Monodram „Nieostrość widzenia” w Kwadracie

W sobotni wieczór 9 kwietnia warszawski Teatr Kwadrat zaprosił publiczność na premierę monodramu w wykonaniu Ewy Ziętek, z okazji Jej jubileuszu 50-lecia pracy scenicznej. Sztuka „Nieostrość widzenia” w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego według tekstu Remigiusza Grzeli jest inspirowana historią życia Zofii Książek-Bregułowej – polskiej aktorki, poetki i łączniczki AK.

Wojenny dramat, którego doświadczyli w ubiegłym wieku powstańcy warszawscy, obrońcy polskiej stolicy przed niemieckim najeźdźcą, dzisiaj dotyka wiele ukraińskich rodzin z Charkowa, Mariupola, Buczy i innych miejsc w Ukrainie. Inny jest agresor, ból, rozpacz, śmierć i bohaterstwo są takie same…

Historia łączniczki AK Zofii Książkówny, żołnierza powstańczej Warszawy – ociemniałej aktorki, poetki i pisarki Zofii Książek-Bregułowej splata się na scenie z retrospekcją Ewy Ziętek na temat jej własnego życia.

Widzowie stopniowo poznają dwie artystki, dwie niezwykłe kobiety, a przede wszystkim dwie wybitne aktorki. Każda poświęciła wiele, oddając swoje życie scenie.

Losy Zofii to historia jej życia – od studiów na tajnych kompletach Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej, udziału w Powstaniu Warszawskim, opowieść o ciężkim zranieniu, utracie widzenia, obozowej gehennie, wyzwoleniu obozu, szpitalu w Edynburgu – po poznanie tamże polskiego skrzypka Włodzimierza Breguły, do powrotu do Polski. To także opowieść o walce o ostatnią niewielką iskrę widzenia, a przede wszystkim o walce o swoje marzenia – mimo braku wzroku grania na scenie.

Jej losy i dokonania wielokrotnie prezentowaliśmy na łamach „NS”.

Ewa Ziętek to aktorka, która od przeszło 20-tu lat związana jest z Teatrem Kwadrat, wcześniej ze stołecznymi teatrami: Narodowym, Rozmaitości oraz Teatrem Dramatycznym. W 1971 roku, 50 lat temu Andrzej Wajda obsadził 18-letnią wówczas Ewę w roli Panny Młodej w słynnej ekranizacji „Wesela” Wyspiańskiego. Dzisiaj jest wspaniale rozpoznawalną aktorką filmową, także teatralną.

– Mam to szczęście przyjaźnić się z córką człowieka, któremu Zofia w czasie Powstania uratowała życie – wspominała E. Ziętek. – Któregoś dnia powiedziała do mnie: „Ewa, po prostu musisz ją zagrać”. Zbliżała się 100-tna rocznica urodzin Zofii Książek-Bregułowej, moje 50-lecie pracy artystycznej. „Zróbmy to!” zdecydowałam i tak oto wysiłkiem wielu wspaniałych osób powstał ten monodram.

Jest on także jej osobistą refleksją – z perspektywy 50 lat na scenie, na temat życiowych wyborów i dokonań zawodowych. Dała się w nim poznać również, jako artystka z zacięciem komediowym, potrafiąca spojrzeć na siebie z mądrym dystansem.

Na premierę monodramu „Nieostrość widzenia” trzeba było poczekać aż 2 lata, ponieważ prace nad spektaklem poświęconym życiu Zofii Książek Bregułowej, które rozpoczęły się na początku 2020 roku, zostały przerwane ze względu na wybuch pandemii. Warto było czekać.

– Zakochałam się w pani Zofii z miejsca, gdy usłyszałam jej niezwykłą historię. Zachwycił mnie nie tylko jej stosunek do zawodu, który ja także uprawiam, ale to jakim była człowiekiem. Jej siła woli, odwaga, by stawiać czoło przeciwnościom i jednocześnie wielka pogoda ducha. To wzbudza ogromny zachwyt i podziw – powiedziała.

Jej przemyślana, brawurowa miejscami kreacja Zofii Książek-Bregułowej wzbudziła także „ogromny zachwyt i podziw”.

Życząc Ewie Ziętek wielu jeszcze pięknych ról mamy nadzieję, że wkrótce zagra także przed widzami na Śląsku, gdzie żyła i tworzyła urodzona w Kielcach Zofia Książek-Bregułowa.

Zobacz galerię…

Iwona Kucharska, fot. ze spektaklu Teatr Kwadrat / P.Gamdzyk, z premiery AKPA / P. Podlewski

Data publikacji: 14.04.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również