W nowym barze mlecznym, który prowadziły osoby niepełnosprawne z tamtejszego Zakładu Aktywności Zawodowej można było smacznie i niedrogo zjeść. Było tak dobrze, że musiano… zamknąć bar. Klientów było po kilkuset dziennie – a na takie powodzenie właściciele i pracownicy nie byli przygotowani. Pracownicy nie nadążali z obsługą, zabrakło też naczyń i sztućców.
Trzeba bar powiększyć, doposażyć w nowoczesne urządzenia, zatrudnić większą liczbę osób do obsługi – to recepta na dalsze udane funkcjonowanie tej placówki tak dobrze już postrzeganej przez lokalną społeczność. Klienci już czekają na nowe otwarcie.
Ten świetny pomysł może być również podpowiedzią dla innych ludzi działających w środowisku dla i na rzecz osób niepełnosprawnych oraz dla nich samych.
IKa