Jak uzdrowić zdrowie?

Jak uzdrowić zdrowie?

Polacy zdecydowanie negatywnie oceniają publiczną służbę zdrowia i działania Ministerstwa Zdrowia. Za dużo biurokracji, za mało specjalistów, to podstawowe jej mankamenty.

Co zrobić aby uzdrowić tę sytuację, by poprawić stan służby zdrowia w Polsce? Przede wszystkim należy zwiększyć nakłady na opiekę zdrowotną do 6,8 proc. PKB – bez podnoszenia podatków uważa duża część społeczeństwa. Poza tym należy podwyższyć wynagrodzenia lekarzy i w sposób systemowy zadbać, by nie wyjeżdżali do pracy za granicę oraz zoptymalizować i usprawnić działanie publicznej służby zdrowia w ramach obecnych nakładów. Coraz większa liczba osób nie wierzy bowiem, że zwiększenie nakładów bez poważnych zmian organizacyjnych może cokolwiek zmienić!

To są konstatacje wyników sondażu przeprowadzonego dla serwisu ciekaweliczby.pl na temat postaw Polaków wobec systemu ochrony zdrowia w styczniu br., na ogólnopolskiej próbie osób od 18 lat wzwyż. Według danych tego sondażu już niemal 50 proc. rodaków – w ostatnim roku – korzystało z prywatnej opieki zdrowotnej, w tym z pomocy specjalisty 52-54 proc.

Na wizytę u specjalisty w ramach NFZ trzeba czekać kilka tygodni do kilku miesięcy. Bardzo wyraźnie w ostatnim czasie wzrosło zapotrzebowanie na pomoc psychiatryczną, a dramatycznie niewielka liczba psychiatrów nie poprawi sytuacji w najbliższym czasie.

Kilka miesięcy oczekiwania na wizytę u psychiatry, to za długo dla osoby z zaburzeniami psychicznymi. Chorzy cierpiący np. z powodu myśli samobójczych nie mogą czekać na leczenie w ramach NFZ, bo taka pomoc jest im potrzebna od zaraz! Udzielona w porę – może zapobiec dramatom!

Statystyki policyjne alarmują, że w wyniku śmierci samobójczej ginie u nas więcej osób niż w wypadkach drogowych. Dane są zatrważające: w 2016 roku odebrało sobie życie 5605 Polaków, a 9861 podjęło próby samobójcze.

Do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego z apelem o osobiste zainteresowanie się problemami psychiatrycznej opieki zdrowotnej zwrócił się także rzecznik praw pacjenta (RPP) Bartłomiej Chmielowiec.

„Należy podkreślić – zaznaczył – że aktualna sytuacja w opiece psychiatrycznej zagraża utrzymaniu na odpowiednim poziomie dostępności do świadczeń gwarantowanych w omawianym rodzaju. Opanowanie kryzysu – na który uwagę zwracają również: konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii, konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży oraz właściwi konsultanci wojewódzcy – wymaga podjęcia pilnych działań o charakterze organizacyjnym i systemowym”.

Według RPP z przeprowadzonych badań wynika, że u prawie jednej czwartej badanych w wieku 18-64 lata występują jakieś formy zaburzeń – stąd tak wielka liczba samobójstw! To dramat dla chorych ale także ich bliskich i rodzin, a także rosnące koszty społeczne i ekonomiczne.

Niestety wciąż małe zainteresowanie psychiatrią wśród lekarzy i wciąż rażące niedoinwestowanie tej dziedziny w ramach opieki zdrowotnej – przestarzała infrastruktura, budynki szpitali (w większości) nawet sprzed ponad 100 lat nie napawają optymizmem.

Tym bardziej, że w przeliczeniu liczby psychiatrów na liczbę mieszkańców Polska jest na przedostatnim miejscu w Unii Europejskiej (za nami jest tylko Bułgaria). Na 1 mln ludności mamy zaledwie 90 psychiatrów. W innych krajach jest ich ponad 200. Na leczenie psychiatryczne przeznaczamy zaledwie 3,4 proc. budżetu służby zdrowia, a średnia w UE, to prawie 6 proc.

„Zdrowie psychiczne jest fundamentalnym dobrem osobistym człowieka, ochrona osób z zaburzeniami psychicznymi należy do obowiązków państwa” – stwierdził w piśmie do ministra zdrowia rzecznik praw pacjenta. Wydaje się, że zasadnym jest także postulat o dokonanie weryfikacji taryfy dla opieki psychiatrycznej realizowanej w warunkach stacjonarnych, ponieważ w opinii RPP świadczenia te są niedoszacowane, a niestety plan na rok 2018 nie przewiduje ustalenia taryf dla świadczeń psychiatrycznych. I to należy zmienić.

Problem zaburzeń psychicznych dotyka aż 6 milionów Polaków, działania „uzdrawiające” powinny mieć zatem charakter systemowy i praktycznie… od zaraz.

IKa
Data publikacji: 05.03.2018 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również