Poplenerowy szlak. Powrót artystów na Politechnikę
4 lutego w Krakowie odbyło się otwarcie wystawy „Królewskie kopalnie soli w Wieliczce i Bochni. Jubileusz XX-lecia plenerów". Dokumentuje ona nie tylko ubiegłoroczny Plener Artystów Niepełnosprawnych. W Galerii Gil można też podziwiać prace z wcześniejszych lat. Na terenie kampusu Politechniki Krakowskiej pozostaną do 24 lutego.
Uczelniana galeria stanowi jedno z miejsc, do którego tradycyjnie docierają prace dokumentujące Plener Artystów Niepełnosprawnych. Jego dwudziesta edycja została zorganizowana 3-4 lipca 2018 r. przez Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka oraz Fundację Sztuki Osób Niepełnosprawnych. Uczestników tego wydarzenia zainspirowały różne obiekty w Wieliczce i Bochni.
− Gratuluję organizatorom, że w tych grupach były osoby starsze i młodsze. Można było dokonać tego tzw. wspomagania wzajemnego. To bardzo istotne w tym akcie twórczej pracy. Bo jak można od razu wskoczyć na wyższy stopień zaangażowania, jeżeli ktoś nie podpowie o materiałach, o możliwościach, o tym sposobie patrzenia – podkreślił podczas otwarcia wystawy prof. Stefan Dousa.
Efekty ubiegłorocznego pleneru zostały już zaprezentowane w podziemnej ekspozycji Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka. Wydarzenie miało szczególną oprawę ze względu na jubileusz. Dodatkową atrakcję stanowiły dzieła z wcześniejszych lat (https://naszesprawy.eu/kultura-i-sztuka/14928-swieto-pod-ziemia-wieliczka-dla-artystow.html).
− Odbiór wystawy był bardzo pozytywny. Jesteśmy zadowoleni, że prace są pokazywane nie tylko u nas, ale też na Politechnice Krakowskiej. Tutaj dostęp do nich mają studenci, którzy mogą zobaczyć również absolutnie profesjonalną sztukę − powiedział „NS” Jan Godłowski, dyrektor Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka. Dodał, że plany zakładają jeszcze zorganizowanie wystawy w Bochni.
W Galerii Gil znajduje się tylko część prac, które można było już podziwiać w Komorze Maria Teresa III. Wśród nich są dzieła z ubiegłego roku i znacznie wcześniejsze. Wykonane zostały w różnych technikach, a przedstawiają obiekty naziemne i podziemne.
− Dla mnie te obrazy przywołują dużo wspomnień. Przypominają się poszczególne plenery i ludzie, również ci, którzy już odeszli. Myślę, że to ładna wystawa. na białych ścianach prezentuje się inaczej niż w kopalni. Teraz zastanawiamy się, gdzie jeszcze moglibyśmy pokazać równocześnie więcej prac z różnych lat – stwierdziła Helena Maślana, prezes Fundacji Sztuki Osób Niepełnosprawnych.
Do tej pory w różnych galeriach PK zorganizowano 130 wystaw FSON. Pierwsza z nich odbyła się w 1994 r. 5 lat później rozpoczęła się historia plenerów, na które artyści z niepełnosprawnościami przyjeżdżali co roku. Współpraca będzie kontynuowana, ale inaczej niż dotychczas. Postanowiono o przejściu na cykl dwuletni. Jednocześnie Muzeum pracuje nad specjalną ofertę skierowaną do szkół i placówek edukacyjnych, zajmujących się kształceniem dzieci z niepełnosprawnościami. Warsztaty dla najmłodszych odbędą się najprawdopodobniej w maju, a szczegóły zostaną ogłoszone już wkrótce.
Tekst i fot. Marcin Gazda
Data publikacji: 06.02.2019 r.