V Międzynarodowe Mistrzostwa Kulinarne. W tym roku – kopytka!

V Międzynarodowe Mistrzostwa Kulinarne. W tym roku - kopytka!

Kopytka i surówkę z kapusty pekińskiej - takie potrawy przygotowały wspólnie dzieci i młodzież z niepełnosprawnością z Polski, Czech, Słowacji i Węgier podczas wtorkowych V Międzynarodowych Mistrzostw Kulinarnych 11 marca br. w Katowicach.

Ich organizatorem już po raz piąty (!) był Zespół Szkół Specjalnych nr 8 w Katowicach. Jak co roku w marcu, przez trzy dni goszczeni byli uczniowie szkół specjalnych z partnerskich miast Katowic – Miszkolca, Koszyc i Ostrawy. 11 marca, we wtorek, w restauracji „Oko Miasta” przy katowickim Rondzie im. gen. J. Ziętka już o godzinie 10.00 rozpoczął się konkurs kulinarny. W szranki stanęło 12 ośmioosobowych zespołów. Na młodych kucharzy czekały przygotowane stanowiska – na każdym mąka, jaja, jarzyny na sałatkę, najpotrzebniejsze naczynia – deska, tarka, noże, praska do ziemniaków. I oryginalny przepis na kopytka, w którym kolejność czynności zilustrowana była obrazkami. W rogach stołów złożone na stosiku fartuszki, czepki. – Żeby było czysto i higienicznie, proszę jeszcze założyć gumowe rękawiczki i do roboty! – rozpoczęła konkurs Małgorzata Gondek, dyrektor ZSS Nr 8.

Przegranych nie ma
Jednak w tych mistrzostwach nie chodzi o rywalizację, tutaj nikt nie wygrywa, a raczej – jak twierdzi Andrzej Śmietana, juror konkursu, szef kuchni katowickiego hotelu „Senator” – wygrywają wszyscy.

– Celem konkursu jest integracja uczniów niepełnosprawnych intelektualnie, zapoznanie z kulturą innych narodów, promocja regionu śląskiego, propagowanie zdrowego stylu życia oraz rozwijanie sprawności manualnych uczniów, umiejętności współpracy w grupie, rozwijania wyobraźni. Wspólnie tworzymy naszą „wielojęzykową” książkę kucharską oraz program artystyczny – mówi Małgorzata Gondek. W konkursie uczestniczyli uczniowie w wieku od 12. do 16. lat, przedstawiciele szkół specjalnych z wymienionych miast partnerskich, a także wszystkich katowickich zespołów szkół specjalnych – nr 7, 8, 9, 10, 11 i 12.

– Po raz pierwszy dołączyła do nas tak zwana „Szkoła Życia” to właśnie Zespół Szkół Specjalnych nr 7. Bardzo się z tego cieszymy – mówiła dyrektor szkoły.

W tym roku trzeba było przyrządzić kluski-kopytka i surówkę z kapusty pekińskiej, pomidorów, ogórków i papryki. Pulpety i sos były przygotowane wcześniej, przez profesjonalnych kucharzy w kuchni hotelu „Senator”. Ziemniaki uczniowie obrali już poprzedniego dnia, bo było ich aż 40 kg. Specjalnie przywieziono je ze wsi, mięso – 12 kg łopatki – sponsorowała już po raz drugi Simpla.
Specjalistką od zdobywania żywności jest jedna z nauczycielek, Zofia Dzierka, która – jak mówią jej koleżanki – „chodzi na żebry”, bo jej urok osobisty i siła przekonywania sprawiają, że potencjalni sponsorzy nie potrafią odmówić.
Andrzej Kowalik, wychowawca uczniów z autyzmem, namówił z kolei restaurację „Oberża” z Czeladzi do przekazania mąki, jaj, jarzyn, przypraw.

Pomagali
Nauczyciele angażują w organizację również swoich współmałżonków. Juror konkursu, kucharz Andrzej Śmietana jest mężem jednej z nauczycielek, więc – jak ze śmiechem mówią jej koleżanki – chce, czy nie chce, ale musi.

Czas oczekiwania na ugotowanie kopytek wypełniły występy; każda z grup przygotowała kilkuminutowy program. Zespół muzyczny z „siódemki”, składający się z samych chłopców, poprosił o pomoc dziewczynki z ZSS nr 10, uczeń „dziesiątki” wykonał żywiołowy taniec do muzyki Michaela Jacksona, a zespół z Miszkolca zachwycił publiczność grą na dzwonkach.
Po występach artystycznych wszyscy zjedli obiad, przy udekorowanych wcześniej przez młodszych uczniów stołach. Najwyraźniej smakował wszystkim, nic nie pozostało.

Noclegi w szkolnym schronisku „Ślązaczek” i wyżywienie zagranicznych gości sponsoruje Wydział Promocji Urzędu Miasta Katowice. Tak więc dzięki hojności wielu instytucji i zaangażowaniu wielu osób mogła się odbyć już po raz piąty tak fantastyczna impreza, na którą uczniowie czekają cały rok.
Międzynarodowe spotkania to nie tylko turniej kulinarny, ale również imprezy towarzyszące. Tego samego dnia po południu wszyscy poszli do Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” na sztukę „O smoku Grubeloku”, potem ciepła kolacja w szkole i zabawa. Następnego dnia wizyta w Centralnym Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach.

Poseł Marek Plura, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych, tak komentuje to wydarzenie: – Europa jest dla wszystkich, a niepełnosprawność nie przeszkadza w tym, by w pełni czuć się częścią europejskiej społeczności. Pomysł konkursu kulinarnego jest naprawdę świetny. Z radością patrzy się na dzieciaki, które wzajemnie uczą się ważić slónskie kluski i rolady, czeskie knedliczki, słowacki prażeny syr, czy prawdziwy madziarski bogracz. Tak rodzą się prawdziwe przyjaźnie, bo wiadomo – przez żołądek do serca, a my tu na Śląsku, w sercu Europy od zawsze łączymy różnorodne kultury w smaczne kompozycje.

Mistrzostwa Kulinarne objął honorowym patronatem prezydent Katowic, Piotr Uszok, w jego imieniu był obecny wiceprezydent Michał Luty, przybyli też przedstawiciele Wydziału Promocji i po raz pierwszy – ku wielkiej radości organizatorów – przedstawiciele Kuratorium Oświaty.

Zobacz galerię…

lona Raczyńska
fot.: autorka, Ryszard Rzebko,

Data publikacji: 12.03.2014 r.

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również