„Kultura Wrażliwa” daje efekty. Sztuka rozprawia się ze stereotypami – ciąg dalszy

Znak z językiem, fot. Piotr Nykowski

Rok temu PFRON ogłosił wyniki pilotażowej edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Kultura Wrażliwa”. Ta inicjatywa powstała, aby dofinansować sztukę sceniczną tworzoną z udziałem osób z niepełnosprawnościami. Grantobiorcy zrealizowali już zgłoszone projekty i prezentują ich efekty.

Nowy moduł programu „Wsparcie inicjatyw” wzbudził ogromne zainteresowanie podmiotów z różnych części Polski. Ostatecznie wpłynęło 155 wniosków dotyczących teatru, muzyki, tańca, edukacji kulturalnej oraz działań interdyscyplinarnych. W marcu 2024 r. Fundusz przedstawił listę dziesięciu grantobiorców. Przyznano im środki w wysokości od 173,1 tys. zł do 300 tys. zł.

W ww. gronie znalazł się Integracyjny Teatr Aktora Niewidomego w Krakowie, który w grudniu ub.r. wystawił „Bal w Operze” w reżyserii Artura Dziurmana (. Z kolei Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum” w Katowicach przygotował przedstawienie „Życzeniowo – Marzeniowo”.

W lutym „NS” przedstawiły 5 kolejnych inicjatyw docenionych przez PFRON. W tym gronie znalazły się projekty „Motyle są wolne” – Mazowieckiego Stowarzyszenia Pracy dla Niepełnosprawnych „De Facto” oraz „Inkluzja w ruchu” – Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Czytelnicy dowiedzieli się też o takich przedsięwzięciach jak „inteGRAmy”– Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży, „Światło jest w nas – parada lampionów” – Stowarzyszenia Kulturalnego Pocztówka oraz „Brzydkie kaczątko” – Teatru Pinokio w Łodzi. Poniżej prezentujemy działania trzech pozostałych grantobiorców.

Teatr Współczesny w Szczecinie
Blisko 300 tys. zł PFRON przeznaczył na realizację projektu „singing / signing”, który został zgłoszony przez Teatr Współczesny w Szczecinie. Głównym założeniem tej inicjatywy było zwrócenie uwagi na sposób komunikacji osób głuchych i ich wykluczenie ze społeczeństwa ze względu na barierę językową. W ramach ww. przedsięwzięcia powstał spektakl „Znak z językiem”. Wyreżyserował go Daniel Kotowski, który wcielił się też w jedną z ról. Głuchy twórca stworzył opowieść o odbiorze PJM przez osoby słyszące.

– Chcieliśmy wybrać artystę z niepełnosprawnością, który pokieruje procesem twórczym i jednocześnie przygotuje spektakl o jego środowisku. Daniel Kotowski wcześniej zwrócił nam uwagę na nieprawne użycie terminu miganie performatywne. Uznaliśmy, że zaproszenie go do naszego przedsięwzięcia pozwoli mu m.in. na swobodną wypowiedź artystyczną – podkreśla Marta Gosecka, pedagożka teatralna z Teatru Współczesnego w Szczecinie, która prowadziła projekt.

Premiera „Znaku z językiem” odbyła się 14 listopada ub.r. na Scenie Nowe Sytuacje Teatru Współczesnego w Szczecinie. Następnie przedstawienie wystawiono w Poznaniu (Pawilon oddział Galerii Miejskiej Arsenał) i w Toruniu (Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury). Z kolei w lipcu odbyły się warsztaty arteterapeutyczne „Jestem kamerą / jestem filmem”. Poprowadził je Daniel Kotowski dla dorosłych osób głuchych. Ich doświadczenia wykorzystał później w pracach nad spektaklem. Próby do niego odbywały się od października. Natomiast na zakończenie projektu zorganizowano warsztaty z reżyserem spektaklu dla studentów z uczelni szczecińskich.

– Największą zaletą było to, że osoby głuche i słyszące mogły doświadczyć spektaklu w języku migowym i fonicznym jednocześnie jako równoprawnymi sposobami komunikacji. Spotkanie przedstawicieli obu środowisk na scenie i na widowni ukazało możliwość komunikowania się, ale też wspólnotę wrażliwości i emocji – zaznacza Marta Gosecka.

Realizację projektu „singing / signing” zakończono 28 listopada. Natomiast w lutym br. „Znak z językiem” zagościł w repertuarze Teatru Współczesnego w Szczecinie.

Fundacja „Muzyka jest dla wszystkich”
Grant w wysokości 240 tys. zł otrzymała Fundacja na rzecz rozwoju muzykalności Polaków „Muzyka jest dla wszystkich” w Warszawie. Środki te przeznaczyła na realizację projektu „Barwki i słyszki – opera binauralna dla dzieci o kolorach i kształtach”. Dzięki temu powstał spektakl operowy „Barwki i słyszki” w reżyserii Julii Szmit. Opowiada on o barwach i abstrakcyjnych kształtach, które pewnego dnia zaczynają znikać. Jego premiera odbyła się 21 września ub.r. w Warszawie podczas Festiwalu Warszawska Jesień.

– Głównym założeniem naszej inicjatywy było pokazanie kolorów i kształtów, czyli świata wizualnego za pomocą dźwięków, brzmień i muzyki. Jest to próba zrozumienia tego, jak osoby niewidome i słabowidzące mogą postrzegać świat za pomocą innych zmysłów – zaznacza Anna Kierkosz, pomysłodawczyni projektu.

Zainspirowała i zafascynowała ją historia, którą przedstawił Marek Reiss. Ten niewidomy przewodnik po Niewidzialnej Wystawie opowiedział jej o swoich doświadczeniach związanych z procesem tracenia wzroku. Przekazał niezwykłe, wrażliwe i nieznane powszechnie informacje o kolorach, ich znaczeniu i znikaniu.

– Zwróciłam też uwagę na nagrania binauralne, działania z dźwiękiem i muzyką. Uznałam, że one są świetnym, wrażliwym sposobem na nawiązanie kontaktu z osobami niewidomymi i słabowidzącymi, szczególnie z dziećmi i młodzieżą. Jak zauważyliśmy, osoby z tych grup często unikają chodzenia do teatru – dodaje Anna Kierkosz.

W ramach projektu doceniono też talent Agaty Zakrzewskiej. Niewidomą muzykolożkę i laureatkę wielu festiwali piosenki zaangażowano początkowo do pracy z aktorami oraz wokalistami. Z czasem zapadła decyzja, aby nagrać audiobook / rodzaj audiodeskrypcji i dopowiedzenia libretta opery. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego nagrywała ze słuchu, z pomocą profesjonalnej aktorki i lektorki – Anny Szawiel. Efekty są dostępne w Internecie (https://warszawska-jesien.art.pl/upload/2024/09/barwki-i-slyszki-audiodeskrypcja-.mp3)

– Zgłosiliśmy ten spektakl do objazdu teatralnego po Polsce, po mniejszych miejscowościach. Jest program, który to umożliwia. Chcielibyśmy, żeby jak najwięcej osób, nie tylko z niepełnosprawnościami, zyskało dodatkową wrażliwość i wiedzę na temat obecności i potrzeb niewidomych i słabowidzących – podkreśla pomysłodawczyni przedsięwzięcia.

PONI Koło w Szczecinie
W gronie grantobiorców znalazło się też Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Szczecinie. PFRON przyznał tej organizacji blisko 200 tys. zł na realizację projektu „Alicja w Krainie Czarów”. Dzięki temu powstał spektakl teatralno-muzyczny pod ww. tytułem. Jego premiera odbyła się 24 września w Teatrze Polskim w Szczecinie.

– Jako cel postawiliśmy sobie wystawienie spektaklu, który będzie wydarzeniem artystycznym, a nie prezentacją osiągnięć osób z niepełnosprawnością intelektualną. Wymagało to zaangażowania czasowego 52 osób z niepełnosprawnościami, 8 profesjonalnych aktorów oraz muzyków, a także 6 wolontariuszy – opisuje Maria Kurek, koordynator projektu i członek zarządu PSONI Koło w Szczecinie.

Działania zostały podjęte w partnerstwie z Teatrem Polskim w Szczecinie. Jego dyrektor Adam Opatowicz wyreżyserował sztukę inspirowaną powieścią Lewisa Carrolla. Dodatkową atrakcję stanowią piosenki do tekstów Jeremiego Przybory z książki „Alicja w Krainie Czarów”.

– To było ambitne przedsięwzięcie nie tylko ze względu na surrealistyczną fabułę. Zdecydowaną większość występujących w spektaklu stanowiły osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Ponadto, wstępnie założyliśmy, że muzyka będzie grana na żywo przez Orkiestrę Perkusyjną Gamelan, składającą się z muzyków z niepełnosprawnością intelektualną – opisuje Maria Kurek.

Pomysł na spektakl wyszedł od Barbary Jaskierskiej, wieloletniej przewodniczącej Zarządu szczecińskiego Koła PSONI. Organizacja ta ma za sobą dobre doświadczenia w tym zakresie. Wcześniej uczestniczyła w międzynarodowym spektaklu teatralnym „Kontakt, czyli sekret Lei”. Był on oklaskiwany w Paryżu, Nantes, Chateaubriand, Berlinie, Hamburgu, Warszawie i Szczecinie w Teatrze Polskim.

– Największą zaletą projektu było przedstawienie historii pokazującej ulotność granicy między „my” a „oni” i to nie tylko w kontekście OzN. W „Alicji w Krainie Czarów” na równych prawach występują aktorzy profesjonaliści i amatorzy, osoby pełnosprawne i z niepełnosprawnością. W świadomości społecznej te oba światy funkcjonują często jako oddzielne byty. Spektakl pokazuje, że one są jednością – zaznacza koordynator projektu.

Zainteresowanie przedstawieniem ze strony widzów i mediów przerosło oczekiwania szczecińskiego Koła PSONI. Po zakończeniu realizacji projektu została podpisana umowa o współpracy z Teatrem Polskim w Szczecinie. Dzięki temu „Alicję w Krainie Czarów” wystawiono tam 11-12 marca. Kolejne pokazy zaplanowane są na maj br.

Zobacz galerię…

Tekst i fot. Marcin Gazda, fot. Piotr Nykowski, , Qinke Chang, Grzesiek Mart, PSONI Koło w Szczecinie

Data publikacji: 17.03.2025 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również