Proces biologicznego starzenia wyhamuje szybki marsz

Naukowcy przeanalizowali dane genetyczne zebrane od ponad 400 tys. dorosłych Brytyjczyków. Wyniki badan wykazały istotny związek między tempem chodzenia a genetycznymi markerami wieku biologicznego, czyli telomerami. Telomery – jak wyjaśniają naukowcy – to „czapeczki” na końcach wszystkich chromosomów. Można je porównać do plastikowej osłonki umieszczonej na końcu sznurowadeł.

Za każdym razem gdy komórka się dzieli, telomery ulegają skróceniu. Dzieje się tak do momentu, w którym stają się tak krótkie, że komórka nie może się już dalej dzielić, co nazywa się „starzeniem replikacyjnym”. Dlatego właśnie naukowcy uważają, że długość telomerów jest świetnym markerem „wieku biologicznego” organizmu. Wieku, który zależy od kondycji naszego ciała i wszystkich jego narządów, a nie od momentu narodzin.

Zależność między długością telomerów a rozwojem chorób nie jest jeszcze do końca wyjaśniona jednak nagromadzenie komórek z krótkimi telomerami przyczynia się do objawów, które kojarzą się ze starzeniem organizmu, np. pogorszenie stanu skóry, słabość czy skłonność do nowotworów.

Wcześniej oczywiście udokumentowano pozytywny wpływ spacerów na kondycję fizyczną i psychiczną, jednak badanie brytyjskich naukówców jest jednym z pierwszych, które nie tylko opiera się na raportach od uczestników, ale porównuje dane genetyczne z intensywnością ruchu wykonane dzięki monitorom aktywności noszonym na ciele osób uczestniczących w badaniach.

Okazało się, że intensywność aktywności przekłada się na wolniejsze skracanie telomerów, a regulacja tempa chodzenia może okazać się skuteczną metodą wspomagającą leczenie.

Naukowcy uważają, że warto, aby zalecania odnośnie zdrowego stylu życia mówiły nie tylko o dziennej liczbie kroków, ale też tempie ich wykonywania.

Wyniki badań opublikowana w „Communications Biology”.

tuk/, fot. pexels.com

Data publikacji: 02.05.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również