Aterektomia pozwala zmodyfikować zwapniałe blaszki miażdżycowe w naczyniach wieńcowych
- 27.06.2025

Przy użyciu tzw. aterektomii orbitalnej można zmodyfikować zwapniałe blaszki miażdżycowe wewnątrz naczyń wieńcowych – wyjaśnia prof. Tomasz Roleder. Ta metoda pozwala bezpiecznie udrożnić tętnice w zaawansowanej chorobie wieńcowej.
Choroba wieńcowa rozwija się na skutek rozwoju miażdżycy, czyli odkładania się blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych, w tym przypadku – w naczyniach wieńcowych mięśnia sercowego. Z czasem komórki i tkanki w blaszce ulegają zwapnieniu, co prowadzi do jej stwardnienia i pogrubienia. Jedną z metod leczenia tych zmian jest angioplastyka – mało inwazyjna metoda udrażniania tętnic doprowadzających krew do mięśnia sercowego.
Jak wyjaśnia prof. Tomasz Roleder z Klinki Kardiologii Wydziału Medycznego Politechniki Wrocławskiej, aterektomia orbitalna służy modyfikacji zwapniałych blaszek miażdżycowych w naczyniach wieńcowych, aby poszerzyć światło naczynia, a tym samym ułatwić wprowadzenie stentu (metalowej lub plastikowej rurki wstawianej do wnętrza naczynia).
Działanie tej metody polega na ścieraniu (a nie wierceniu, jak w przypadku rotablacji) zwapniałej blaszki miażdżycowej. „Efekt ten osiąga się poprzez wykorzystanie końcówki koronowej, która wiruje z prędkością około 120 tys. obrotów na minutę” – wyjaśnia specjalista w informacji przekazanej PAP.
Rotablacja pozwala przewiercić zmianę, przez którą nie można przejść innymi metodami. „Aterektomia orbitalna jest zatem szczególnie przydatna w sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z guzkami wapiennymi naczyń wieńcowych. Mówiąc w uproszczeniu, chodzi o sytuację, kiedy mamy wapno wystające relatywnie ostro do światła naczynia wieńcowego. Aterektomia pozwoli nam w takim przypadku na starcie takiego guzka wapiennego” – stwierdza prof. Roleder.
Jego zdaniem rotablacja w tej sytuacji mogłaby nie być skuteczna, ponieważ wymagałaby zastosowania zdecydowanie większej średnicy wierteł. Stwarzałaby też większe ryzyko powikłań, tymczasem w przypadku aterektomii orbitalnej ryzyko zostaje zminimalizowane.
Specjalista przyznaje, że aktualnie najczęściej do przechodzenia przez zmiany zwapniałe w celu poszerzenia światła naczynia używa się najmniejszych wierteł rotablacji lub stosuje tzw. litotrypsję wewnątrznaczyniową. Ta metoda polega na wprowadzeniu do naczynia specjalnego cewnika z emiterami fal dźwiękowych, które rozbijają zwapniałe blaszki miażdżycowe.
Obowiązujące obecnie zalecenia w kardiologii interwencyjnej nie określają jednoznacznie technologii, którą należy zastosować w celu poszerzenia światła naczynia. Wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) zalecają, by w przypadku istotnych zwapnień rozważyć modyfikację blaszki przed implantacją stentu, ale nie określa się preferowanej techniki tego zabiegu: czy ma to być rotablacja, aterektomia orbitalna, litotrypsja wewnątrznaczyniowa czy balony ścinające.
„Mechanizm każdej z wymienionych metod jest inny i każda ma nieco inne zastosowania i zalety. O wykorzystaniu jednej z nich decyduje zwykle to, czy jest w ogóle dostępna oraz jakie są jej koszy. Aterektomię orbitalną stosujemy w wybranych sytuacjach klinicznych, na przykład wtedy, gdy chcemy zmodyfikować strukturę zwapnień, szczególnie w guzkach wapiennych a podejrzewamy, że zmiany mogą być trudne do modyfikacji za pomocą balonu tnącego czy litotrypsji wewnątrznaczyniowej” – wyjaśnia prof. Roleder.
Uważa on, że angioplastyka wieńcowa rozwija się w kierunku coraz szerszego zastosowania obrazowania w planowaniu oraz przeprowadzaniu zabiegów w ramach tej specjalności. Wykorzystuje się do tego tomografię komputerową naczyń wieńcowych, obrazowanie wewnątrznaczyniowe, takie jak ultrasonografia wewnątrznaczyniowa czy optyczna tomografia koherentna, pozwalających ocenić strukturę zwapnień oraz zweryfikować efekty wykonanych zabiegów.
„Dzięki różnorodnym technikom obrazowania możemy już odpowiedzieć sobie na pytania: czy mamy do czynienia z masywnym zwapnieniem? Czy nie mamy czasem guzków wapiennych? Odpowiedzi pomagają nam podejmować decyzje, którą technikę modyfikacyjną w danym przypadku najlepiej wybrać” – zaznacza kardiolog. To pozwala minimalizować ryzyko zabiegu, na przykład zagrożenie perforacją naczynia, które przypadku aterektomii orbitalnej jest zdecydowanie niższe niż w przypadku rotablacji. (PAP)
zbw/ zan/, fot. pixabay.com
Data publikacji: 27.06.2025 r.
