Jej przyczyną jest zbytnie nagromadzenie białek, w większości nieszkodliwych – amyloidu beta oraz białka thau, które tworzą blaszki amyloidowe (blaszki starcze) charakterystyczne dla obrazu klinicznego tego neurodegeneracyjnego schorzenia.
Do 2010 r. na całym świecie trwały badania analizujące 400 substancji, które miały pomóc w zwalczaniu tej choroby. Stosowano bardzo różne, czasami zaskakujące próby np. z wirusem zarażającym ziemniaka. Proponowano również metodę opartą o eliminowanie nadmiaru żelaza i cynku z organizmu pacjentów.
Najbardziej obiecujące wydają się jednak wyniki zespołu badawczego z Rensselaer Polytechnic Institute w USA pracującego pod kierunkiem dr. Petera Tessiera. Leczenie byłoby oparte na wprowadzaniu do organizmu pacjenta specjalnie zaprojektowanych przeciwciał (immunoglobin), które w inteligentny sposób mają atakować blaszki amyloidowe i tym samym zatrzymywać rozwój choroby. Najbezpieczniejsza wersja tej metody opiera się na wykorzystaniu przeciwciał ludzkich lub tzw. przeciwciał humanizowanych pochodzących od zwierząt.
Dokonania zespołu z USA przewyższają dotychczasowe osiągnięcia naukowców. Działanie wyprodukowanych przez niego przeciwciał nie eliminuje pojedynczych molekuł amyloidu beta, których obecność jest korzystna w organizmie. Prace naukowców będą jeszcze kontynuowane przez najbliższe lata zanim przeprowadzone zostaną pierwsze próby kliniczne.
