Laparoskopia – technika w Polsce mało znana i niedoceniana

W Polsce ruszyła kampania „Akcja Laparoskopia”, która ma uświadomić, na czym polega ta metoda i jakie są jej możliwości, ale również przyczynić się do lepszego szkolenia lekarzy w tym zakresie.

Na świecie w wielu dziedzinach chirurgii laparoskopia stały się podstawą leczenia, np. w wielu krajach 90 proc. zabiegów ginekologicznych wykonywanych jest laparoskopowo, w Polsce tylko 10 proc. Laparoskopowo można usuwać m.in. mięśniaki, guzy, torbiele jajników. Można wykonywać zabiegi na wątrobie, śledzionie, usuwać pęcherzyk żółciowy i guzy nadnerczy, czy wykonywać operacje bariatryczne (zmniejszenie objętości żołądka).

Jest to metoda mniej inwazyjna niż tradycyjna operacja. Pacjenci mniej cierpią i szybciej wracają do zdrowia. Jednak w Polsce ciągle lekarze nie zawsze informują o takiej możliwości leczenia, a co gorsza słyszy się opinie, że nie jest to najlepsza metoda.

Ponadto według specjalistów metoda ta nie jest odpowiednio wyceniana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, co wiele szpitali zniechęca do jej stosowania.

Prof. Andrzej Morawski, jeden z pionierów laparoskopii w Polsce i w Europie uważa, że zabieg ten daje ogromne możliwości diagnostyczne i lecznicze, trzeba go się tylko nauczyć. Nauka laparoskopii zajmuje około dwóch lat. Profesor liczy, że w kampanię włączą się najlepsi specjaliści stosujący laparoskopię, którzy podzielą się swoją wiedzą.

Kampania „Akcja Laparoskopia” ma przyczynić się do zwiększenia dostępności laparoskopii poprzez uświadamianie pacjentów i zachęcanie lekarzy do poznawania i stosowania tej techniki.

tuk, fot. pixabay.com
Data publikacji: 29.08.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również