Kobiety z zaawansowanym rakiem piersi mogą cieszyć się życiem

Kobiety z zaawansowanym rakiem piersi mogą cieszyć się życiem

Chociaż zaawansowanego raka piersi obecnie nie można wyleczyć, to cierpiące na niego kobiety mogą żyć wiele lat i być co najmniej tak samo aktywne, jak przed diagnozą – przekonują lekarze oraz bohaterki nowej kampanii edukacyjnej „Wykorzystaj czas na życie!".

Została ona przygotowana specjalnie dla pań z zaawansowanym rakiem piersi, o którym znacznie mniej mówi się w mediach, niż o raku piersi we wczesnym stadium rozwoju – zaznaczają w informacji prasowej organizatorzy kampanii z Fundacji „Żyjmy Zdrowo”. Honorowy patronat nad nią objęła małżonka prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda.

– Zaawansowany rak piersi to bardzo poważna choroba, ale to nie oznacza, że trzeba usiąść i płakać. W tej chwili średnia długość życia kobiet z nawrotem raka piersi to kilka lat, a medycyna wciąż idzie do przodu i daje coraz to nowe możliwości, więc nie wiemy, co będzie za następnych pięć czy 10 lat – przekonuje, cytowana w informacji prasowej, dr Elżbieta Senkus-Konefka z Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

– Dlatego powtarzam swoim pacjentkom, aby się nie umartwiały, ale starały się żyć na tyle, na ile choroba im na to pozwala. Niech dbają o siebie, niech niczego nie żałują – chcą się spotkać z wnukiem, którego dawno nie widziały, niech się z nim spotkają, chcą podróżować, niech podróżują. Choroba siedzi w głowie i to powtarzam swoim pacjentkom – dodaje specjalistka w dziedzinie onkologii klinicznej i radioterapii onkologicznej.

Dr Senkus-Konefka wystąpiła, jako ekspert merytoryczny w filmie dokumentalnym pt. „Chce mi się żyć” w reżyserii Atheny Sawidis, który powstał w ramach kampanii. Ma on pokazać pacjentkom z zaawansowanym rakiem piersi, że z tą chorobą można żyć aktywnie i że warto wykorzystać każdą chwilę na życie.

Jego bohaterkami są cztery kobiety: Małgorzata Bażant (50 lat) z Sandomierza, Jolanta Werner (55 lat) z Malborka, Beata Stempniewicz (48 lat) spod Opola oraz Jolanta Goińska (53 lata) ze wsi Romanowa niedaleko Poznania. Każda z nich zajmuje się czym innym – wykonują inne zawody, mają inne pasje, ale łączy je jedna wspólna rzecz: wszystkie zachorowały w przeszłości na raka piersi i wszystkie dowiedziały się niedawno o nawrocie choroby. W pierwszej chwili ta wiadomość dla każdej z nich była szokująca, odebrała ochotę do życia. Ale wszystkie pokonały smutek, załamanie, depresję i postanowiły żyć tak, by maksymalnie wykorzystać czas, który im pozostał. Są aktywne w życiu rodzinnym i zawodowym, udzielają się społecznie, podróżują, spotykają się z przyjaciółmi, realizują marzenia, na które wcześniej nie znajdowały czasu, udzielają wsparcia innym chorym oraz najbliższym. Każda z nich uważa się za osobę szczęśliwą i spełnioną.

Rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym u kobiet. Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w Polsce co roku diagnozuje się go u ponad 17 tys. pań, a ponad 5 tys. pacjentek z tym rakiem umiera. Od 5 do 6 proc. przypadków raka piersi jest diagnozowanych pierwotnie w stadium zaawansowanym, a u 30-40 proc. pacjentek, u których wykryto go we wczesnym stadium, dochodzi po pewnym czasie do nawrotu choroby i jej przerzutów odległych – do płuc, wątroby, kości, mózgu. Badania wskazują, że kobiety z zaawansowanym rakiem piersi mogą żyć średnio od dwóch do czterech lat, ale część żyje znacznie dłużej.

W ostatnich 10 latach w leczeniu pacjentek z tym nowotworem dokonał się ogromy postęp. – W czwartym stopniu zaawansowania choroby (rozsiany rak piersi – przyp. PAP) pięcioletnie przeżycia są obecnie dwukrotnie dłuższe niż dekadę temu. To obrazuje więc, jaki jest postęp w leczeniu tego nowotworu – mówi konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej prof. Maciej Krzakowski w wywiadzie dla Fundacji „Żyjmy Zdrowo”.

Specjalista zaznacza, że obecnie równie istotnym celem, co przedłużenie życia tym pacjentkom, staje się utrzymanie odpowiedniej jakości ich życia, m.in. poprzez zmniejszenie albo w ogóle zniesienie objawów i dolegliwości związanych z chorobą oraz przygotowanie spersonalizowanej terapii, która „zapewni kobiecie życie zbliżone lub takie samo, jak przed leczeniem”.

– Po pierwsze, nie wolno żadnego chorego, w tym wypadku mowa o kobietach z zaawansowanym rakiem piersi, wyłączać z normalnego życia w społeczeństwie, rodzinie. Kiedy się tak dzieje, to wielki błąd. Kiedy takie kobiety pytają mnie, jak mają żyć, ja odpowiadam, żeby starały się żyć tak, jak żyły do tej pory – podkreśla prof. Krzakowski.

Organizatorzy kampanii „Wykorzystaj czas na życie!” zaplanowali m.in. cykliczne warsztaty dla chorych na zaawansowanego raka piersi oraz ich bliskich. Pacjentki będą mogły podczas nich spotkać się z psychoonkologiem, wziąć udział w zajęciach kaligrafii, fotografii, dowiedzą się jak dbać o swoje samopoczucie i wygląd podczas choroby.

Kampania jest wspierana przez Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej, Polską Koalicję Pacjentów Onkologicznych oraz Program Edukacji Onkologicznej prowadzony przez Fundację „Tam i z powrotem”. Jej partnerami są liczne stowarzyszenia pacjentów z chorobami nowotworowymi. Kampania jest realizowana z grantu edukacyjnego przekazanego przez firmę Pfizer Polska. (PAP)

jjj/ agt/

Data publikacji: 10.10.2016 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również