Specjaliści ds. zarządzania rehabilitacją nieocenionym wsparciem
- 26.03.2021
„Wdrożenie nowego modelu kształcenia specjalistów ds. zarządzania rehabilitacją jako element systemu kompleksowej rehabilitacji w Polsce” – to projekt realizowany przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, w partnerstwie ponadnarodowym z niemieckim Deutsche Gesetzliche Unfallversicherung e.V. 9 (niemiecką instytucją zabezpieczenia wypadkowego) oraz polskimi partnerami: Uniwersytetem Medycznym w Lublinie, Uniwersytetem Warszawskim, Uniwersytetem Wrocławskim, Gdańskim Uniwersytetem Medycznym i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Realizowany był od 1 października 2017 do 31 marca 2021 roku.
Rehamanager. Specjalista ds. zarządzania rehabilitacją
O celach projektu, modelu kształcenia i zadaniach absolwentów traktowało webinarium zorganizowane 19 marca przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Było okazją do podsumowania dwóch pilotażowych edycji studiów podyplomowych, które ukończyło już 241 absolwentów.
Webinarium otworzyła Dorota Bieniasz, członek Zarządu ZUS, informując, że rolą specjalisty ds. zarządzania rehabilitacją będzie przeprowadzenie osoby z niepełnosprawnością przez cały okres rehabilitacji, przygotowując ją do samodzielnego funkcjonowania zawodowego i społecznego, przy wykorzystaniu wszystkich możliwych instrumentów zorientowanych na aktywizację.
To osoby z niepełnosprawnościami same zgłaszały taką potrzebę
Dorota Habich – zastępca prezesa Zarządu PFRON, który jest liderem projektu podkreśliła, że Fundusz podejmuje wiele działań podnoszących skuteczność rehabilitacji osób z niepełnosprawnościami. Jednym z nich było wypracowanie modelu kompleksowej rehabilitacji, we współpracy z ZUS. W 2017 roku na zlecenie Funduszu przeprowadzono „Badanie potrzeb osób niepełnosprawnych” z ich punktu widzenia. To właśnie one wskazywały na problem braku profesjonalnego wsparcia, braku kogoś, kto skoordynowałby cały proces rehabilitacji.
Również doc. Alina Czapiga z Uniwesrytetu Wrocławskiego powiedziała, że prace nad koncepcją kształcenia poprzedziło badanie „Diagnoza potrzeb i oczekiwań osób z niepełnosprawnością w zakresie kompetencji specjalistów ds zarządzania rehabilitacją”. Ponad 300 dobranych losowo osób z niepełnosprawnościami zapytano, czego im brakowało w ich procesie rehabilitacji.
To badanie dostarczyło rekomendacji w zakresie pożądanych kompetencji specjalistów.
Na to nałożyły się doświadczenia niemieckie i powstał model kształcenia.
Prezes Dorota Habich jest przekonana, że opracowany program studiów doskonale przygotowuje absolwentów do tego, aby wesprzeć zarówno osobę, która w wyniku wypadku, urazu, czy zdarzeń losowych stała się niepełnosprawna i z tego powodu nie może powrócić do dotychczasowej aktywności, jak i te osoby, które nie podejmowały wcześniej aktywności z powodu swojej wrodzonej niepełnosprawności. Wierzy, że absolwenci będą w stanie sprostać oczekiwaniom tych osób i rzeczywiście wesprzeć je psychologicznie, organizacyjnie, logistycznie, we współpracy z instytucjami społecznymi, ośrodkami rehabilitacji, lekarzami.
Podziękowała uczelniom, które uwierzyły, że nowy kierunek jest potrzebny i atrakcyjny. Również niemieckiemu partnerowi, za fantastyczne wzorce, na których można było się oprzeć dzięki chęci współpracy i zaangażowaniu. Studenci mieli możliwość bezpośrednich spotkań z rehamanagerami jeszcze przed pandemią.
Pionierski kierunek
Docent Alina Czapiga z Uniwersytetu Wrocławskiego: – To finał bardzo dużego projektu, rzesza ludzi pracowała nad nim przez prawie cztery lata; ale też bardzo satysfakcjonującego dla nas wszystkich, od samego początku mieliśmy świadomość, że uczestniczymy w pracach, które są pionierskie.
W połowie 2017 roku, stworzono jakby grupkę ekspertów w poszczególnych dziedzinach, toczących dialog – jak sobie wyobrażają wykształcenie osób, które będą zarządzały rehabilitacją komleksową. Medyczną, społeczno-psychologiczną, zawodową, ze szczególnym akcentem na tę ostatnią, celem jest bowiem takie przygotowanie rehamanagerów, żeby rezultaty ich pracy były wymierne. Czyli, żeby wprowadzali na rynek pracy, chroniony czy otwarty, osoby z różnymi problemami.
Alina Czapiga również podkreślała wagę wizyt w Niemczech, gdzie mogli doświadczyć pracy rehamanagerów po stronie partnera niemieckiego. W specjalistycznym szpitalu, w centrum interdyscyplinarnej intensywnej terapii, a także w ośrodkach, w których zobaczyli, jak w minipracowniach następowało przekwalifikowanie zawodowe. Te pracownie to zminimalizowane placówki takie jak poczta, sklep, zakład opieki in.
Na tej podstawie definiowali, jakie zadania ma do spełnienia rehamanager, co do tej pory nie było zdefiniowane..
Moduły
Kluczową ideą kształcenia rehamanagerów jest wielodyscyplinarność, uczestnicy studiów musieli nabyć wiedzę i umiejętności z różnorodnych dziedzin. Jakie tematy wybrać, które rozszerzyć, a które potraktować wąsko? Nie są to przecież studia prawnicze ani medyczne, a jednak absolwent powinien mieć warsztat i narzędzia do komunikacji pomiędzy wieloma grupami interesariuszy. Działając na rzecz klienta, będzie musiał się kontaktować z zespołem lekarsko-terapeutycznym, fizjoterapeutycznym, z instytucjami, które mogą udzielić wsparcia jego klientowi.
Twórcy modelu kształcenia wprowadzili zatem do programu moduły: Prawno-Organizacyjny, Medyczny, Psychologiczny, Rehabilitacji Zawodowej, Społecznej i Rynku Pracy oraz Zarządzania Procesem Rehabilitacji.
Minister Jacek Męcina odpowiadał za moduł prawny, opracował wraz z zespołem specjalny podręcznik zawierający syntezę prawa dla nieprawników. Był promotorem kilkunastu prac dyplomowych, były wśród nich również analizujące sytuację klienta pod kątem prawno-organizacyjnym.
Wiadomo, że zupełnie inna będzie rozmowa absolwenta z prywatną firmą ubezpieczeniową, która ma wypłacić jednorazowe odszkodowanie czy zadośćuczynienie a potem rentę, inna też będzie motywacja, żeby znaleźć specjalistę, który poprowadzi osobę i przywróci ją na rynek pracy.
Omawiająca moduł medyczny profesor Dominika Szalewska z Kliniki Rehabilitacji Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wskazała na podobną trudność: wykładowcami byli głównie lekarze, musieli się „odkleić” od uczenia leczenia, dawkowania leków, przekazać natomiast globalnie wstęp do najczęściej występujących w społeczeństwie chorób. Skupili się za udarach mózgu, zawałach serca, niepełnosprawności w zakresie narządu uchu.
W zakresie rehabilitacji medycznej – wyłącznie na niej, realizowanej w szpitalu czy w zakładach rehabilitacji medycznej. Chodzi o kompleksowość przekazu, wykształcenie specjalistów ds zarządzania rehabilitacją, a nie zawodu medycznego.
Ideą było, aby słuchacze nabyli podstawową wiedzę w zakresie nomenklatury anatomii, fizjologii, nomenklatury medycznej, aby zrozumieli jakie są rokowania w danej jednostce chorobowej, jakie są wskazania do rehabilitacji, jakie do opieki paliatywnej, jakie do przeniesienia pacjenta do zakładu leczniczego.
Moduł psychologiczny omówiła dr Magda Ślazyk-Sobol z Uniwersytetu Wrocławskiego, która również zauważyła: mamy świadomość, że nie kształcimy psychologów klinicznych, trudno zatem było wybrać zagadnienia z psychologii klinicznej, kompetencje interpersonalne, wytrenować umiejętności miękkie w tak krótkim czasie. Zagadnienia wyselekcjonowano. Kontakt i etyka pracy z osobami z różnymi niepełnosprawnościami, ich problemy psychiczne, przegląd pojęć i rodzajów niepełnosprawności, również różnego rodzaju zaburzeń rozwojowych, chorób psychicznych. Wykłady kończyły się egzaminem pisemnym, warsztaty miały charakter interaktywnych ćwiczeń.
Moduł rehabilitacji społecznej, zawodowej i rynek pracy omówiła Anna Szulc z Uniwersytetu w Lublinie – słuchacze również byli zapoznawani z podstawowymi pojęciami, tematami z tego obszaru. Były również zajęcia poświęcone poznawaniu procedur związanych z wejściem na rynek pracy, co dla wielu słuchaczy było tematyką kompletnie nową.
Absolwentka Joanna Matuszewska
Momentem, na które uczestnicy webinarium czekali z ciekawością, była wypowiedź absolwentki I edycji studiów, która jest rehamanagerem w Centrum Chorób Piersi w Klinice Onkologii i Radioterapii w Szpitalu Klinicznym gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Została zatrudniona zaraz po ukończeniu studiów podyplomowych. Jest uczestnikiem konsylium lekarskiego, „spina” sprawy medyczne z pozamedycznymi. Spośród 350 pacjentów, z pomocy skorzystało około 180 osób. Opracowano również 40 indywidualnych planów rehabilitacji dla pacjentek młodych, pracujących, z dziećmi.
Główne zadania rehamanagera to informowanie pacjentów o ich prawach, ponieważ w ogóle nie wiedzą z czego mogą korzystać, potrzebna jest informacja i pomoc nawet w pisaniu wniosku o otrzymanie orzeczenia o niepełnosprawności.
Również pomoc w zrozumieniu diagnozy choroby. Często pacjent po kontaktach ze służbami medycznymi nie wszystko rozumie, część twierdzi, że większości tego, co mówił lekarz nawet nie pamięta. Rehamanager pomaga rozwiązać problemy związane z pracą, finansowe, z dojazdem na leczenie. Ważne jest także zapewnienie opieki na dziećmi, rodzicami w podeszłym wieku, mężem obłożnie chorym, a nawet zwierzętami domowymi – to często problemy powodujące, że pacjentka nie chce podjąć leczenia czy rehabilitacji.
Przysługujące wyjazdy do sanatorium, prewencja rentowa, peruki, porady, z których mogą korzystać – dietetyka, fizjoterapeuty, opieka paliatywna, organizacja tej opieki – o tym wszystkim informuje i pomaga zorganizować rehamanager.
Pierwszą pacjentką pani Joanny była samotna mama, Ukrainka. Od kilku lat mieszkająca i pracująca w Polsce, ale bez karty pobytu, więc nie mogła korzystać z opieki instytucjonalnej. Najpierw napisały wniosek o orzeczenie o niepełnosprawności, co nie wymaga karty pobytu. Przyznano orzeczenie w stopniu znacznym na okres dwóch lat. Następnie pisma do Urzędu Wojewódzkiego o kartę pobytu. Została wydana, więc wystąpiono o zasiłek pielęgnacyjny i 500+ na dziecko. Pacjentka podjęła kurs zawodowy. W tej chwili zakończyła leczenie, ma nowe miejsce pracy – pracuje w biurze, zajmując się rekrutacją pracowników z Ukrainy do gdańskich firm. Jej córce załatwiono uczestnictwo w koloniach z Caritasu, prywatni darczyńcy kupili rower i komputer.
Pani Joanna Matuszewska nawiązała kontakt z ZUS-em, organizowali wspólnie spotkania z doradcami, lekarzami, fizjoterapeutami, urzędem skarbowym. Założyła na FB grupę wsparcia, której jest administratorem.
Jej zdaniem w programie studiów za mało było zajęć praktycznych – w instytucjach i z pacjentami. Moduł psychologiczny na przykład dla niej był mniej potrzebny, ze względu na jej wcześniejsze wykształcenie. Może dobrze byłoby w przyszłości podzielić studentów na grupy warsztatowe ze względu na ich kompetencje wyjściowe.
Jaki jest wpływ rehamanagera na rehabilitację kompleksową pacjentów? Jest coraz większe zainteresowanie tym tematem; w listopadzie ub. roku zaproszono ją na poświęconą między innymi temu konferencję „Medycyna personalizowana”, która odbyła się w Lublinie.
Praca
Profesor Alina Czapiga poinformowała, że większość z absolwentów nie zmieniła charakteru swojego zatrudnienia, bo mieli satysfakcjonujące i stabilne prace. Ale wszyscy wykorzystują umiejętności, które uzyskali, na swoich dotychczasowych stanowiskach pracy, w bardzo różnych ośrodkach, realizując w ten sposób ideę rehamanagerów.
Jako główne przeszkody w zatrudnianiu specjalisty ds. zarządzania rehabilitacją podano brak środków finansowych u potencjalnego pracodawcy, brak wiedzy w jaki sposób może pomóc specjalista, niechęć do zmian i wprowadzania nowego stanowiska do istniejącej struktury, obawę przed przepisami o ochronie danych szczególnie wrażliwych, jakimi są dane o stanie zdrowia (RODO).
Już pod koniec I edycji studiów uczestnicy stwierdzili, że jest taka potrzeba i założyli Polskie Stowarzyszenie Rehamanagerów, którego prezesem jest Bartek Kaczmarek. Jest praktykiem w tym zawodzie od kilku lat, podczas webinarium miał wystąpienie, które poświęcił roli i miejscu specjalisty ds. zarządzania rehabilitacją na obecnym rynku pracy.
Cały projekt jest dofinansowywany z Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Wiedza, Edukacja, Rozwój.
Ilona Raczyńska, fot freepik.com
Data publikacji: 26.03.2021 r.