Miesiąc temu rząd zaprezentował projekt nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Chodzi o dostosowanie zasad dofinansowania do nowego rozporządzenia Komisji Europejskiej dotyczącego wyłączeń blokowych.
Pracodawcy chcą, aby obowiązywały dotychczasowe zasady. Krajowa Rada Zatrudnienia Osób Niepełnosprawnych (KRAZON) wystąpiła do Jarosława Dudy, pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, o odstąpienie od zmian w ustawie o rehabilitacji, dopóki nie zostaną wypracowane nowe rozwiązania w porozumieniu z organizacjami pracodawców i osób niepełnosprawnych.Rząd w projekcie nowelizacji zaproponował zrównanie pomocy dla zakładów pracy chronionej i dla otwartego rynku pracy, a także rezygnację z odrębnego dofinansowywania wynagrodzeń i składek.
Przedsiębiorca nie dostałby więcej niż 75 proc. kosztów płacy danego pracownika. Górny pułap miesięcznego dofinansowania wyniósłby 160 proc. najniższego wynagrodzenia przy znacznym stopniu niepełnosprawności, 140 proc. przy umiarkowanym i 60 proc. przy lekkim (teraz jest odpowiednio 130, 110 i 50 proc.). Kwoty te będą zwiększane o 40 proc. najniższego wynagrodzenia przy szczególnych schorzeniach (jest 75 proc.). Pracodawcy najbardziej obawiają się właśnie obniżenia poziomu wsparcia.
W opinii KRAZON nie jest prawdą, że wszystkie zaproponowane rozwiązania są konieczne ze względu na treść nowego unijnego rozporządzenia z tego zakresu. Przede wszystkim rada uważa, że nie powinno się obniżać wsparcia dla zakładów pracy chronionej, jeśli wciąż mają one mieć większe obowiązki wobec zatrudnianych niepełnosprawnych. Sprzeciwia się też odejściu od finansowania zatrudnienia osób pracujących u kilku pracodawców (wsparcie ma dostawać tylko ten, kto zatrudni daną osobę jako pierwszy). Krajowa Rada Zatrudnienia Osób Niepełnosprawnych proponuje m. in., aby zachować dofinasowanie wynagrodzeń na obecnym poziomie, a refundację składek finansowanych przez pracodawcę określić w wysokości 75 proc. dla zakładów pracy chronionej i 50 proc. dla otwartego rynku pracy. Ponadto podstawą zryczałtowanego dofinansowania ma być wynagrodzenie z danego roku, a nie z poprzedniego.
Za największe zagrożenie dla rynku pracy pracodawcy uważają niezwykle krótki czas na uchwalenie ustawy i jej wejście w życie (1 stycznia 2009 r.): tempo prac wyklucza jej odpowiednie skonsultowanie i poziom merytoryczny.
Pracodawcy grożą, że jeśli nowelizacja nie będzie miała co najmniej trzech miesięcy vacatio legis, to poskarżą się do Trybunału Konstytucyjnego. Proponują, aby rząd wystąpił o notyfikację obecnych rozwiązań (przynajmniej do końca przyszłego roku), a ewentualnie wystąpił do Komisji Europejskiej o przyznanie Polsce rocznego okresu adaptacyjnego na stworzenie nowych przepisów.
W opinii KRAZON nowe zasady spowodują upadek zakładów pracy chronionej, a co za tym idzie, zwolnienia niepełnosprawnych, którzy nie znajdą potem zatrudnienia na otwartym rynku pracy. Osoby te zostaną też pozbawione pomocy w dostępie do rehabilitacji, którą otrzymują jako pracownicy zakładów pracy chronionej.
Magdalena Januszewska
Źródło: Rzeczpospolita z dnia 8.09.2008 r.