Nie tylko wysoka – popkultura dostępna dla wszystkich. Słabowidzący i niewidomi odbiorcami i twórcami komiksu

Rzeczy trudne, ale możliwe. W sierpniu Stowarzyszenie dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Razem do celu” w ramach projektu finansowanego ze środków MKiDN zorganizowało siedmiodniowe warsztaty edukacyjno-animacyjne w Hucisku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Co było zadaniem dla uczestników niewidomych i słabowidzących? Stworzenie komiksu.

Pod opieką artystów-plastyków uczestnicy zapoznawali się z technikami oraz etapami tworzenia komiksu, wspólnie układali scenariusz, storyboardy, własnoręcznie wykonywali plansze komiksu różnymi technikami, wykorzystywali do rysowania kredki, mazaki, ołówki, farby, piórko. Tworzyli również makiety i instalacje, odgrywali role, projektowali stroje, tworzyli rysunki dotykowe tzw. tyflografiki, wykorzystywali takie materiały jak drewno, glina, plastelina, kamyki, koraliki, mech. Z uczestnikami warsztatów i twórcami komiksu rozmawia Aneta Pukacz.

A.P. – Wiktor, opowiedz mi o czym jest ten komiks?
Wiktor – W pierwszym dniu warsztatów stworzyliśmy scenariusz-bardzo ogólny – jeden bohater dobry, drugi zły, który dobremu przeszkadza w osiągnieciu celu. Cel – dotrzeć z magicznym przedmiotem o północy do Portalu. Kiedy wszyscy bohaterowie dotrą tam o wyznaczonym czasie, otworzą ten przedmiot i wtedy będą mogli przejść do lepszego świata.
A.P. – A jaki jest ten lepszy świat?
Wiktoria – Dobre pytanie. Nie wiem. Komiks w tym momencie się kończy. Tak naprawdę nie wiemy, czy bohaterowie chcą przejść do lepszego świata, może ten lepszy świat jest tutaj?
Wiktor – Może po przygodach i spotkaniu się przy Portalu dostrzegą to, czego wcześniej nie widzieli. Stwierdzą, że oni są w lepszym świecie. To Pan Paweł ma zakończyć ten komiks. Naprawdę jesteśmy ciekawi jak skończą się przygody naszych bohaterów.
A.P. – Zosiu, ty przyjechałaś z Krakowa. Opowiedz jaka była twoja rola w tworzeniu komiksu?
Zosia – Ja w mojej grupie wymyśliłam bohatera – dobrego potwora o imieniu Mister B. i jego żonę-Porcelanową Laleczkę. Złym bohaterem była Dziewczynka o długich włosach. Magicznym przedmiotem był Pączuś, który miał wiele mocy. Byłam również odpowiedzialna za dialogi oraz rysowanie postaci Mistera B. Zawsze tworzyłam teksty, w których byłam narratorem, na warsztatach odkryłam, że tworzenie dialogów sprawia mi przyjemność.
A.P. -W waszej historii wszystko jest na opak. A inni w waszej grupie , za co byli odpowiedzialni?
Zosia – Amelka zawsze rysowała tło – bardzo pracochłonne zajęcie. Oskar rysował Pączusie, a Wiktoria Dziewczynkę o długich włosach, drzewa i trawę. Ważne było, żeby był podział pracy. Każdy rysował jedną postać czy rzecz, aby była taka sama w każdym okienku komiksu. Oczywiście te najbardziej pracochłonne prace wykonywaliśmy zamiennie, kto akurat miał czas, pomagał innym w grupie.
A.P. – Ile stron będzie liczył wasz komiks?
Wiktoria – Początkowo Pan Paweł I i Pan Paweł II zakładali kilkanaście stron. Jednak każda grupa była tak zaangażowana w pracę i przy tym świetnie się bawiła, że będzie miał około 60 stron.
A.P. – Jak wyobrażaliście sobie te warsztaty zanim na nie przyjechaliście?
Wiktoria – Początkowo bałam się tych warsztatów. Jestem osobą prawie niewidomą, lubię rysować, ale rysuję najczęściej dla siebie, a tu takie wyzwanie – rysunki do komiksu. Okazało się, że w grupie jest wesoło, Zosia tworzyła śmieszne dialogi, co chwilę wymyślaliśmy jakąś ciekawą przygodę Mistera B. Było zabawnie i czas upłynął bardzo szybko.
Wiktor – Ja wyobrażałem sobie, że te warsztaty będą trochę nudne. No bo wakacje a my będziemy siedzieć i rysować. I wie Pani, dzięki tym warsztatom odkryłem, a w zasadzie odkrył to Pan Paweł, że ja mam talent, gdybym się bardziej postarał, miał więcej cierpliwości, to kto wie. Na warsztatach rysowanie sprawiło mi wiele przyjemności.
A.P. – A co Wam najbardziej podobało ci się na warsztatach?
Justynka – Najbardziej podobały mi się historie komiksowe, które opowiadali ich autorzy, podobało mi się jak lepiłam z plasteliny różne postacie i przyklejałam na plansze komiksowe, Pan Paweł robił tym planszom zdjęcia i je umieszczał w komputerze.
Wiktor – Mnie podobała się współpraca, realizowaliśmy projekt – komiks wspólnie. Rysowaliśmy, nie kalkowaliśmy, musieliśmy wymyślać jakieś historie, dialogi. Humor, śmieszne sytuacje i swoboda tworzenia. Jak czegoś nie byliśmy pewni, mieliśmy pustkę w głowie, zawsze ktoś podpowiedział, naprowadził. I praca szła do przodu.
Karol – Tak, przede wszystkim współpraca. Zawsze mogliśmy liczyć na pomoc. Praca w grupie, dopełnialiśmy się, każdy miał jakieś zadanie i je musiał wykonać, ale bez drugiej osoby nie dałby rady.
Wiktoria – Mnie podobało się miejsce, możliwość współpracy ze znanymi artystami – twórcami komiksów… Ważne też było poczucie bezpieczeństwa, pomoc w czynnościach, których ktoś nie może wykonać. Ale przede wszystkim te warsztaty to spotkanie z kulturą bez barier i jak mogę jeszcze dodać, to uczestnicy dążyli razem do celu, wspólnymi siłami – my niewidomi, słabowidzący i sprawni, którzy pomagali nam, ale nie wyprzedzali i nie robili za nas.
Karol – Każdy robił to, w czym najlepiej się czuł.
A.P. – Co masz na myśli?
Karol – Jedni pisali teksty – dialogi lub w formie narracji, inni rysowali, jeszcze inni tworzyli rysunki wypukłe, ci co słabiej widzieli musieli dobierać ostre kolory, niektórzy tworzyli rysunki czarno-białe.
A.P. – A co z okładką, kto jest jej twórcą?
Wiktor – Każdy mógł zaprojektować swoją okładkę. Okazało się, że chętnych jest sporo i powstało dziewięć okładek. Nie wiem jak to będzie, ale myślę, że Pan Paweł I i Pan Paweł II coś wymyślą.
A.P. – Kiedy można spodziewać się wydania komiksu i gdzie będzie go można nabyć?
Marzena – Komiks będzie gotowy pod koniec października. Prace dzieci muszą być jeszcze zeskanowane, obrobione cyfrowo, zaprojektowany skład i strona graficzna książki i wydrukowanie jej. Komiks opatrzymy audiodeskrypcją, która będzie zamieszczona na płycie i dołączona do komiksu, będą opracowane także tyflografiki. Wszystko to wydłuża czas jej powstania. Prezentacja odbędzie się podczas konferencji podsumowującej projekt w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych w Dąbrowie Górniczej, w pierwszej połowie listopada. Niestety, komiksu nie będzie można kupić. Myślę, że pojedyncze egzemplarze będą w bibliotece w Ośrodku w Dąbrowie Górniczej oraz po jednym egzemplarzu otrzymają jego twórcy.
A.P. – Bardzo dziękuję za rozmowę grupie realizującej komiks w ramach projektu Edukacja Kulturalna 2019 w Hucisku. Było mi niezmiernie miło.

Zobacz galerię…

fot. Stowarzyszenie „Razem do celu”
Data publikacji: 09.09.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również