Nie ma "cudownego" sposobu na demencję
Kto oczekiwał prostych recept, ten się zawiódł - nie ma żadnej cudownej pigułki na chorobę Alzheimera i inne rodzaje demencji. Nie pomagają suplementy i leki, a nawet określone ćwiczenia fizyczne i umysłowe. Korzystny może być jedynie odpowiedni styl życia.
Takie wnioski wynikają z metaanalizy badań różnych metod, które podejrzewano o to, że mogą chronić przed demencją. Pisze o tym „Annals of Internal Medicine” (bit.ly/2BIYmOg, bit.ly/2CZ88K2, bit.ly/2Bvliy3, bit.ly/2B9afgZ, bit.ly/2CAp5cr).
Główny autor publikacji dr Eric B. Larson z Kaiser Permanente Washington Health Research Institute w Seattle (USA) twierdzi, że nie ma twardych dowodów na to, że przed demencją chronią takie preparaty jak ginkgo biloba (wyciąg z miłorzębu japońskiego), kwas foliowy, multiwitaminy, a także witaminy D i E oraz beta karoten.
Wydaje się, że nie pomagają również leki stosowane w leczeniu chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca czy choroby sercowo-naczyniowe. Sądzono, że rzadziej lub później cierpią na chorobę Alzheimera osoby, u których skuteczne jest leczenie tych schorzeń.
Nie ma jednak jednoznacznych dowodów, że na demencję pomagają leki przeciwcukrzycowe, hormonalne oraz leki przeciwzapalne i obniżające lipidy we krwi, zmniejszające ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Niestety, mało przydatne są również leki na demencję łagodną.
Analizowano skuteczność różnych ćwiczeń umysłowych, jednak i w tym przypadku wnioski są pesymistyczne. Owszem, poprawiają one zdolności intelektualne, których dotyczą, ale nie podnoszą ogólnej sprawności umysłowej. Dotyczy to zarówno osób z łagodną demencją, jak i tych, które chciałyby jej uniknąć.
Badano również wpływ aktywności fizycznej, głównie aerobiku, treningów siłowych oraz tai chi. Niestety, i w tym przypadku wnioski były negatywne.
Dr. Rhonda Au z Boston University School of Medicine (USA) podkreśla w wypowiedzi dla Reutersa, że choroba Alzheimera i inne rodzaje demencji są zbyt skomplikowanymi schorzeniami, żeby pomagały jedynie proste recepty. Przyznał jednak, że nie ma wciąż wiarogodnych badań wykazujących co faktycznie chroni przed demencją.
Dean Hartley z Alzheimer’s Association zwraca uwagę, że dość dobrze udokumentowane są badania sugerujące, że istotną rolę odgrywa styl życia. Może on chronić zarówno przed zawałami serca i udarami mózgu, jak i przed demencją.
„Lancet” w lipcu 2017 r. opublikował badania, z których wynika, że styl życia wpływa w jednej trzeciej na ryzyko demencji. Wyliczono, że wykształcenie obniża je o 8 proc., korekta niedosłuchu o 9 proc., pozbycie się nałogu palenia papierosów o 5 proc., a skuteczne leczenie depresji o 4 proc. Z tych badań wynika również, że aktywność fizyczna ma znaczenie, ponieważ zmniejsza ona ryzyko demencji o 3 proc.
Dr Larson podkreśla, że w zmaganiach z chorobą Alzheimera konieczne są kompleksowe działania, które zapewnia jedynie odpowiedni styl życia. (PAP)
Zbigniew Wojtasiński
Data publikacji: 23.12.2017 r.