Ułatwienie dostępu do słowa pisanego dla osób z dysfunkcją wzroku

Ułatwienie dostępu do słowa pisanego dla osób z dysfunkcją wzroku

Według Światowej Organizacji Zdrowia na świecie żyje 285 milionów ludzi z niepełnosprawnością wzroku, z czego 39 milionów jest niewidomych, a 246 milionów słabowidzących.

Polski Związek Niewidomych zrzesza ok. 60 tys. osób ale szacuje się, że liczba osób w Polsce niemogących czytać czarnego druku wynosi 300 tys.

Mimo przepisów obowiązujących w wielu krajach (także w Polsce) zaledwie 5 procent publikacji drukowanych jest udostępnionych osobom z tym rodzajem niepełnosprawności. Jest to szczególnie dotkliwe w przypadku nowości wydawniczych i dzieł naukowych. Niezrozumiałym może się wydawać ograniczenie korzystania w dobie łatwej i taniej dystrybucji utworów drukowanych w formie cyfrowej, takich jak e-booki czy materiały w druku powiększonym. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy upatrywać w uzasadnionych obawach wydawców przed wprowadzaniem do nielegalnego obrotu kopii elektronicznych formatów książek i czasopism przekazywanych niepełnosprawnym.

Ważny akt
Remigiusz Henczel, ambasador RP, stały przedstawiciel Polski przy Biurze Narodów Zjednoczonych w Genewie, podpisał 24 czerwca 2014 r. Traktat z Marrakeszu Światowej Organizacji Własności Intelektualnej w sprawie ułatwienia dostępu do opublikowanych utworów drukowanych osobom niewidomym i słabowidzącym oraz osobom z niepełnosprawnościami uniemożliwiającymi zapoznawanie się z drukiem.
Celem Traktatu jest ustanowienie międzynarodowego standardu korzystania przez osoby z niepełnosprawnościami z utworów opublikowanych w postaci druku i pozostających pod ochroną przepisów prawa autorskiego. Polska jako jedno ze 129 państw zaakceptowała treść Traktatu, podpisując jego akt końcowy.

Skazani na analfabetyzm?
3 lipca br. w siedzibie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, odbyła się na konferencja prasowa, na której omówiono założenia Traktatu. Głos zabrała m.in. Anna Woźniak- Szymańska, prezes Polskiego Związku Niewidomych: – W Polsce osób z orzeczoną niepełnosprawnością wzroku jest ok. 1,8 miliona Wśród nich są dzieci, młodzież i osoby dorosłe. Ponadto jest wiele osób w podeszłym wieku, u których również występują problemy z czytaniem. W związku z tym rośnie zagrożenie zjawiskiem wtórnego analfabetyzmu. 80 proc. bodźców zewnętrznych człowiek odbiera wzrokiem. Dla nas słowo pisane jest więc oknem na świat i jest to jedyny sposób, by poznawać i odkrywać świat – mówiła. – Ze względu na dysfunkcje wzroku mamy ogromne problemy; chodzi tu nie tylko o podręczniki, ale też o beletrystykę, poradniki, słowniki itp. Jeżeli nie otrzymamy ich w formie dostosowanej do naszych możliwości, to jesteśmy skazani na analfabetyzm.

Efekty przyjęcia nowych regulacji
Związanie Polski Traktatem z Marrakeszu będzie miało pozytywne skutki w postaci zapewnienia osobom niewidomym i słabowidzącym, a także innym niepełnosprawnym, narzędzi ułatwiających korzystanie z zagranicznych wydań książek i prasy. Efektem tego będzie zarówno zwiększenie dostępu polskich niepełnosprawnych do obcojęzycznych materiałów drukowanych, jak i możliwość udostępniania książek wydanych w języku polskim niepełnosprawnym na całym świecie, w tym Polakom mieszkającym za granicą. Traktat powinien również spowodować zwiększenie liczby wydań książek w języku polskim dostępnych w formatach dostosowanych dla potrzeb niepełnosprawnych.

Precyzyjnie określony adresat
Stosowanie Traktatu ograniczone jest do dzieł literackich i artystycznych. Ta intencja ma ułatwić dostęp osobom niepełnosprawnym do książek i prasy. Materiały drukowane będę mogły być dystrybuowane jako kopie w formatach umożliwiających dostęp osobom niepełnosprawnym. W praktyce takimi kopiami mogą być wydania utworów z dostosowaną odpowiednio dużą czcionką lub kontrastem tła, na którym znajduje się tekst, a także wykorzystujące alfabet Braille’a lub kopie elektroniczne, odczytywane przez narzędzia automatycznie transformujące zawartość plików tekstowych na dźwięk. Takie kopie będą mogły być używane jedynie przez precyzyjnie określonych beneficjentów. Będą nimi osoby niewidome, posiadające niepełnosprawność wzroku lub ograniczoną zdolność postrzegania lub czytania oraz osoby, które z uwagi na inną niepełnosprawność fizyczną nie są w stanie utrzymać książki lub też skupić wzroku w stopniu, który umożliwiałby czytanie.

Dystrybucja kopii utworów
Kluczowym elementem Traktatu jest wprowadzenie instytucji upoważnionych podmiotów, które będą zajmować się udostępnianiem kopii utworów w dostępnych formatach osobom niepełnosprawnym. Status ten będą mogły uzyskać podmioty prowadzące działalność nienastawioną na zysk w edukacji i szkoleniach, jak również instytucje rządowe lub organizacje pozarządowe prowadzące działalność niekomercyjną. Traktat ma zapobiegać nielegalnemu zwielokrotnianiu, rozpowszechnianiu i udostępnianiu kopii utworów; upoważnione podmioty będą mogły korzystać jedynie z utworów lub ich kopii pozyskanych w sposób zgodny z prawem. Traktat zakłada również dostęp do dzieł dla osób będących opiekunami niepełnosprawnych – istnieje możliwość sporządzenia kopii utworu w formacie umożliwiającym dostęp osobom niepełnosprawnym w ramach prywatnego użytku, pod warunkiem, że beneficjent ma legalny dostęp do utworu. Wymiana międzynarodowa kopii dostępnych dla niepełnosprawnych będzie opierać się o sieć upoważnionych podmiotów, które będą mogły przekazywać kopie utworów innym upoważnionym podmiotom. Międzynarodowa wymiana kopii utworów nie będzie mogła natomiast odbywać się bezpośrednio pomiędzy beneficjentami.

Jedna książka na rok…
Na wspomnianej konferencji prasowej brutalną rzeczywistość polskiego rynku książki dla niewidzących, przedstawiła Monika Cieniewska, zastępca dyrektora Głównej Biblioteki Pracy i Zabezpieczenia Społecznego, która kieruje Działem Zbiorów dla Niewidomych.
– W Polsce ukazuje się około 200 tys. książek rocznie, z czego zaledwie co dwudziesta jest udostępniana w formie dostosowanej do możliwości osób niewidomych. My jesteśmy w stanie przygotować zaledwie 30 książek rocznie w alfabecie Braille’a i choć osoby niewidome korzystają z ogólnodostępnych audiobooków, to jednak z różnych przyczyn i tak potrzebują materiałów dopasowanych do ich konkretnych potrzeb.
Proces wydawania książki brajlowskiej jest bardzo kosztowny. Wydawnictwo kupuje książkę czarnodrukową, skanuje ją, zamienia skan na plik tekstowy, robi korektę. Tak przetworzony tekst jest czytanayprzez komputery lub przez czytniki, w które są wyposażone osoby niewidome. Koszt wydania zwykłej książki, to ok. 50 złotych, w wersji brajlowskiej wzrasta ponad 20 razy, do tysiąca złotych. Jeszcze wyższe są koszty wydawania publikacji z materiałami graficznymi, zdjęciami i wykresami. Wtedy koszty liczone są nawet w setkach tysięcy złotych.
– Nasza biblioteka w tej chwili może pozwolić sobie na wydanie jednej takiej książki, czyli np. podręcznika – poinformowała Monika Cieniewska.

Na podstawie informacji MKIDN oprac. MaC

Więcej informacji tutaj

Data publikacji: 04.07.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również