Realna pomoc wirtualnych asystentów

Realna pomoc wirtualnych asystentów

Seeing Assistant pomaga osobom z dysfunkcją wzroku w wykonywaniu codziennych czynności. Grupa aplikacji mobilnych zyskała nie tylko rekomendację Polskiego Związku Niewidomych. Rozwiązania firmy Transition Technologies zostały już nagrodzone w różnych konkursach.

Pod koniec 2010 r. kilku pracowników Transition Technologies zainteresowało się zaawansowanym przetwarzaniem obrazu. Chcieli poszerzyć wiedzę na ten temat i wykorzystać ją w praktyce. Jednocześnie do firmy docierały sygnały od środowiska niewidomych i niedowidzących o drogich, specjalistycznych, jednozadaniowych urządzeniach do codziennych czynności.

– Postanowiliśmy to połączyć. Dzięki grantowi przyznanemu w 2010 r. z Funduszy Europejskich rozpoczęły się prace nad iVirtualEye (pierwotna nazwa projektu), czyli aplikacją na smartfony – mówi Adam Bancarewicz, kierownik zespołu w Transition Technologies S.A.

Kiedy skończyły się unijne środki, nie zrezygnowano z udoskonalania produktu. Do sporych wyzwań należało przygotowanie GUI (graficzny interfejs użytkownika). Musiał być nie tylko czytelny dla osób z dysfunkcjami wzroku, ale też spełniać wymagania firmy Apple.
– Tamten okres uważam za bardzo trudny. Zainwestowaliśmy dużo pracy w aplikacje, które mogły być po prostu nieużywane w takim stopniu jak zakładaliśmy. Jednak z perspektywy czasu wiem, że było naprawdę warto – mówi Adam Bancarewicz.

Mniej barier w mieście

Pomysłodawcom zależało na jak najprostszej obsłudze aplikacji. Możliwej również jedną ręką lub w ogóle bez użycia rąk (np. telefon trzymany w kieszeni). Zdecydowali się więc na wykorzystanie gestów i syntezy mowy. Od samego początku w prace były zaangażowane osoby z dysfunkcją wzroku.

– To one decydowały o tym, jak zrealizować daną funkcję. Bardzo pomógł nam Sławek Strugarek, konsultant dostępności, który jest osobą słabowidzącą. Duży wkład w rozwój produktu mieli również Piotr Witek, Przemysław Rogalski, Jan Gawlik, jak również beta testerzy z innych krajów – informuje Adam Bancarewicz.

Obecnie Transition Technologies proponuje użytkownikom sześć samodzielnych aplikacji. Do ich głównych funkcjonalności należą nawigacja z możliwością powrotu własnymi śladami, odnajdywanie punktów w okolicy, rozpoznawanie kolorów i źródeł światła, czytanie kodów kreskowych i dodawanie zakładek w plikach audio.

Najbardziej zaawansowana technologicznie jest aplikacja Seeing Assistant Move. Została ona utworzona dla osób z dysfunkcją wzroku jako pomoc przy pieszej nawigacji po mieście. Zapewnia m.in. usługę lokalizacji poprzez odczytanie aktualnego adresu czy rozpoznanie najbliższych charakterystycznych miejsc (np. skrzyżowania, przystanki). Dodatkowo aplikacja wykorzystuje punkty (POI) wpisane przez innych użytkowników. Działa również z wyłączonym ekranem, więc nie trzeba cały czas trzymać telefonu w ręce. Ponadto nawiguje bez Internetu. – Informacje o lokalizacji są pobierane z różnych źródeł GPS, Wi-Fi, sieci komórkowej. Obracając telefonem znajdziemy najbliższy bankomat czy przystanek. Poruszając się nową trasą możemy zapisać jej ślad i wrócić do miejsca, z którego wyruszyliśmy – opisuje Adam Bancarewicz.

Przyszłościowe patrzenie

W połowie 2013 r. aplikacje Seeing Assistant po raz pierwszy zawitały na App Store. Do tej pory zostały pobrane przez ponad 14 tys. użytkowników. – Część produktów ma bezpłatne wersje, co naszym zdaniem jest uczciwym postawieniem sprawy. Użytkownik najpierw testuje, a potem kupuje. Polecam zapoznanie się z tutorialem, żeby dokładnie rozgryźć wszystkie funkcje – informuje Adam Bancarewicz.

W grudniu 2013 r. firma Transition Technologies zdobyła nagrodę od odwiedzających konferencję REHA FOR THE BLIND w Warszawie za najlepszy produkt dla niewidomych. W maju 2014 r. odniosła zwycięstwo w kategorii „Innowacyjny projekt – Technologie ICT w służbie człowieka” w konkursie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – W tym roku otrzymaliśmy nagrodę Dobroczyńca Roku, wyprzedzając instytucje o wiele większe niż Transition Technologies. Dzięki tym sukcesom i opiniom użytkowników nasza motywacja do działania nie ustaje, a nawet więcej, apetyt rośnie – mówi Adam Bancarewicz.

Spółka zamierza rozwijać istniejące aplikacje, ale główny nacisk położony zostanie na Seeing Assistant Move. Plany obejmują wdrożenie usprawnienia w funkcji rejestrowania i śledzenia tras, a także wprowadzenie funkcji nawigowania „zakręt po zakręcie” (ang. turn-by-turn). Programiści starają się na bieżąco realizować sugestie użytkowników. – Bierzemy pod uwagę również możliwość przeniesienia aplikacji na platformę Android, która pod względem dostępności jest coraz lepsza i bardziej popularna w środowisku osób z dysfunkcją wzroku – podsumowuje Adam Bancarewicz.

Marcin Gazda
fot. Mike Polak, Transition Technologies.
Data publikacji: 28.07.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również