Edukacja w czasach zarazy. Brak realnego wsparcia dla uczniów ze specjalnymi potrzebami

W sytuacji pandemii koronawirusa edukacja odbywa się on-line. Wyznaczono termin takiej formy nauki do 26 kwietnia, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, ze termin ten zostanie wydłużony.

Nowa forma kształcenia ogranicza, a czasami uniemożliwia udział w nim niektórych pedagogów, w tym nauczycieli wspomagających, których zadaniem jest wspieranie podczas lekcji uczniów ze specjalnymi potrzebami i odpowiednim orzeczeniem z poradni psychologiczno-pedagogicznej, np. dzieci autystycznych, czy z chorobą Aspergera.

Przedstawiciele resortu edukacji podkreślają, że nauczyciel wspomagający powinien współpracować z uczniem z wykorzystaniem technik kształcenia na odległość, ale jak mówią rodzice i opiekunowie, w rzeczywistości wsparcie jakie ma on zapewnić w trakcie nauki w formie on-line się nie sprawdza, podobnie jak wsparcie pedagogów szkolnych, psychologów, czy nauczycieli wychowania fizycznego. Jest to także problem dla samorządów i dyrektorów szkół, którzy muszą zapewnić im wynagrodzenie, mimo że możliwość zdalnej edukacji przez niektórych nauczycieli jest znacznie ograniczona lub wręcz niemożliwa.

Pewnym rozwiązaniem w wykorzystaniu potencjału nauczycieli, w tym wspomagających, jest wskazanie przez wychowawców, uczniów – nie tylko z orzeczeniem –  którzy wymagają pomocy w nauce.

W związku z zamknięciem poradni psychologiczno-pedagogicznych może się także pojawić problem z uzyskaniem pomocy nauczyciela wspomagającego w przyszłym roku szkolnym.

Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa” zwrócił się do ministerstwa edukacji z propozycją aby dotychczasowe orzeczenia były przedłużane automatycznie na rok a poradnie wydawały tylko nowe orzeczenia.

Oprac. tuk/, fot. freepik.com

Data publikacji 16.04.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również