Jubileusz „Akcentu”

Jubileusz „Akcentu"

20 lat minęło... nieco nostalgiczny napis widnieje na zaproszeniu na „Integracyjne Konfrontacje Artystyczne" - projekt będący częścią obchodów jubileuszu 20-lecia „Akcentu" - Śląskiego Stowarzyszenia Edukacji i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Uroczyście…

Taki też charakter miał jubileusz, przypadający dokładnie w Tłusty Czwartek, 27 lutego – było trochę nostalgicznie, ale przede wszystkim radośnie. Już samo otoczenie wprawiało w podniosły nastrój – uroczystość miała miejsce w Dworku pod Lipami – Miejskim Domu Kultury w Giszowcu, dzielnicy Katowic. Licznie stawili się rodzice i bliscy „akcentowiczów”; przybył wiceprezydent Katowic Krzysztof Marek, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej UM Małgorzata Moryń-Trzęsimiech, dyrektor Oddziału Śląskiego PFRON Anna Wandzel, założycielka i pierwsza prezes „Akcentu” Teresa Turska, profesor Aleksander Sieroń, który później bardzo aktywnie i konsekwentnie brał udział w licytacji, był również profesor Maciej Sablik.
Świętować z „Akcentem” przyszli także współpracujący i zaprzyjaźnieni Jolanta Kałuża – dyrektor Zespołu Szkół Prywatnych w Katowicach i Andrzej Kozubski – członek Zarządu Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych „Boszko-Kozubski”. Uroczystość rozpoczęła prezes Zarządu, Anna Zwoźny oraz przedstawiciel Zarządu Krzysztof Śnioszek z nieukrywanym wzruszeniem witając tak licznie przybyłych gości. Były kwiaty, gratulacje i życzenia, po czym pani prezes, dokonując podsumowania konkursu plastycznego, przedstawiła listę nagrodzonych prac, zaprosiła do obejrzenia wystawy.
Twórcami są podopieczni „Akcentu”, WTZ „Promyk” i WTZ „Unikat”. Nagrodami były bilety do kina, do wykorzystania przez 6 miesięcy. W imieniu swoich podopiecznych odebrały je Agnieszka Pilecka i Patrycja Rojek, szefowe warsztatów „Promyk” i „Unikat”, również obecne na jubileuszu. Występ zespołu taneczno-wokalnego wprowadził publiczność w radosne nastroje, po czym nastąpiła część równie sympatyczna – wręczenie dyplomów 20-lecia „z wdzięcznością i przyjaźnią” – jak na nich napisano – tym, którzy „Akcent” wspierają, pomagają, są najbardziej oddanymi przyjaciółmi.

Trochę histori
O przypomnienie początków poproszono pierwszą prezes, „matkę założycielkę” jak ją żartobliwie nazwano, panią Teresę Turską. Motorem założenia tej organizacji był syn pani Turskiej. Poruszający się na wózku Leszek, w 1993 roku skończył liceum ze świadectwem z paskiem i doskonałą znajomością angielskiego. Bardzo chciał się uczyć dalej, jednak w tamtych latach nie było uczelni dostosowanych dla osób poruszających się na wózkach. – Nie było wtedy jeszcze integracji – wspomina pani Turska. Wpadli na pomysł i podjęli heroiczny trud zorganizowania specjalnego policealnego studium informatycznego dla osób niepełnosprawnych. Musieli założyć stowarzyszenie aby móc prowadzić szkołę (wcześniej, od połowy lat 80. działali jako koło dzieci niepełnosprawnych ruchowo przy katowickim oddziale TPD). Potem zaczęli jeździć na turnusy rehabilitacyjne, działalność stopniowo się rozrastała. – Od dziesięciu lat mnie tu już nie ma, a stale funkcjonuje coś co stworzyłam. To jest dla mnie największa radość, że Pan Bóg dał mi dożyć takiego jubileuszu, że to, co stworzyłam nie poszło na marne, jest potrzebne – mówiła pani Teresa.

Występy i aukcja
Całość prowadził z ogromnym poczuciem humoru, podgrzewając stale atmosferę Grzegorz Chudy. – Stężenie szaleństwa w końcówce karnawału będzie nieprawdopodobne – powiedział zapowiadając program i tak też było. Artyści akcentowego zespołu cały czas się przebierali, a kolejne „hity” w ich wykonaniu wzbudzały prawdziwy aplauz; „fani” rzucali się z piskiem pod scenę do wykonawców, widownia biła brawa na stojąco, krzyczała, domagała się bisów. To wszystko pomogło z pewnością pokonać artystom lekką tremę i dodać animuszu.
Przebój Spice Girls wprawił wszystkich w radosny nastrój, przygotowując do rozpoczynającej się po nim aukcji, na którą do licytacji przygotowano rękawice bokserskie Damiana Jonaka, koszulkę z podpisami zawodników Ruchu Radzionków, koszulkę Manchester United, obraz „Martwą naturę” w wykonaniu uczniów Szkoły Plastycznej w Katowicach, piłkę z podpisami siatkarek z reprezentacji Polski i prace – rękodzieła przekazane przez „Akcent”, WTZ Promyk i Unikat.
Aukcję rozpoczął brawurowo profesor Aleksander Sieroń, licytując obraz z ceny wywoławczej 50 zł aż do 550 zł! Trzeba podkreślić – bo nie zawsze tak się zdarza, że nabywcy byli przygotowani – wszyscy od razy płacili gotówką za wylicytowane przedmioty.
Kolejne licytacje przeplatano występami, „akcentowi cze” wcielali się kolejno w zespół Weekend z przebojem „Ona tańczy dla mnie”, w Stachurskiego, w duet Ala Bano i Rominy Power śpiewając i tańcząc słynną „Felicitę”, w Abbę. Występy zostały przygotowane pod kierunkiem Kariny Hertling, Wioletty Herko i Małgorzaty Gałczyńskiej-Ucińskiej.
Aukcję zakończyła gorąca licytacja piłki siatkowej z podpisami członkiń reprezentacji. „Poszła” za 700 zł! Po podliczeniu dochodu z licytacji, która trwała w sumie godzinę okazało się, że zebrano 3.150 zł. Te pieniądze zostaną przeznaczone na wycieczkę. Gdzie? – Jeszcze nie wiemy – odpowiada Anna Zwoźny – tam, gdzie nasi podopieczni będą chcieli jechać.
Pani prezes zaprosiła wszystkich na mszę św. w intencji podopiecznych „Akcentu” w sobotę,15 marca o godzinie 8.30 w kościele na osiedlu Witosa. Rodzice udali się z kwiatami i dyplomem do pani prezes dziękując za troskę o ich dzieci. Jeszcze raz podziękowanie dla miasta i PFRON i czas na poczęstunek, tradycyjne pączki i żywiołową karnawałową zabawę.
I „Nasze Sprawy” tam były i świetnie się bawiły

Post Scriptum
Brawa dla „Akcentu” za pomysł wydrukowania kalendarzyków na 2014 rok w formie zakładek do książek. Nietypowe to kalendarzyki, bo na drugiej stronie zamieszczono kilka zasad savoir-vivru wobec osób niepełnosprawnych „Jesteśmy wśród Was”:
* Pamiętaj, że wózek, kule czy laska należą do sfery osobistej osoby z niepełnosprawnością. Nie należy dotykać ich bez pozwolenia właściciela.
* Zwracaj się bezpośrednio do osoby z niepełnosprawnością, a nie do osoby towarzyszącej.
* Jeśli chcesz pomóc osobie na wózku wsiąść lub wysiąść np. z tramwaju, najpierw zapytaj ją, jak to zrobić.
* Niepełnosprawność nie jest żadną barierą w miłości
* Nie stój nad głową osobie siedzącej na wózku – cofnij się dwa kroki lub usiądź.

Tekst i fot.: Ilona Raczyńska

Zobacz galerię…

Tekst i foto: Ilona Raczyńska

Data publikacji: 7.03.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również