Korzkiew, jak bajka

Korzkiew, jak bajka

„Przyjmij księżno te dary, które Ci niesiemy, jako wyraz naszej wdzięczności za możliwość zabawy na festynie pod zamkiem" – powiedział Czarodziej, wprowadzając 5 czerwca AD 2014 barwny korowód bajkowych postaci na zamek w Korzkwi.

Wybrańcy składali u nóg księżny – przedstawicielki właścicieli zabytkowego XIV-wiecznego zamku, pieczołowicie odrestaurowanego przez rodzinę Donimirskich – dary, tj. stworzone przez nich obrazy, rzeźby, różne precjoza, rękodzieła i kwiaty…

Ach, cóż to była za zabawa. A pogoda… wprost bajeczna!
Na polanie bawiło się ponad 900 osób! Jak co roku organizatorem pikniku było krakowskie Stowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym „Bądźcie z nami” przy współpracy: ZHP – Komendy Chorągwi Krakowskiej – Ośrodka w Korzkwi, Młodzieżowego Domu Kultury – Domu Harcerza (ul. Reymonta). Do wspólnej zabawy zaproszono dzieci z 27 ośrodków specjalnych miasta Krakowa oraz harcerzy i dzieci ze szkół w Laskowej i z Korzkwi. Bajeczną zabawę u podnóża zamku prowadzili także sprawdzeni przyjaciele – pełni empatii i radości harcerze z Hufca Kraków – Podgórze, Nowa Huta – Szczep „Orogen”, z Hufca Podkrakowskiego – Szczepy: „Zielony”, „Żółty” i „Kolumbowie”. – Otwieram XXXVI Festyn Integracyjny pod hasłem „Bajkowy Świat” w Korzkwi. Dzisiejsza impreza jest pod patronatem marszałka województwa małopolskiego Marka Sowy – rozpoczęła prezes Cecylka Chrząścik. – Dzisiaj świętujemy także piękną, 25 rocznicę naszej prawdziwej wolności, dziękując całym sercem tym, którzy o nią walczyli i dzięki którym mogą działać i pomagać potrzebującym takie organizacje jak nasze stowarzyszenie.

Duch wielkiego przyjaciela dzieci śp. marszałka Marka Nawary czuwał – jak zawsze – nad korzkiewskim festynem tym razem za sprawą pięknych życzeń przesłanych im przez jego żonę Monikę.
Po przywitaniu wszystkich dzieci, ich rodziców, opiekunów i przyjaciół, oraz gości i sponsorów na polanę wmaszerowały z szumem własnych chorągwi hufce kolorowych postaci ze znanych bajek, baśni, legend i filmów.
Harry Potter z małą myszką – tym razem w gustownym czerwonym wdzianku, uśmiechnięte czarownice na miotłach i poważni czarodzieje w otoczeniu zwiewnych Elfów, Król Lew z Kotem w butach, Calineczki, Królowe Śniegu, Brzydkie kaczątka, kotki, myszki, Czerwone Kapturki i przepiękne Kolombiny – Laleczki z saskiej porcelany – zawładnęły korzkiewską polaną.

Co zmyślniejsi garnki i figurki z gliny lepili na stołach garncarskich u podnóża zamku rozpostartych, inni grali w piłkę i w różnych gimnastycznych przedsięwzięciach udział brali, a jeszcze inni na końskim grzbiecie wkoło park zamkowy obchodzili pod okiem terapeutów.
Kiedy na chwilę ucichły taneczne rytmy, na środku polany strażacy przeprowadzili widowiskowy pokaz swoich umiejętności, po czym na syrenie – gorąco oklaskiwani – odjechali na miejsce postoju, pod zamek.

Po kolejnej dawce tanecznych harców i bardzo radosnych śpiewów karaoke ze sceny przyszła kolej na poczęstunek: kiełbaski z grilla, prawdziwą harcerską grochówkę (palce lizać!) oraz przepyszne ciasta i ciasteczka. A wśród dzieci przemykał z wielkim koszem uśmiechnięty Bogusław Król wójt gminy Zielonki, częstując je pysznymi cukierkami. Dwoje wodzirejów – znani dzieciom doskonale z poprzednich edycji festynu – i to już od 13 lat – „ciocia Jola” – czyli Jolanta Wiewióra oraz Marek Kupiec – po prostu genialnie prowadziło taneczne harce, czuwało nad popisami na scenie i potrafiło wyzwolić niebywałą wprost energię, wszechogarniającą empatię i poczucie szczęśliwości. To niezwykły dar, którym jak zawsze potrafili hojnie się podzielić z uczestnikami pikniku.

Jak co roku, w tanecznym korowodzie pląsali z dzieciakami czuwający nad ich bezpieczeństwem zaprzyjaźnieni policjanci z Komendy Miasta Krakowa, ratownicy medyczni oraz inni z zaprzyjaźnionych firm, instytucji i organizacji (więcej o tym na www.spn.krakow.pl)
– Każdy z nas ma tak naprawdę tylko jedno marzenie – żeby dzieci były rzeczywiście tutaj szczęśliwe – mówi prezes Cecylka. – A dzisiaj szczęście dzieci było bardzo widoczne – dodaje Krystian Kozub, zastępca prezes Stowarzyszenia „Bądźcie z nami” – one po prostu – jak nigdy wcześniej – zawładnęły sceną! Każda szkoła, każdy ośrodek chciały zaprezentować swój program, chciały się po prostu pokazać…

Festyn w Korzkwi to naprawdę kapitalna, jedyna w swoim rodzaju integracyjna impreza, łącząca tak wiele, tak wielu – tak różnych!
Miała rację prezes Cecylka Chrząścik, podkreślając wyjątkowy charakter tegorocznego festynu w Korzkwi, którego data splata się symbolicznie z dniem 4 czerwca – 25 rocznicą pierwszych (w dużej mierze) wolnych wyborów w Polsce. To dzięki nim mogą powstawać takie organizacje jak „Bądźcie z nami”, a ludzie nieprzeciętni – podobni twórcom krakowskiego Stowarzyszenia – mogą je wspierać w rozwoju i dążeniu do bardziej samodzielnego, szczęśliwszego życia setki dzieciaków z niepełnosprawnościami w Polsce.

Zobacz galerię…
Iwona Kucharska
fot. Ryszard Rzebko

Data publikacji: 11.06.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również