Ełk: VI integracyjny zjazd „onkoludków”

Ełk: VI integracyjny zjazd „onkoludków"

Dzieci w trakcie leczenia onkologicznego, już wyleczone, a także osoby, które chorowały na raka w dzieciństwie wraz z rodzinami - ponad 200 osób spotkało się w niedzielę, 21 czerwca na VI Zjeździe Onkologicznym "Onkoludki 2015" w Ełku (Warmińsko-Mazurskie).

Hasło tegorocznego spotkania brzmiało: „Daliśmy radę”.

Zjazd co roku organizuje białostocka Fundacja „Pomóż Im” oraz ełckie Stowarzyszenie „Onkoludki”. W tym roku uczestniczyły w nim „onkoludki”, czyli podopieczni Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Białymstoku, w której leczyli się i leczą mali pacjenci z całego makroregionu (woj. podlaskie i warmińsko-mazurskie); w zjeździe uczestniczyli także ich rodzice, rodzeństwo, lekarze i wolontariusze z województwa podlaskiego.

Jak powiedziała PAP dr hab. Katarzyna Muszyńska-Rosłan z Kliniki Onkologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku i wiceprezeska fundacji „Pomóż Im”, zjazd to okazja do spotkań, rozmów, ale też wspólnej zabawy. – Takie spotkanie dla osób, które są w trakcie leczenie z osobami już po leczeniu to pokazanie i powiedzenie sobie „Skoro im się udało, to nam też się uda” – mówiła.

Stąd też pomysł na tegoroczne hasło: „Daliśmy radę”, żeby pokazać – jak dodała lekarka – że można wygrać walkę z rakiem.

Zdaniem Muszyńskiej-Rosłan te spotkania są też ważne dla rodziców dzieci, którzy mogą wymienić się doświadczeniami, zapytać specjalistów, poradzić się, ale też nabrać siły. – To dla nich bardzo ważne, taki mentoring w praktyce – dodała.

Na zjazd przyjechała już po raz czwarty 22-letnia Paulina z rodzicami. Jak powiedział PAP jej ojciec, Jarosław Korowaj, w tym roku mija pięć lat, od kiedy jego córka zachorowała. Dodał, że bardzo chętnie przyjeżdża na te zjazdy, bo może spotkać się z innymi rodzinami, porozmawiać z nimi, ale też uczestniczyć w wykładach czy z dzieciakami pograć w piłkę.

Od początku w zjazdach bierze udział Jakub Dudziński, który w dzieciństwie chorował na raka. Powiedział PAP, że to jedyny taki zjazd, na którym mogą spotkać się wszyscy – ozdrowieńcy, chorzy, rodziny, koleżanki i koledzy. – Tu jest niezwykła atmosfera, jesteśmy tu jedną wielką rodziną. Cieszymy się, że możemy się spotkać, wspominamy też tych, których tutaj z nami nie ma – mówił.

Jakub działa obecnie na rzecz osób z chorobami nowotworowymi. W tym roku po raz trzeci zorganizuje „Wiosenny koncert”, z którego fundusze zostaną przekazane na rzecz Fundacji „Pomóż Im”.

W ramach zjazdu, który ma formę rodzinnego pikniku, odbyły się także liczne konkursy i zabawy dla dzieci. Było wspólne ognisko z kiełbaskami. Dorośli mogli wziąć udział w wykładach. (PAP)

swi/ as/

Data publikacji: 22.06.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również