Zbyt wiele osób z niepełnosprawnością intelektualną jest osadzonych w więzieniach

Zbyt wiele osób z niepełnosprawnością intelektualną jest osadzonych w więzieniach

Na konferencji prasowej 2 marca rzecznik praw obywatelskich poinformował o sytuacji osób z dysfunkcjąą intelektualną lub psychiczną przebywających w polskich jednostkach penitencjarnych. Jego diagnoza oparta jest na wizytacji pracowników RPO w co czwartej z tych placówek i rozmowie z przebywającymi tam 100. osobami z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną.

Najczęściej skazani niepełnosprawni umysłowo popełniają drobne przestępstwa, a ci co popełniają te najpoważniejsze w skutkach: pobicie, zabójstwo często nie wiedzą jakie skutki i konsekwencje ma ich czyn. Tylko całkowita niepoczytalność zwalnia od odpowiedzialności karnej. Osoby o mentalności siedmiolatka są skazywane.

I już na początku kontaktu z wymiarem sprawiedliwości osoby, te nie są traktowane zgodnie z procedurami. Nie mają adwokata choć przy upośledzeniu umysłowym czy chorobie jest to obligatoryjne. W wielu opisanych przypadkach skazani nie potrafili czytać, choć umieli złożyć podpis na dotyczących ich dokumentach, np. zeznaniach. Zachodzi jednak wątpliwość czy wiedzieli, co podpisują.

Zdaniem rzecznika część z tych osób nie powinna nigdy znaleźć się w więzieniu, a część może odbywać karę nie w jednostce penitencjarnej, ale pod opieką specjalistów, korzystając z programów terapeutycznych. Ponadto uznał on, że prawo karne nie powinno zastępować polityki społecznej państwa, a odnosi wrażenie, że czasami tak się dzieje.

Szczegółowy raport RPO o sytuacji osadzonych z niepełnosprawnością intelektualną i psychiczną przedstawiono następnego dnia – 3 marca – w Biurze RPO.

Zastępca rzecznika Krzysztof Olkowicz uważa, że w wielu sprawach dotyczących osób z niepełnosprawnością sądy mogłyby odstąpić od wymierzania kary, albo mogłyby skazać na areszt domowy lub skierować do domów pomocy społecznej.

Prof. Janusz Heitzman z Instytutu Psychiatrii i Neurologii twierdzi, że Zakłady karne to nie miejsce dla osób z niepełnosprawnością intelektualną czy psychiczną, Co więcej, biorąc pod uwagę obciążenia środowiskowe, one w żaden sposób nie przystosują się do warunków zakładu karnego i cel naprawczy wymiaru sprawiedliwości nie będzie zrealizowany. Według niego środki karne i zabezpieczające stosowane wobec takich osób są często nieadekwatne wobec zagrożenia, jakie stanowią.

Dr Adam Bodnar zapowiedział przegląd akt osadzonych z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną i kierowanie wniosków o kasację, jeśli okaże się, że osoby te były niepoczytalne w chwili popełniania czynu. Drugą drogą jest wnioskowanie o wznowienie postępowania karnego – dotyczy to zwłaszcza sytuacji, w których istotne informacje o chorobie ujawniły się już po uprawomocnieniu wyroku. Trzecią drogę jest – jak przypomniał – ułaskawienie przez prezydenta.

Z analizy biura RPO wynika, że informacje o niepełnosprawności umykają uwadze albo nie są uważane za istotne przez policjantów czy prokuratorów, którzy nie powołują biegłych w przypadku wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego danej osoby. Sądy zaś ignorują przesłanki, które mogą świadczyć o tym, że dana osoba ma kłopot z korzystaniem ze swoich praw.
szymsza
Data publikacji: 04.03.2016 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również