„... na dnie popiołu gwiaździsty diament"
„Historia prawdziwa patykiem pisana" to książka, która została napisana właściwie dla każdego z nas, nieważne w pełni czy nie w pełni sprawnego. Od samego początku „wchodzi" się w tekst łatwo a nawet lekko i przyjemnie.
Okres obowiązkowej (wówczas) służby wojskowej autor – Rafał Waliszewski – przedstawił z dużą dozą humoru. Nawet tzw. falę, której i on „młody kot” doświadczył pokazał bez większych emocji i traumatycznych opisów. Po prostu była, a potem – jak wszystko w życiu – minęła, nie pozostawiając głębszych refleksji czy bolesnych wspomnień. W tej części biografii – bo niewątpliwie biografią jest „ Historia prawdziwa…” bohater jest roześmianym, kochającym życie młodym człowiekiem, który z niczego nie robi problemu, potrafi się zainteresować każdym przejawem życia, jest prostolinijnym, sympatycznym facetem…
Wypadek na motocyklu pozbawił go dotychczasowych możliwości. Sparaliżowany, czekał na śmierć lub na cud. Nie przyszło ani jedno, ani drugie…
Opisuje swoje trwanie, mozolną rehabilitacje, trudne zrozumienie, że przed nim zupełnie nowe życie. To, w jaki sposób pisze o tym, powoduje nasze, czytelników uznanie i szacunek. Własne przemyślenia, wnioski uniwersalne dedykowane właściwie każdemu człowiekowi sprawiają, że czyta się tę książkę jednym tchem! Prosty, ładny i klarowny język pomaga w odbiorze tej historii. Utożsamiamy się z jej bohaterem i bardzo osobiście odbieramy jej pozytywny przekaz. Chociaż dedykowany ukochanej Mamie jest też pięknym przesłaniem dla wszystkich: zdrowych – bo tak łatwo można je utracić, chorych, bo nigdy, nawet w beznadziejnej sprawie nie wolno tracić wiary i nadziei właśnie na… życie.
Książka jest jak awers i rewers tej samej monety. Autor poprowadził czytelnika poprzez swoją biografię bez rozdrapywania ran, zadawania niepotrzebnych egzystencjalnych pytań, zdając jedynie suche, krótkie relacje z mknących w zawrotnym tempie wydarzeń: „- Czułem się porzucony, jak jakiś bezużyteczny wrak, wypluty jak guma do żucia. Wstydziłem się swojego kalectwa, własnego wyglądu i tego cholernego wózka pode mną.”
Słowa niczym krótkie serie karabinowe objaśniają wciąż zmieniającą się sytuację. Bez zbędnych komentarzy a jednocześnie z ogromną dbałością o zachowanie właściwej chronologii zdarzeń fabuła jest zwarta i uporządkowana. Mimo, że autor dokonał wielkiego skoncentrowania faktów nie pogubił jednak poszczególnych wątków. Są autentyczne i niosą wiarę w możliwości człowieka, który na przekór losowi może nawet „… na dnie popiołu gwiaździsty diament” znaleźć.
Jeden krótki moment może zaważyć na naszym życiu. Wypadek na zawsze je odmienia. Bardzo trudno zaakceptować nową rzeczywistość. Jak odnaleźć ponownie w nim radość i sens pokazuje Rafał Waliszewski oddając czytelnikom swoją „Historię prawdziwą…”. Rzeczywiście pisaną patykiem – jak malarz AMUN-u – trzymanym w ustach… Wielka determinacja, wielka afirmacja życia, niezwykle sugestywny przekaz.
To wielki atut książki, której lekturę polecamy gorąco. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Jest dostępna w księgarni internetowej DoPoduszki: www.dopoduszki.pl.
Iwona Kucharska
Data publikacji: 01.07.2016 r.