania Schroniska w Radwanowicach. Wówczas Fundacja otrzymała łopatę do pierwszego wbicia oraz kask budowlany. Jednak na skorzystanie z tych prezentów trzeba było poczekać. Czasochłonne okazały się formalności, m.in. związane z uzyskaniem pozwoleń konserwatorskich. Również pandemia sprawiła, że wiele działań odbywało się wolniej.

– Chcemy, żeby do końca roku dom był w stanie surowym. Ale trudno stwierdzić, kiedy nastąpi jego otwarcie. Przed wzrostem cen artykułów budowlanych i wysoką inflacją powiedziałbym, że to zajmie 2 lata. Ale liczymy się z tym, że koszt obecnego etapu może wzrosnąć z 1,5 mln do 2 mln zł. Myślę, że potrzebujemy 2-2,5 mln zł, żeby wszystko zakończyć – zaznaczył Arkadiusz Tomasiak, dyrektor Schroniska dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach oraz członek zarządu Fundacji im. Brata Alberta.

W ubiegłym roku rozpoczęto kwestę w różnych środowiskach, aby zebrać środki na przeprowadzenie prac wykończeniowych oraz zakup wyposażenia. Wkrótce ruszy strona internetowa poświęcona tej inwestycji. Wpłat można dokonywać na specjalnie utworzone konto bankowe (szczegóły poniżej). Przed świętami wielkanocnymi zostaną zorganizowane pierwsze aukcje charytatywne, z których dochód trafi na ten cel.

– Prowadzimy rozmowy z firmami o materiałach na dach. Nie zawsze mogą sobie pozwolić na darowizny, bo wiemy, jaka jest sytuacja na rynku. Na pewno negocjacje ułatwia przypadające w tym roku 35-lecie Fundacji. To brzmi dostojnie i wzbudza zaufanie – dodał Arkadiusz Tomasiak.

Wyjątkowe wsparcie

Znaczną część środków na budowę placówki przekazała nieżyjąca już Adolfina Głowacka. Ofiarodawczyni mieszkała we Wrocławiu, a urodziła się w Nowosiółce Skałackiej na Podolu. Dzieląc się swoim majątkiem, chciała upamiętnić Polaków z województwa tarnopolskiego, którzy zginęli w trakcie II wojny światowej. Stąd też nazwa powstającego Domu – Podolski. Kresowianka za swój gest otrzymała w 2020 r. Medal świętego Brata Alberta.

– Pani Adolfina była osobą bezdzietną. Po śmierci męża została razem ze swoją siostrą. To, co zgromadziła z małżonkiem na budowę prywatnego domu dla siebie, postanowiła przekazać na cele społeczne. Zmarła w maju ubiegłego roku, ale doczekała się momentu, w którym plany były już przygotowane. Cieszyła się, że jej darowizna będzie dalej funkcjonować – opisał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W budowie pomogą osadzeni z Zakładu Karnego w Trzebini. To efekt rozpoczętej w 2006 r. współpracy z Fundacją w ramach Programu Szkarpa. Skazani są wysyłani do prac w różnych placówkach. Do ich zadań należy m.in. wspieranie terapeutów podczas współprowadzenia zajęć rehabilitacyjnych. Ponadto pomagają przy czynnościach opiekuńczych i wychowawczych osób z niepełnosprawnością intelektualną. Kiedy trzeba, są też angażowani do robót budowlanych.

– Zysk jest obopólny. To są wolontariusze, my nie pokrywamy ich wynagrodzenia. Natomiast mogą np. skończyć kurs asystenta osoby niepełnosprawnej. Uzyskiwany certyfikat jest mile widziany przy zatrudnieniu w DPS-ach. W naszej fundacji mamy trzech panów, którzy pracują na pełnych etatach po wyjściu na wolność – dodał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Nowe rozwiązania

Dom Podolski będzie trzypiętrową konstrukcją o powierzchni ok. 1000 m. kw. Powstanie w nim 25 miejsc. 17 z nich zostanie przeznaczonych dla stałych mieszkańców. Na więcej nie pozwalają obowiązujące przepisy. W DPS-ie może być maksymalnie 100 osób, a z trzech istniejących Domów korzysta już 83 podopiecznych. Ponadto będą 4 miejsca treningowe (w formie mieszkania chronionego) oraz 4 miejsca wytchnieniowo-hostelowe.

– Plan jest taki, żeby to był budynek funkcjonalny dla wszystkich mieszkańców Schroniska. Na dole zamierzamy zrobić pralnię i suszarnię. Tego nam brakowało, a w ramach szukania oszczędności chcemy się tym zajmować sami. Dom będzie wyposażony w fotowoltaikę, zamierzamy wykorzystać bardzo duże nasłonecznienie tego miejsca – powiedział Arkadiusz Tomasiak.

Zgłoszeń dotyczących zamieszkania w Domu Podolskim jest ponad 40. Jak podkreślił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, standardowo do DPS-ów trafiają osoby z różnymi potrzebami. Natomiast Fundacja od początku tworzyła placówki jednorodne (tzn. dla mieszkańców z niepełnosprawnością intelektualną), które są prowadzone systemem wspólnotowym. Powstają małe grupy, zazwyczaj po 8-10 osób, z rozbudowaną terapią i pracą na terenach zielonych.

– W trzech Domach jest łącznie 9 wspólnot, m.in. Migotki, Dżordżony czy Harnasie. W tym powstającym chcemy utworzyć dwie kolejne. Obecni mieszkańcy są podekscytowani. Wiedzą, że dzięki tej inwestycji będzie ciekawiej, np. poznają nowych kolegów i koleżanki – podkreślił  dyrektor Schroniska dla Niepełnosprawnych w Radwanowicach.

W najbliższych tygodniach powinna zapaść decyzja w sprawie realizacji projektu „Z Kraków Airport do Camino de Santiago” (https://naszesprawy.eu/rehabilitacja-zdrowie-i-nauka/z-krakow-airport-do-camino-de-santiago-klub-wloczykija-czeka-na-pielgrzymke/). Plan zakładał, że wiosną 2020 r. podopieczni Fundacji pójdą Drogą św. Jakuba. Jednak pandemia zweryfikowała wstępne założenia. Wtedy główną intencją pielgrzymów miała być budowa Domu Podolskiego. I to się nie zmieni, jeśli wyprawa dojdzie do skutku.

Konto do wpłat na budowę Domu Podolskiego: 03 1240 4533 1111 0000 5431 6113 (Bank Pekao S.A.)

Marcin Gazda, fot. Fundacja Brata Albert

Data publikacji: 28.02.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również