Głos z serca po pięciu latach. Festiwalowy powrót do Krakowa

Islandczyk Mar Gunnarsson zdobył Grand Prix piątej edycji Lions World Song Festival for the Blind „Sounds from the Heart”. Z Polski najwyżej została oceniona Anna Wereszczyńska, która zajęła trzecie miejsce. Impreza odbyła się 14-16 listopada w Krakowie, a wyniki ogłoszono podczas gali finałowej w Operze Krakowskiej. Na to muzyczne święto osób niewidomych trzeba było czekać 5 lat.

Mar Gunnarsson wyśpiewał sobie festiwalowe zwycięstwo utworem „Memory”. Islandczyk swój talent wokalny zaprezentował w Krakowie po raz kolejny. 5 lat temu zajął trzecie miejsce i zdobył Nagrodę Publiczności za „Christmas comes with you!”. Z kolei w 2017 r. też stanął na najniższym stopniu podium, wówczas zaprezentował „In the stars”. 25-latek odnosi też sukcesy w pływaniu. Wziął udział m.in. w Letnich Igrzysk Paralimpijskich w Tokio w 2021 r. i w Paryżu w 2024 r.

Z kolei nagrodę za drugie miejsce odebrał Ankur Gupta, który wykonał „In your love”. Reprezentant Indii również powrócił do stolicy Małopolski. W 2019 r. wyjechał z niej z Nagrodą Prezydenta Miasta Krakowa za wykonanie utworu „Naina”.

Natomiast z trzeciego miejsca cieszyła się Anna Wereszczyńska. Jury doceniło ją za wykonanie „Gdybym mogła”. Również dla mieszkanki Brzegu (woj. opolskie) nie był to debiut w krakowskiej imprezie. 5 lat temu, kiedy zaprezentowała „Czy wiesz”, otrzymała Nagrodę Stowarzyszenia ZAIKS i Nagrodę PZN Opole.

– Czuję mnóstwo emocji, bo oczywiście nie wierzyłam, że zajmę trzecie miejsce. Dla mnie to jest wielkie wyróżnienie. Ciągle myślę, że to sen i szczypię się, bo naprawdę boję się, że zaraz się obudzę – powiedziała „NS” Anna Wereszczyńska po zakończeniu gali finałowej.

W sumie nagrodzono 13 wykonawców. Z Polski w tym gronie znalazły się też Patrycja Baczyńska-Malinowska („W moim śnie”), Patrycja Malinowska („Słonecko mnie grzeje”) i Joanna Przyborowska („Tabula rasa”).
Z kolei Nagrodę Publiczności zdobyła Belgijka Charlotte Van Laerhoven („I won’t back down”).

Czas na powrót
Piąta edycja Festiwalu została zorganizowana przez Lions Club Kraków Stare Miasto we współpracy z All Muses i Lions Club Kraków Śródmieście. Na takie wydarzenie w stolicy Małopolski trzeba było czekać 5 lat. Od 2013 r. Światowy Festiwal Piosenki dla Niewidomych „Głos z serca” odbywał się co 2 lata. W 2019 r. zapowiedziano, że piąta edycja zostanie zorganizowana w 2021 r. Jednak pandemia storpedowała plany organizatorów.

– Po tej przerwie udało nam się zorganizować następną edycję. Mamy nadzieję, że będą kolejne, jeszcze większe i z jeszcze większą liczbą uczestników – powiedział Jacek Legendziewicz z Lions Club Kraków Stare Miasto, pomysłodawca i dyrektor Festiwalu.

Postawiono na schemat imprezy znany z poprzednich edycji. 14-15 listopada został zorganizowany koncert eliminacyjny, podzielony na dwie części. Po raz pierwszy odbył się on w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. Występy w ciągu tych dwóch dni przesądziły o wyborze 13 z 28 artystów do koncertu finałowego w Operze Krakowskiej. Początkowo zakładano, że wystąpi ich tam 10. Jednak jury uznało, że należy docenić więcej osób.

– Nie jestem znawcą muzyki, aby profesjonalnie wypowiadać się na temat poziomu artystycznego wykonawców. Na pewno każda edycja była inna, z różnymi uczestnikami i wykonaniami. Pewne melodie bardzo mi się podobają, inne mniej, ale noszą w sobie wielką wartość sentymentalną. Za każdym razem są tutaj utalentowani ludzie, którym chcemy pomóc w rozwinięciu kariery – powiedział Reginald Sas-Jaworski z LC Kraków Stare Miasto, były gubernator Okręgu 121 Polska Międzynarodowego Stowarzyszenia Klubów Lions.

Śpiewają z serca
W tegorocznej edycji wzięło udział 28 wykonawców z 14 krajów, nie tylko z Europy. W tym gronie znalazła się dwunastoletnia Gruzinka, jak i sześćdziesięcioletni Ukrainiec.

– Podczas Festiwalu została zaprezentowana różna muzyka. Były piosenki w rockowym klimacie, popowe czy zawierające elementy folkowe, a jedna z uczestniczek wzorowała się na Edith Piaf. Mieliśmy profesjonalistów, ale też osoby traktujące śpiewanie bardziej amatorsko. Uważam, że do Krakowa powinni przyjeżdżać najlepsi wykonawcy z poszczególnych państw, wytypowani przez lokalne kluby, a dziś różnie z tym bywa – powiedział Tomasz Koźmiński z Lions Club Kraków Śródmieście.

Uczestnikom towarzyszyła na scenie Orkiestra Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, którą dyrygowała dr hab. Małgorzata Tęczyńska-Kęska. Natomiast aranże przygotował Ireneusz Boczek – pianista, aranżer, a także laureat konkursów krajowych i międzynarodowych. Niewidomi artyści tradycyjnie już wykonywali tylko autorskie, oryginalne utwory o zróżnicowanej tematyce.

– „Gdybym mogła” opowiada o miłości platonicznej [wersja studyjna: https://www.youtube.com/watch?v=TwVQBNFy3po]. Jest tam nieco jazzu, więc mieliśmy trochę trudniej z orkiestrą. Ale wszystko poszło dobrze, o czym też świadczy werdykt jury – opisała Anna Wereszczyńska.

Nowa droga
Plany zakładają, że szósta edycja „Sounds from the Heart” odbędzie się w listopadzie 2026 r. Jak stwierdził Jacek Legendziewicz, największym sukcesem jest rozwój muzyczny uczestników Festiwalu. Widać to m.in. po występie reprezentanta Indii, który zajął drugie miejsce. Zdaniem pomysłodawcy imprezy, ważne jest, aby ci artyści byli obecni na zawodowych scenach. Natomiast Reginald Sas-Jaworski zaznaczył, że część wykonawców może pochwalić się sporymi osiągnięciami. W tym gronie są m.in. Litwin Gražvydas Sidiniauskas (zwycięzca I edycji) czy Węgierka Szilvia Agardi (zwycięzca II edycji).

– Podczas tej imprezy ludzie mają szanse spojrzeć na osoby niewidome jak na prawdziwych artystów, którym niepełnosprawność w żaden sposób nie przeszkadza w śpiewaniu i graniu. Wiele z nas ma olbrzymie trudności, żeby się wybić, skończyć szkoły muzyczne. A jednak wielka determinacja powoduje to, że pokazujemy się z jak najlepszej strony – podkreśliła Anna Wereszczyńska.

Organizatorzy zapewnili uczestnikom dodatkowe zajęcia. Tomasz Koźmiński poprowadził warsztaty na temat sportu osób z niepełnosprawnościami. Jak zaznaczył, była to świetna okazja do wymiany doświadczeń nie tylko z tego zakresu. W dyskusji pojawiły się bowiem wątki dotyczące dostępności do kultury i sztuki. Przygotowany program objął również zwiedzanie Muzeum Narodowego w Krakowie oraz oprowadzanie po Rynku Głównym i okolicach.

– Będziemy się starali, żeby przyjeżdżali wykonawcy z jeszcze większej liczby krajów. Stale namawiamy różnych artystów, zarówno podczas konwencji, ale też wyjazdów klubowych czy prywatnych. Jesteśmy w stanie im pomóc na nowej drodze – podsumował Reginald Sas-Jaworski.

5th Lions World Song Festival for the Blind „Sounds from the Heart” (V Światowy Festiwal Piosenki dla Niewidomych „Głos z serca”)
Wyniki i nagrody:

Grand Prix (od District 121 Poland – Lions Club International) – Mar Gunnarson „Memory”
Nagroda Lions Club Opole – Ankur Gupta „In your love”
Nagroda Lions Club Kraków Śródmieście – Anna Wereszczyńska „Gdybym mogła”
Nagroda Lions Club Kraków Stare Miasto – Marco Reich „Matter of opinion”
Nagroda od Fundacji Pro Musica Bona – Patrycja Baczyńska-Malinowska „W moim śnie”
Nagroda Firmy Super Krak – Eduard Smoliakov „Dance with me”
Nagroda Prezydenta Miasta Krakowa – Manuela Migliorati „The poor girl with the cold heart”
Nagroda Centrum Macierz Polonii – Ivan Jelenčič „Hope”
Nagroda Marszałka Województwa Opolskiego i Prezydenta Miasta Opola, a także Nagroda Publiczności – Charlotte Van Laerhoven” I won’t back down”
Nagroda Polskiego Związku Niewidomych – Patrycja Malinowska „Słonecko mnie grzeje”
Nagroda Gubernatora Lions Club Okręgu 121 Polska Reginalda Sas Jaworskiego – Izabela Diana Ihnatiuc „Only For A Moment”
Nagroda Fundacji Pro Musica Bona – Joanna Przyborowska „Tabula rasa”
Nagroda Komendanta Straży Pożarnej – Benjamin Michael Hellbusch „What if”

Zobacz galerię…

Info i fot. Marcin Gazda

Data publikacji: 06.12.2024 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również